fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

8.1 C
Warszawa
środa, 24 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Podpisz petycję w obronie podatku liniowego

Zapowiadane przez rząd zmiany podatkowe będące elementem „Polskiego Ładu” mogą realnie wpłynąć korzystnie na portfele milionów podatników. Straci jednak spora rzesza przedsiębiorców. Dlatego Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw uruchomił petycję w obronie podatku liniowego.

Warto przeczytać

„Polski Ład – najważniejsze elementy”

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. 

Jak piszą autorzy projektu, „Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie, obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które mają wygenerować 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.”

„Polski Ład” – zmiany w podatkach

Kilka dni temu Ministerstwo Finansów skierowało do konsultacji i uzgodnień projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych oraz w innych ustawach. 

„Mamy gotowy projekt podatkowego pakietu »Polskiego Ładu«. To jest efekt wielomiesięcznej pracy. Rozpoczynamy konsultacje społeczne. Zyska aż 18 mln podatników. Dwie trzecie emerytów przestanie w ogóle płacić podatek PIT, a dla 90 proc. podatników, to jest 23 mln, zmiany, które proponujemy, są albo korzystne, albo są neutralne” – powiedział minister finansów Tadeusz Kościński. 

Najważniejsze zmiany w projekcie to m.in. wyższa kwota wolna od podatku i podwyższenie pierwszego progu podatkowego. To faktycznie brzmi bardzo optymistycznie, jednak nie dla wszystkich. 

Znika bowiem 9-procentowa składka na ubezpieczenie zdrowotne, liczona od stałej postawy, jaką znamy obecnie. Od nowego roku składka ma być uzależniona od wysokości dochodu, czyli każdy przedsiębiorca rozliczający się na zasadach ogólnych lub podatkiem liniowym – od dochodu przekraczającego 4242,38 zł zapłaci więcej niż obecnie. 

Zmiany budzą niepokój przedsiębiorców

Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha uważa, że stan finansów publicznych jest bardzo zły, a rząd próbuje uzyskać większe wpływy budżetowe nie obniżką opodatkowania tylko zwiększeniem ciężarów podatkowych. Wg Sadowskiego ci, na których spoczywa wytworzenie między 60-80 proc. polskiego PKB, czyli mikro i małe firmy, będą pod fiskalną presją.

„Dlaczego rząd likwiduje podatek PIT dla 9 milionów obywateli, a nie dla wszystkich? Polska odzyskałaby dziesiątki milionów godzin i milionów złotych marnotrawionych dziś na jałowe i nieekwiwalentne w stosunku do korzyści dla budżetu czynności związane z PIT” – mówi Andrzej Sadowski w rozmowie z Business Insiderem. 

Zmiany nie podobają się też Pracodawcom RP – największej organizacji zrzeszającej przedsiębiorców. Związek chce, aby zmiany podatkowe odłożyć co najmniej o rok.

„Po pierwsze dlatego, że w tym okresie firmy nie chcą żadnej rewolucji podatkowej, kiedy nie wiadomo, czy i kiedy – skończy się zagrożenie pandemią. Po drugie, zaproponowane zmiany mają cel redystrybucyjny na rzecz emerytów i osób o niskich zarobkach i są dla przedsiębiorstw niekorzystne, ponieważ podniosą koszty pracy najlepiej wykwalifikowanych pracowników” – mówi prof. Paweł Wojciechowski, wiceprezydent i główny ekonomista Pracodawców RP. „Po trzecie dlatego, że zmiany dalej skomplikują system podatkowy, a więc zostanie zmarnowana szansa na uproszczenie systemu podatkowego przez wdrożenie kompleksowej reformy” – dodaje Wojciechowski w rozmowie z BI.

Zmiany najbardziej dotkną liniowców

Proponowane zmiany odczują zwłaszcza przedsiębiorcy rozliczający się z fiskusem liniowo. Dziś płacą 19-proc. PIT, plus 9-proc. składkę zdrowotną w zryczałtowanej wysokości, którą w znacznej części (7,75 proc. podstawy wymiaru) odliczają od podatku.

Po zmianach zapłacą 9-proc. składkę od rzeczywistego dochodu, której nie odliczą od podatku. Czyli liniowcy zapłacą 19 proc. PIT plus 9 proc. składki zdrowotnej, w sumie 28 proc.

Trzeba też zaznaczyć, że przedsiębiorcy rozliczający się liniowo nie skorzystają na najważniejszych zmianach podatkowych „Polskiego Ładu” – na wzroście kwoty wolnej od podatku oraz na podwyżce progu podatkowego.

Petycja w obronie podatku liniowego

Zmiany podatkowe w „Polskim Ładzie” krytycznie ocenia też Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw Adam Abramowicz.

„»Polski Ład« nie może być wprowadzany kosztem polskich przedsiębiorców z sektora MŚP, w szczególności rozliczających się podatkiem liniowym. W 2019 r. było około 700 tysięcy takich firm w Polsce. Po zmianach podatek liniowy straci sens dla większości obecnie go płacących” – napisał na stronie internetowej, apelując jednocześnie o podpisywanie petycji, która zostanie złożona na ręce Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej.

„Podatek liniowy to jedno z większych osiągnięć środowiska przedsiębiorców po transformacji w 1989 roku. Jest to prosty podatek, który służył rozwojowi wielu polskich firm” – podkreśla Abramowicz.

„Propozycje »Polskiego Ładu« związane z proporcjonalną do dochodu składką zdrowotną, nieodliczalną od podatku, podwyższa obciążenia publiczno-prawne przy tej formie opodatkowania o prawie 50 proc. Należy się temu sprzeciwić. Dlatego w ramach trwających konsultacji społecznych zachęcam do podpisania umieszczonej na naszej stronie petycji, która ma na celu utrzymanie podatku liniowego w dotychczasowym kształcie” – apeluje Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

W sobotę Abramowicz poinformował, że w ciągu doby od publikacji pod petycją podpisało się niemal 10 tys. osób.

Jeśli chcesz do nich dołączyć, petycję znajdziesz na stronie: https://rzecznikmsp.gov.pl/petycja/

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »