Japoński statek towarowy popłynie w przyszłym roku po ruchliwych szlakach żeglugowych bez załogi. Ta 230-milowa podróż ma być przełomowym krokiem naprzód w drodze do stworzenia flot bezobsługowych statków – informuje „The Times”.
Brytyjski dziennik opisuje nowy projekt konsorcjum kierowanego przez Nippon Yusen, największą firmę żeglugową w Japonii. Przewiduje on pilotażowy rejs autonomicznego statku z Tokio do portu Ise w środkowej Japonii. Jednostka będzie zdalnie sterowana za pomocą technologii satelitarnej, czujników pokładowych i sztucznej inteligencji.
„The Times” przypomina, że Japonia nie jest pierwszym krajem, który testuje bezzałogowe rejsy. W 2018 r. autonomiczny prom stworzony przez Rolls-Royce’a odbył krótką przeprawę między dwiema wyspami w Finlandii. W ubiegłym roku 15-metrowy statek miał pokonać transatlantycką trasę śladami Mayflower z 1620 r. Został jednak zawrócony do portu w Plymouth z powodu problemów technicznych.
Jednak – jak czytamy – według Nippon Yusen rejs w lutym przyszłego roku będzie pierwszym testem autonomicznego statku na obszarze o dużym natężeniu ruchu morskiego.
„Jeśli chodzi o automatyzację statków, naszą misją jest, aby Japonia była światowym liderem” – powiedział agencji Bloomberg Satoru Kuwahara z Nippon Yusen.
W opinii Kuwahara – na którą powołuje się „The Times” – ok. 70 proc. wypadków morskich wynika z błędu ludzkiego, więc statki bezzałogowe mogą być bezpieczniejsze.
„Z coraz większymi problemami na japońskim rynku pracy, pojawia się ogromne zapotrzebowanie na autonomiczne technologie, aby utrzymać bezpieczeństwo” — powiedział przedstawiciel Nippon Yusen.