fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

7.6 C
Warszawa
wtorek, 15 października, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Co wynika dla polskiego offshore wind z sektorowej umowy orlenowskich spółek?

Grupa Orlen wesprze budowę kompetencji w ramach polskiego segmentu sektora morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Pięć spółek zależnych, aktywnie uczestniczących w projektach realizowanych w formule offshore wind podpisało umowę sektorową definiującą kierunki rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Jak informują służby prasowe Orlenu to efekt współdziałania inwestorów, przedsiębiorstw, instytucji i organizacji zaangażowanych w proces przygotowania inwestycji.

Warto przeczytać

Niedawno wskazywaliśmy brak formalno-prawnych i rynkowych gwarancji dla zapewnienia realnego udziału polskich firm w realizacje inwestycji MFW na Bałtyku. Sygnatariusze przywołanego porozumienia deklarują, że jego celem jest zmiana tego stanu rzeczy. W odniesieniu do pierwszego etapu projektowanych inwestycji miałoby to oznaczać realizację optymistycznego wariantu prognoz, wedle których udział tzw. local content plasowałby się na poziomie 20-30 proc. ich sumarycznej wartości, a w perspektywie 2030 nawet 45 proc., przy czym ta data stanowiłaby cezurę przekroczenia psychologicznej bariery 50 proc. wartości inwestycji realizowanych w kolejnych latach. 

W komunikacie PKN Orlen przywołano wypowiedź prezesa Daniela Obajtka, wedle którego „morska energetyka wiatrowa odegra jedną z kluczowych ról w transformacji energetycznej i osiągnięciu neutralności emisyjnej koncernu. To także nowy, atrakcyjny obszar dla rozwoju przemysłu i biznesu w Polsce”. Tym samym sprawa ma wymiar stricte biznesowy, co jak się wydaje, dobrze wróży na przyszłość jednemu z głównych graczy na tym rynku, a więc całej gospodarce, w kontekście limitów emisyjnych i rosnących lawinowo opłat z tego tytułu. W opinii Prezesa PKN Orlen zawarte porozumienie zmierza do uporządkowania ram, w jakichma funkcjonować morska energetyka wiatrowa. 

Zbyt wcześnie, by przesądzać o efektach podpisanej umowy, nie ulega jednak kwestii, że każdy rodzaj gwarancji otwiera przestrzeń do budowy kompetencji polskich wykonawców, gdzie obok kapitału, kwalifikowanych kadr, zaplecza technologicznego i logistycznego potrzeba dzielenia zadań wedle potrzeb projektu, kompetencji i potencjału partnerów, a wreszcie zarządzania obszarami ryzyka w sposób tyle profesjonalny, co gwarantujący wykonanie poszczególnych faz złożonego i wymagającego przedsięwzięcia.

Nie ulega wątpliwości, że każdy z „wielkiej piątki”, a mianowicie: PKN Orlen, Baltic Power, Orlen Neptun, Energa OZE oraz Energa – wnosi określony zasób wypełniający tak pojmowany potencjał wykonawczy. Tym samym zamiast sumy aktywów uzyskamy efekt synergii, tak bardzo potrzebny w tego rodzaju projektach. Rzecz w tym, czy – a jeśli tak, to ile w zakreślonej porozumieniem przestrzeni będzie miejsca dla innych krajowych podmiotów – w odniesieniu do jakich komponentów projektu i faz jego realizacji?

Skoro jednak o etapowej realizacji mowa, warto dodać, że tylko do 2030 roku Orlen zamierza zainwestować w morską energetykę wiatrową, z akcentem na realizacje w formule fosforek –nie mniej niż 47 miliardów złotych. Czy to dużo? Jeśli z założeń „Polityki Energetycznej Polski do roku 2040” wynika, że pierwszy etap inwestycji w morską energetykę wiatrową przyniesie zainstalowanie mocy od 9 do 11 GW, wydaje się, że licząc po aktualnych cenach,planowana kwota jest adekwatna do potrzeb. Co istotne, wszyscy sygnatariusze zawartego porozumienia już obecnie aktywnie włączyli się w realizację projektów energetycznych na Bałtyku. W latach 2023-2026 Orlen w ramach projektu „Baltic Power” prowadzonego wraz z kanadyjskim Northland Power na obszarze blisko 131 km kw., w odległości 23 kilometrów od naszej linii brzegowej, na wysokości Choczewa i Łeby wybuduje farmę wiatrową o mocy rzędu 1,2 GW.

Spółki Orlen Neptun i Energa MFW planują uzyskanie 11 nowych koncesji na realizację projektów w formule offshore na kolejne lata. Domeną Energa OZE, zgodnie z podziałem kompetencji i zadań sygnatariuszy umowy jest serwisowanie planowanych farm wiatrowych w obrębie polskiej strefy ekonomicznej na Bałtyku. Przypomnijmy, że jeszcze w sierpniu doszło do podpisania porozumienia w przedmiocie strategicznego partnerstwa z myślą o wspólnej budowie farm wiatrowych pomiędzy Orlenem a światowym gigantem GE Renewable Energy. Ten sojusz to nie tylko perspektywa modernizacji polskiej energetyki czy inwestycji na nieznaną wcześniej skalę, lecz nowe wysokopłatne miejsca pracy i szansa na ożywienie gospodarcze całego pasa nadmorskiego.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły