fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

21.7 C
Warszawa
czwartek, 10 października, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Prawdopodobnie nikt nie chroni granic Unii Europejskiej, dzieją się na nich, co najmniej dziwne rzeczy

Frontex to specjalna Agencja odpowiedzialna za kontrolę oraz w jakimś sensie ochronę granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Ma być ważnym elementem przyszłego „Europejskiego Paktu na rzecz Migracji”. Zarzuty wobec jej działalności padają z różnych stron. W gruncie rzeczy, nikt nie jest zadowolony z efektów jej pracy.

Warto przeczytać

Jedni podejrzewają Agencję o nieusprawiedliwione, a nawet nielegalne wydalanie imigrantów i stosowanie wobec nich, w niektórych przypadkach, brutalnej siły. Inni, o szemrane interesy, być może nawet na podłożu korupcyjnym. 

Faktem jest, że Europejski Trybunał Obrachunkowy, który został obarczony rolą nadzorowania Frontexu i w ogóle sytuacji na granicach, w swoim najnowszym Raporcie z dnia 7 czerwca 2021 roku, wyraża zaniepokojenie dużą liczbą nieprawidłowości w Agencji, które rosną na dodatek w tempie wykładniczym. Frontex ma nie wykonywać swojej misji wystarczająco skutecznie – to jedno z najłagodniejszych stwierdzeń stosowanych pod adresem Agencji. 

Krytyka ze wszystkich stron 

Frontexowi dostaje się zarówno od obrońców praw człowieka, którzy uważają, że imigranci są krzywdzeni, jak i unijnych technokratów, którzy zaczęli tropić w nim afery finansowe. W ciągu zaledwie kilku miesięcy Frontex – organ odpowiedzialny za kontrolę zewnętrznych granic Unii, stał się przedmiotem dochodzeń prowadzonych przez odpowiednie komórki Parlamentu Europejskiego przeznaczone do zwalczania nadużyć finansowych. Z kolei, organizacje pozarządowe, zajmujące się obroną praw człowieka, oskarżyły Agencję o nielegalne odsyłanie imigrantów uprawnionych do wpuszczenia na terytorium UE. Dodatkowe oskarżenia wniesione zostały przez dwie osoby ubiegające się o azyl polityczny, które twierdzą, że na granicy została zastosowana wobec nich przemoc. 

Ankieta audytorów

Audytorzy wyznaczeni przez Parlament Europejski udali się na kontrolę do Włoch i Polski, gdzie znajdują się siedziby Agencji. Sporządzili także szczegółowy kwestionariusz, który został rozesłany do pozostałych 25 państw członkowskich. Po śledztwie i otrzymaniu odpowiedzi na zadane pytania sformułowano wnioski dotyczące zarządzania finansami przez Agencję oraz odnoszące się do jej struktury i efektywności organizacyjnej. Leo Brincat, kierujący przygotowaniem Raportu końcowego, stwierdza najpierw, że „misje Frontexu na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej są niezbędne w walce z przestępczością transgraniczną i nielegalną imigracją”, ale zaraz po tym formułuje także oskarżenie pod adresem Agencji, stwierdzając, że „jednak obecnie Agencja nie robi tego skutecznie. Jest to szczególnie niepokojące, ponieważ powierzono jej zwiększone obowiązki”. 

Za co dokładnie krytykowany jest Frontex? Autorzy wspomnianego Raportu uważają, że organ ten powołano na wątłych podstawach, nie tyle prawnych, ile organizacyjnych i kierowano się przy tym głównie pobudkami politycznymi, a nie technicznymi, które powinny stanowić o powodzeniu misji Agencji. „Ekspansja Frontexu nie została przemyślana pod względem technicznym, ale wynikała z decyzji politycznej” – tak to podsumowuje Leo Brincat. 

Co do dalszych konkretów i szczegółów, to Raport wskazuje na „luki” zarówno w monitorowaniu granic, jak i w analizie ryzyka napływu nowych imigrantów, ocenie narażenia granic. Zauważa też niewłaściwe, często wręcz nieprofesjonalne, reagowanie Frontexu w sytuacjach kryzysowych i krytycznych. 

Czekają ważne zadania 

Dlaczego tak ważne jest, by Agencja działała w pełni transparentnie, „z wyobraźnią” i skutecznie? Frontex otrzymał w 2019 roku zadanie utworzenia stałego kontyngentu 10 tys. funkcjonariuszy straży granicznej. Ma to nastąpić do 2027 roku, na co przeznaczono roczny budżet o średniej wartości 900 mln euro. Jak widać, został on niemal podwojony w stosunku do 460 mln euro z 2020 r. Państwa członkowskie zarządzające tymi pieniędzmi oraz organizacją całej służby granicznej, mają także i inną obawę. Chodzi o to, że masowe rekrutacje do tej służby granicznej spowodują z kolei niedobory pracowników na lokalnych rynkach. Problem wystarczających zasobów efektywnie pracującej siły roboczej w krajach unijnych to problem nienowy i permanentny oraz stale nasilający się, związany także z niekorzystnymi zmianami demograficznymi na Starym Kontynencie. 

Środki Agencji wzrosły już wcześniej – z 93 mln do 233 mln euro w latach 2014-2016. Zwiększenie budżetu było efektem wielkiego kryzysu migracyjnego z 2015 roku. Obecnie podnoszą się też głosy, że tak duży budżet nie jest niezbędny. Potrzeby Agencji wydają się teraz mniej palące, tym bardziej że liczba wniosków o azyl spadła w Europie w ubiegłym roku aż o jedną trzecią. Niższa była także liczba przyjazdów bez zezwolenia – z zamiarem pozostania na dłuższy pobyt w Europie. Spadła ona 13 procent. 

Ochrona granicy morskiej  

Obecnie, około 80 proc. budżetu Agencja ma przeznaczyć na interwencje na morzu. Aby jednak wydatkowanie tych pieniędzy miało sens i realnie mogło do czegoś posłużyć, Frontex musi otrzymywać w czasie rzeczywistym informacje niezbędne do podejmowania skutecznych działań. Nie mogą być one spóźnione, o czym mówi rozporządzenie z 2016 roku. Czyli konieczna jest także pełna i szybka współpraca państw członkowskich z Agencją. Na razie, jak się okazuje, tylko mniejszość z państw dobrowolnie i szybko przekazuje do Agencji problematyczne incydenty, jakie mają miejsce na przejściach granicznych. 

Jednak i sam Frontex nie jest tu bez winy. Udostępnia państwom członkowskim pulpit komunikacyjny o bardzo niskiej skuteczności. Wbrew przepisom, „nie przeprowadza rzetelnej oceny swoich działań”. Prowadzi nadzór nadgraniczny na sprzęcie niestandaryzowanym, więc nie wiadomo, czy dostarczającym rzetelnych danych. Stanowi to zresztą jeden z zarzutów braku transparentności działania Agencji. 

Jeśli nic się w tym zakresie nie zmieni, a Europa stanie przed kolejnym kryzysem migracyjnym, może okazać się, że sobie z nim nie poradzi. I to pomimo setek milionów euro wydanych na uszczelnienie swoich granic i pracę specjalnej Agencji, która się tym zajmuje. 

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię