fbpx
8 grudnia, 2024
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Korea Południowa to świetne miejsce do rozwoju technologicznych startupów – twierdzi „The Wall Street Journal”

Redakcja
Redakcja

Nowy Świat 24 | Redakcja

Korea Południowa stała się trzecim co do wielkości centrum firm technologicznych w rejonie Azji i Pacyfiku – zaraz za Chinami i Indiami, choć jej powierzchnia i zaludnienie są zdecydowanie mniejsze. Według raportu CB Insights w Południowej Korei jest już 10 młodych firm technologicznych, których wartość przekracza miliard dolarów. Zajmują się one takimi dziedzinami jak biotechnologia, transport czy płatności online. 

Koreański gigant e-commerce, firma Coupang Inc. weszła na nowojorską giełdę w marcu tego roku. Obecnie jego wartość szacuje się na około 69 miliardów dolarów. W sierpniu mają odbyć się pierwsze oferty publiczne Krafton Inc. – dewelopera gier wideo. Przewiduje się, że może osiągnąć rekordowy wynik w historii Seulu, nawet rzędu 4,3 biliona wonów, czyli 3,8 miliarda dolarów.

To prywatne, niezależne firmy, którym udało się przebić w koreańskiej gospodarce zdominowanej przez rodzinne konglomeraty. To właśnie do takich grup należą znane firmy, między innymi Samsung czy SK Hynix, giganci na rynku smartfonów czy półprzewodników. 

Finansiści wskazują na kilka elementów, które pomogły w rozwoju południowokoreańskich startupów. Jednym z nich jest charakter koreańskiego społeczeństwa: zamożnego i zaznajomionego z nowymi technologiami, skupionego wokół kilku dużych miast z dostępem do szerokopasmowego internetu mobilnego. Współzałożyciel firmy venture capital Altos Ventures Management Inc., Han Kim powiedział, że „Inwestorzy przeoczyli Koreę, ponieważ uważają, że to tylko mały kraj. Jednak dane pokazują, jak duży tkwi w niej potencjał rynkowy, zwłaszcza pod względem wykorzystywania telefonów komórkowych i skłonności do wydawania pieniędzy”. Altos to kalifornijska firma, która zarządza aktywami o wartości przekraczającej miliardów dolarów. Inwestuje zarówno w amerykańskie, jak i azjatyckie firmy technologiczne, w tym Roblox Corp.

Firma badawcza Euromonitor International szacuje, że w Korei Południowej niemal każde gospodarstwo domowe ma smartfony, co samo w sobie daje spory potencjał rynków internetowych. Co więcej, są to konsumenci otwarci na zmiany. Według Euromonitora w Korei Południowej udział handlu elektronicznego w całkowitym handlu detalicznym kraju jest najwyższy na świecie. Do tego przeszło 60 proc. dorosłych obywateli używa bankowości internetowej – więcej niż w Singapurze albo Niemczech.

„To, że Korea Południowa jest stosunkowo niewielkim krajem, obróciło się na jej korzyść, ponieważ uchroniło lokalny rynek przed kosztowną rywalizacją o dominację między wieloma konkurencyjnymi startupami” – twierdzi Lee Seung-gun, dyrektor naczelny i współzałożyciel Viva Republica Inc. W takiej sytuacji największej korzyści osiąga ta firma, która pierwsza pojawiła się w danym biznesie – „gracz nr 1 bierze wszystko pod względem kapitału, talentu i skali”. Lee Seung-gun wydaje się wiedzieć, co mówi, ponieważ jego firma jest właścicielem aplikacji Toss oferującej rozmaite usługi finansowe – niedawno zdobyła ponad 400 milionów dolarów kapitału. Lee przyznał także, że rząd Korei Południowej wspiera startupy. To droga zupełnie inna niż w Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Europie, gdzie duże firmy technologiczne obarczane są coraz większymi regulacjami i ograniczeniami.

W Korei Południowej istnieje nawet odpowiedni organ rządowy do wspierania małych i średnich przedsiębiorstw – Ministerstwo MŚP i Startupów. Zajmuje się ono pomocą młodym firmom w zakresie podatków, szkoleń, finansowania, badań, innowacji czy rozwoju. Zdaniem tego ministerstwa inwestycje kapitału wysokiego ryzyka w pierwszym kwartale 2021 roku osiągnęły rekordowy poziom 1,25 biliona wonów, czyli 1,1 miliarda dolarów.

Firmy te jednak bardzo często ograniczają swój globalny zasięg i koncentrują się na rynku krajowym, zmieniając strukturę gospodarczą Korei. Pod wpływem startupów informatycznych maleje bowiem znaczenie przemysłu ciężkiego, który jest kontrolowany niemal w całości przez rodzinne konglomeraty.

Wydaje się, że jest to nie tylko zmiana gospodarcza, ale i pokoleniowa. Młodzi absolwenci wyższych szkół chętnie przystępują do startupów, widząc w nich szansę na lepsze zarobki. „Koreański krajobraz korporacyjny radykalnie zmieni się w ciągu 10 lat” – powiedział Lee.

Han Kim z Altos widzi wejście Coupang na nowojorską giełdę jako punkt zwrotny. Przed laty nie wiedział, co odpowiadać amerykańskim inwestorom, którzy chcieli inwestować w koreańskie firmy. Po debiucie Coupand menedżerowie funduszy hedgingowych zmienili jednak swoje pytanie. Teraz chcą wiedzieć, kto następny powtórzy sukces Coupang.

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: