Założona w 2019 r. Mnemo specjalizuje się w terapii komórkowej, w leczeniu raka. To pierwsza firma biotechnologiczna we Francji, która na wczesnym etapie badań otrzymała tak wysoką kwotę finansowania. Mnemo zebrała ją pod egidą jednego z głównych europejskich funduszy specjalizujących się w zdrowiu – Sofinnova oraz nowojorskiego Casdin Capital, do którego dołączyło kilku międzynarodowych inwestorów (Redmile, Emerson Collective, Alexandria Venture Investments).
Dokonania firmy wzbudziły entuzjazm inwestorów. „Są to naprawdę przełomowe innowacje odkryte przez światowej sławy badaczy” – zachwyca się Antoine Papiernik, szef Sofinnova Partners. Firma otrzyma pieniądze przez kolejne dwa i pół roku, do rozpoczęcia badań klinicznych. Fundusz Sofinnova, który wspiera biotechnologię od samego początku, wraz z Bpifrance u boku, zdołał zmobilizować kilku renomowanych inwestorów do finansowania startupu.
Było to o tyle łatwiejsze, że w Europie, a więc i we Francji, wzrasta w ostatnich latach zainteresowanie naukami przyrodniczymi. „Poniesienie takich kosztów jest niezbędne, jeśli chcemy się liczyć w międzynarodowej rywalizacji. Pozwala to uniknąć marnowania czasu na ubieganie się o przetargi lub dokonywanie wyborów z powodu niewystarczających środków” – tłumaczy Amaury Martin, szef ds. partnerstwa w Instytucie Curie.
Szybkie początki
Mnemo jest efektem transatlantyckiej współpracy francuskiego naukowca z Argentyny pracującego w Instytucie Curie – dr. Sebastiana Amigoreny i mieszkającego w USA, pracującego w Memorial Sloan Kettering, Francuza dr. Michela Sadelaina. Placówki, które reprezentują obaj naukowcy, są dwiema najważniejszymi specjalizującymi się w walce z rakiem. Ponieważ naukowcy uznali, że ich badania się uzupełniają, rozpoczęli współpracę.
Technologia Mnemo jest oparta na epigenetyce, czyli badaniu zmian w aktywności genów. Umożliwia ona wyposażenie limfocytów w niezwykle precyzyjne głowice badawcze i przedłuża ich działanie w organizmie, co pozwala uniknąć nawrotów choroby.
Technologia została opatentowana w 2016 r. Firma natomiast powstała trzy lata później. To jak na Francję, naprawdę czas rekordowo krótki, gdyż promowanie badań na ogół hamowane jest tu przez bardzo biurokratyczne procesy. Jednak, jak zauważa Amaury Martin, „Rozwijanie firmy w takim tempie zapewnia również lepszy zwrot z inwestycji, a okres ochrony patentowej wynosi dwadzieścia lat, z czego dziesięć będzie poświęconych badaniom klinicznym”.
W tym przypadku nawet pandemia koronawirusa, która nie oszczędziła wielu przedsiębiorstw, nie stanęła na przeszkodzie w działaniu firmy i zorganizowaniu jej finansowania. Zagrożenie COVID-19 spowodowało, że wręcz wzrosło zainteresowanie inwestorów sektorem zdrowia. Szczególnie interesują się oni badaniami nad nowotworami, gdyż to rak jest dziś jedną z głównych przyczyn zgonów na świecie.
Jednak pozyskanie tak dużej kwoty nie powoduje, że przed firmą nie stoją kolejne wyzwania. Wręcz przeciwnie – teraz Mnemo musi zorganizować badania kliniczne, a we Francji przepisy są w tym zakresie bardzo surowe i restrykcyjne. Wymagają na przykład wyposażenia kliniki w oddział intensywnej terapii. Obostrzenia formalno-prawne i mitręga biurokratyczna sprawia, że Francja nie jest atrakcyjnym miejscem do prowadzenia tego typu działań.
Źródło: https://www.lefigaro.fr/societes/levee-de-fonds-record-pour-la-jeune-biotech-francaise-mnemo-20210616