Zakończyła się 5. edycja Kongresu 590 pod hasłem “Polska/świat startujemy”! Kongres odbył się w formule hybrydowej, wzięło w nim udział ponad 200 ekspertów i liderów różnych branż polskiej gospodarki.
Farmy wiatrowe szansą dla polskich firm
Jednym z tematów poruszanych podczas dwudniowego wydarzenia była budowa farm wiatrowych na Bałtyku. Zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), to przedsięwzięcie jest szansą dla polskich firm na nabycie nowych, specjalistycznych kompetencji.
„Prowadzimy rozmowy z ponad 100 firmami, które będą zainteresowane ofertowaniem w naszych postępowaniach przetargowych. Polskie firmy specjalizują się w budowie stacji transformatorowych, konstrukcjach stalowych, betonowych, konstrukcjach wież, które będą miały ponad 200 metrów wysokości” – powiedział Dąbrowski podczas panelu na „Kongresie 590”.
Takie wieże będą wymagały specjalistycznego transportu, stąd mowa jest o potencjalnej budowie statków przez polskie stocznie – potrzebne będą co najmniej dwa takie statki. „Potrzebna będzie także budowa statków do serwisowania. PGE ocenia, że będzie potrzebowała kilku takich statków” – dodał prezes.
Energetyka wiatrowa impulsem dla polskiej gospodarki
Zdaniem Dąbrowskiego, inwestycje w energetykę wiatrową morską i lądową mogą stać się jednym z impulsów pobudzenia polskiej gospodarki po pandemii, a wykonawstwo powinno w jak największym stopniu trafić do polskich firm.
„W Wielkiej Brytanii na początku realizacji inwestycji w wiatraki na morzu udział firm krajowych wynosił 20%. PGE chciałoby, aby był on wyższy od 20%, ale wymaga to pracy z wykonawcami” – dodał prezes.
Wskazał też, że inwestycje powinny być przygotowane w sposób transparentny, spółka informuje więc wszystkich z wyprzedzeniem o planowanych działaniach.
Prezes PGE przekonywał także, że rozwiązaniem bardzo dobrym dla polskiej gospodarki byłoby zlokalizowanie w naszym kraju fabryki turbin wiatrowych.
PGE chce 6,5 GW mocy offshore
PGE i duński Orsted podpisały w lutym umowę o utworzeniu spółki joint-venture dla budowy dwóch morskich farm wiatrowych na Bałtyku o łącznej mocy do 2,5 GW. Pierwsza część projektu Baltica (do 1 GW) ma rozpocząć wytwarzanie energii około 2026 roku, natomiast Baltica 2 (do 1,5 GW) może zostać uruchomiona przed 2030 rokiem.
„Morska energetyka wiatrowa to ogromna szansa dla polskiej gospodarki i polskich przedsiębiorców. (…) Potencjał Morza Bałtyckiego w kontekście pozyskiwania energii z morskich farm wiatrowych jest ogromny. Dlatego też liczymy, że nasza współpraca przyczyni się do wykorzystania posiadanych doświadczeń i sprawnego przygotowania obu projektów do etapu eksploatacji” – mówił Wojciech Dąbrowski. Dodał, że firma ma plany posiadania do 2040 r. co najmniej 6,5 GW zainstalowanej mocy offshore.
Prezes PGE Baltica Monika Morawiecka zaznaczyła, że dwa projekty, które zostaną zrealizowane wspólnie z Orstedem, zapewnią zieloną energię 4 milionom gospodarstw domowych i pozwolą uniknąć emisji ponad 8 milionów ton CO2rocznie.
Źródła:
PAP