Jednak obecny prezydent nie opowiada się tak wyraźnie za równością. Już sześć dni po inauguracji na urząd prezydenta Joe Biden wezwał rząd do większych nacisków na „sprawiedliwość rasową”, której promowanie określił jako „zajęcie dla całego rządu”.
Znaczenie tych słów mogło być początkowo niejasne, ale coraz bardziej się ukonkretnia. Administracja Bidena wdrożyła kilka programów rządowych skierowanych wyłącznie do Amerykanów określonej rasy lub płci. Na przykład 3 maja Small Business Administration (SBA) zaczęło przyjmowanie wniosków o dotacje z Funduszu Odbudowy Restauracji (wynoszącego 28,6 mld dolarów). Prawie wszystkie wnioski złożone przez białych mężczyzn zostały odrzucone, ponieważ preferowano restauracje prowadzone przez kobiety i niektóre mniejszości etniczne.
Uznawszy te kryteria za dyskryminujące, Tony Vitolo, właściciel Jake’s Bar & Grill niedaleko Knoxville w stanie Tennessee, zwrócił się do sądu federalnego. Reprezentuje go kancelaria Wisconsin Institute for Law & Liberty (WILL), która w sprawie Vitolo działa pro bono.
„Nie chcę specjalnego traktowania, ale po prostu chcę być traktowany równo, zgodnie z prawem” – mówi Vitolo. Przed sądem starał się wykazać, jak paradoksalne w skutkach są próby pomagania mniejszościom. „Dzięki restauracji utrzymuję moją żonę, która jest Latynoską, i nasze dzieci, ale SBA potraktowała mnie inaczej ze względu na moją rasę” – mówił.
Vitolo przegrał w sądzie niższej instancji, ale udało mu się wygrać apelację. Sędzia Amal Thapar w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego napisał: „Dzielenie nas według rasy jest doprawdy nikczemne”. Vitolo otrzymał dotację, ale wielu innych właścicieli restauracji nadal nie otrzymało jej z tego dyskryminacyjnego programu. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w rolnictwie. Departament Rolnictwa (USDA) od 3 czerwca zbiera wnioski o pożyczki dla rolników i hodowców. Jednak nie każdy może liczyć na świadczenie – wyłączono z niego białych rolników i farmerów.
Cheryl Ash jest białym hodowcą świń z Missouri, który wraz z rolnikami z ośmiu innych stanów pozwał USDA. Wszystkich reprezentuje WILL. „W Hog Heaven Farms nie dyskryminujemy nikogo. Hodujemy świnie i produkujemy wieprzowinę dla każdego Amerykanina. Chcę, tylko żeby rząd traktował wszystkich jednakowo, tak jak my traktujemy, bez względu na rasę” – zeznał w sądzie Ash.
Ta sprawa jeszcze się toczy, ale 10 czerwca WILL wywalczyło tymczasowy zakaz uniemożliwiający USDA oddalanie wniosków o pożyczki na podstawie rasy. W uzasadnieniu sąd napisał: „Oczywistą odpowiedzią dla agencji rządowej, która nadal jawnie dyskryminuje rolników ze względu na ich rasę lub pochodzenie etniczne, jest nakazanie jej zaprzestania. To przejaw celowej dyskryminacji innych ze względu na ich rasę i pochodzenie”.
Niestety przykładów jest jeszcze więcej. Departament Skarbu przygotowuje program pomocy hipotecznej o wartości 9,9 mld dolarów, a część tej kwoty jest zarezerwowana wyłącznie dla niebiałych właścicieli domów. USDA ustanawia kolejny program – tym razem o wartości 1 mld dolarów – który ma wspomóc rolników wybranych „na podstawie rasy i pochodzenia etnicznego”, zgodnie z informacjami zawartymi na ich stronie internetowej. W ramach tego programu USDA może kupować ziemię do dystrybucji od niebiałych rolników i ranczerów. Ten sam departament zapowiedział niedawno otwarcie programu o wartości 400 mln dolarów, które posłużą do skupowania żywności od niebiałych producentów. SBA natomiast tworzy Inicjatywę Kredytową dla Małych Przedsiębiorstw, program wart 10 mld dolarów, koncentrujący się również na firmach prowadzonych przez osoby o niebiałym kolorze skóry.
To pokłosie niecałych sześciu miesięcy administracji Bidena wydaje się jednak, że ta dopiero się rozkręca. Amerykanie domagający się faktycznej równości w świetle prawa, muszą mówić o tym głośno tak, jak Tony Vitolo i Cheryl Ash. Równość stanowi podstawę amerykańskiego systemu prawnego, bez niej zagrożone są inne prawa: wolność słowa, mediów czy religii.
Jak zaznaczył Clarence Thomas, sędzia Sądu Najwyższego, równość w świetle prawa została okupiona „bezmiarem ludzkiego cierpienia”. Jeśli ci, którzy ją pielęgnują, nie zachowają czujności, może zostać utracona w ciągu jednej kadencji prezydenckiej.