fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

6.4 C
Warszawa
sobota, 20 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Zagraniczna konkurencja przejęła większość rynku budowlanego w Polsce

Nierówna walka polskich firm z globalnymi gigantami o krajowe kontrakty budowlane

Warto przeczytać

Wpływ budownictwa na kondycję gospodarki jest tyle znaczny, co oczywisty. Tym samym perspektywy rozwoju branży budowlanej stanowią istotny miernik ogólnego stanu gospodarki i jej możliwości rozwojowych. W tym też kontekście warto przeanalizować doroczny raport Deloitte’a: „Polskie Spółki Budowlane 2021 – najważniejsi gracze, kluczowe czynniki wzrostu i perspektywy rozwoju branży”.

Konkluzje przywołanego raportu są o tyle istotne, że odnoszą się do kluczowych graczy na tym rynku, analizują najważniejsze czynniki wzrostu oraz perspektywy dalszego rozwoju. Szerokie spektrum analizowanych danych obejmuje przychody 15 największych spółek budowlanych, aktywnych na polskim rynku.

Raport obejmuje kilka wyspecjalizowanych segmentów, z których każdy posiada odrębną specyfikę. Generując zróżnicowane wyzwania i szanse, łącznie programują one aktualną sytuację na polskim rynku budowlanym. Konkluzja analizy raportu dotyczy także niezbyt optymistycznej prognozy na temat usytuowania naszych firm w stosunku do zagranicznych potentatów, pokonujących rodzimych konkurentów.

Pomimo pandemii produkcja budowlano-montażowa odnotowała w roku 2020 dynamiczny wzrost obrotów, co znalazło wyraz w rankingu spółek budowlanych. Tylko czołowa piętnastka wypracowała łączny przychód rzędu 32 mld zł, co oznacza tylko o 1,4 proc. mniej niż w przed covidowym rokiem 2018. Natomiast mierząc rok do roku, wzrost w liczbach bezwzględnych wyniósł 20 miliardów – głównie za sprawą inwestycji infrastrukturalnych, ale także dzięki koniunkturze na rynku budownictwa mieszkaniowego.

Szczegółowa analiza wyników finansowych wskazuje jednak na brak prostego przełożenia poziomu przychodów na wyniki sprzedaży, źródła i strukturę przychodów, poziom zadłużenia czy wynik finansowy netto. Odrębnej analizie poddano także rozkład terytorialny realizowanych inwestycji, perspektywy dalszego rozwoju, planowane inwestycje i wynikające stąd nakłady. Analiza działalności spółek objętych rankingiem objęła także trendy w zakresie zatrudnienia, upadłości i subiektywnej identyfikacji szans i zagrożeń, jakie staną przed branżą w przyszłości.

Liderzy; Grupa Budimex i Strabag zachowali swoje pozycje z roku poprzedniego, a więc 2019. Natomiast już na kolejnych pozycjach odnotowaliśmy zmiany. Grupa Skanska z miejsca na podium przesunęła się o dwie pozycje w dół, zajmując piątą lokatę w rankingu przychodów za rok 2020, a w to miejsce awansowała PORR SA – oferująca szeroką gamę używanych maszyn budowlanych. Ogólnie obserwujemy utrzymanie pozycji przez największych graczy na rynku, a przesunięcia nie mają (co do zasady) spektakularnego charakteru.

Polimex, Mostostal czy Warbud zachowały swoje pozycje, podobnie jak Grupa PBG czy Erbud. Wydawałoby się, że nie ma powodu do niepokoju. Nic bardziej mylnego. Jeśli bowiem porównamy tylko dwa ostatnie zestawienia – to za rok 2019 i 2020 – okaże się, że z rankingu czołowej piętnastki, pod względem uzyskiwanych przychodów wypadły: Grupa Elektrobudowa, Mostostal Zabrze, czy Eurovia. Do tego polskie oddziały takich potentatów jak Hochtief czy Bilfinger Infrastructure.

Wszystkie one tworzyły miejsca pracy, odprowadzały należne podatki i prowadziły duże projekty budowlane. Faktyczną kondycję firm budowlanych objętych rankingiem obrazują wyniki sprzedaży rozumiane jako różnica pomiędzy przychodem z działalności operacyjnej a kosztem własnym sprzedaży (z wyłączeniem pozostałych przychodów i kosztów operacyjnych).

Czy wzbiera „bańka budowlana”?

Okazuje się, że w przypadku trzynastu firm (dwie nie podały wyników) – średnia marża operacyjna wzrosła o 6,9 mln złotych, a w ujęciu procentowym 7,7 proc. rok do roku. Najwyższy zysk na sprzedaży, czyli 551 mln złotych odnotował Budimex. Natomiast próg 100 milionów złotych zysku przekroczyły: Warbud SA, Grupa Unibep, Grupa Polimex Mostostal, a także Grupa Erbud. Pozytywnie na kondycję branży wpływają utrzymujący się wysoki poziom zamówień infrastrukturalnych oraz koniunktura na rynku kolejowym.

Wpływ na zrealizowany wynik przyszłych kontraktów będą również miały klauzule waloryzacyjne, które zostały wprowadzone w ostatnich latach i dotyczą realizowanych kontraktów publicznych. Ma to duże znaczenie, zwłaszcza w zakresie projektów realizowanych dla GDKKiA oraz PKP PLK.

Przedsiębiorstwa, które odnotowały największe spadki rentowności, najbardziej zwiększyły swój poziom zadłużenia. Analogicznie, podmioty, które poprawiły swoją rentowność, zmniejszyły swój wskaźnik zadłużenia. W największym stopniu zwiększyła swój poziom zadłużenia Grupa PBG (o 362 p.p. do poziomu 4,5 – wobec spadku procentowej marży netto o 375,6 p.p.). Jednocześnie Grupa PBG złożyła wniosek o otwarcie postępowania sankcyjnego oraz wniosek o uchylenie Układu zawartego w 2015 roku z wierzycielami, co ma znaczny wpływ na prezentowane wyniki Grupy.

Inne podmioty, które wyraźnie zwiększyły poziom zadłużenia to: Grupa Trakcja (wzrost 13,75 p.p.) i Grupa Torpol (wzrost o 6,45 p.p.). Spośród członków rankingu, drugi raz z rzędu, swoje zadłużenie najskuteczniej zmniejszyła Grupa Polimex Mostostal. Odnotowała ona spadek o 5,48 p.p. do poziomu 58 proc.

Spółki działające w sektorze budowlanym mają zwykle stosunkowo niski wskaźnik udziału nakładów inwestycyjnych w porównaniu do sprzedaży, ze względu na wysoki wolumen sprzedaży oraz stosunkowo niewielki poziom nakładów inwestycyjnych niezbędnych do świadczenia usług o charakterze budowlanym.

W roku 2019 łączne nakłady inwestycyjne największych podmiotów wyniosły 555 mln zł i były o 10 proc. niższe niż w 2018 roku. Średni poziom nakładów inwestycyjnych dla notowanych podmiotów wyniósł w 2019 roku 46 mln zł. W roku 2019 podobnie jak rok temu liderem pod względem poniesionych nakładów w ujęciu nominalnym były spółki z Grupy Strabag. Ich łączne nakłady inwestycyjne w 2019 roku wyniosły ponad 214 mln zł i wzrosły o 39 mln zł w porównaniu do 2018 roku. Na drugim i trzecim miejscu znalazły się odpowiednio Grupa Budimex z nakładami w kwocie 158 mln zł (spadek o 2,6 proc. w porównaniu do roku 2018) oraz Grupa Torpol z nakładami w wysokości 51 mln zł (wzrost o 190 proc. w porównaniu do roku 2018).

Mizerna działalność eksportowa

Duże grupy budowlane, działające na rynku polskim, są obecne również na rynkach zagranicznych. Ich działalność eksportowa skupiona jest na rynkach sąsiednich, przede wszystkim w krajach Europy Wschodniej oraz na rynkach niemieckim i skandynawskim. Wartość sprzedaży generowanej poza granicami kraju jest jednak nadal relatywnie niewielka, a głównym rynkiem, na którym świadczone są usługi budowlane, jest Polska.

W ujęciu nominalnym średnia uzyskiwanych przychodów z zagranicy dla największych spółek wynosiła 190 mln zł i była niższa o 4 mln zł od średnich przychodów uzyskiwanych z zagranicy w roku 2018. Oznacza to spadek o 2 proc. w porównaniu do roku ubiegłego.

Najwyższą wartość przychodów wygenerowanych za granicą uzyskała w 2019 roku Grupa Polimex Mostostal. Wyniosły one 489 mln zł i były o 5,1 proc. niższe niż te uzyskane w 2018 roku. Na drugim miejscu uplasowała się Grupa Trakcja, posiadająca kontrolę nad dużą grupą AB Kauno. Jest ona obecna w krajach bałtyckich i Skandynawii. Przychody Grupy Trakcja wyniosły 467 mln zł i były o 5,7 proc. wyższe od przychodów uzyskanych ze sprzedaży zagranicznej w 2018 roku. Na trzecim miejscu znalazła się Grupa Budimex z przychodami w wysokości 408 mln zł, odnotowując 39,3 proc. wzrost w porównaniu do poprzedniego roku.

Jednak spółki muszą uwzględniać warunki funkcjonowania i działalności w krajach, w których docelowo planowane są inwestycje. Przede wszystkim kluczowe znaczenie mają lokalne wymagania prawne, technologiczne oraz lokalne koszty sprzętu i pracowników. Dywersyfikacja geograficzna pozostaje jednym z kluczowych trendów, jakie dominują w ramach globalnych strategii dużych koncernów budowlanych. Z kolei zmieniająca się struktura rzeczowa sprzedaży potwierdza dywersyfikację działalności największych spółek budowlanych w sektorze budownictwa ogólnego, a także w energetyce, drogownictwie i kolejnictwie.

Znaczna część przychodów jest generowana z działalności w budownictwie mieszkaniowym i szeroko pojętej inżynierii budowlanej. Największy przychód z działalności niebudowlanej odnotowały kolejno Grupa Budimex i Grupa Polimex Mostostal. Osiągnęły one w ten sposób odpowiednio 836 mln zł i 602 mln zł. Grupa Polimex Mostostal, w ramach pozostałej działalności generuje głównie przychody z produkcji i montażu konstrukcji stalowych wykorzystywanych w działalności budowlanej. Natomiast Grupa Budimex przychody z pozostałej działalności generowała w głównej mierze z działalności deweloperskiej.

Średni procentowy udział przychodów z pozostałej działalności, w porównaniu do roku 2018, zmalał z 7,8 do 7,5 proc. W większości przypadków udział sprzedaży produkcji budowlano-montażowej wahał się w 2019 roku od 87 do 100 proc. Wyjątkiem jest Grupa Polimex Mostostal, która trzeci rok z rzędu znacząco zwiększa udział działalności niebudowlanej w przychodach ogółem. Podmiotem, który najbardziej ograniczył udział działalności pozostałej w przychodach w 2019 r. była Grupa PBG. Jej przychody z działalności związane są w głównej mierze z planowanym układem sanacyjnym i reorganizacją grupy PBG (kluczowych spółek zależnych jak Grupa Rafako).

Poszukiwanie dywersyfikacji

Duże grupy budowlane poszukują możliwości dywersyfikacji swojej działalności, inwestując w usługi zarządzania nieruchomościami, dostawy i montaż specjalistycznych urządzeń przemysłowych, doradztwo i konsulting budowlany. Wiele zależeć będzie od awizowanego systemu waloryzacji kontraktów publicznych, których pogarszająca się rentowność może spowodować konieczność zmiany modelu biznesowego w branży budowlanej.

Autorzy raportu wskazuję, że problemy w branży objawiły się spadkiem kapitalizacji wybranych podmiotów w rankingu o 24-44 proc. w ciągu 2019 r. W pierwszym półroczu 2020 r. większość z nich odrobiła w ograniczonym zakresie spadki z poprzedniego roku oraz poprawiła wynik kolejny rok z rzędu, osiągając łącznie 24 proc. wzrost w okresie styczeń-czerwiec 2020. Zauważają przy tym, że na wynik łącznej zmiany kapitalizacji największych spółek budowlanych kluczowy wpływ miała wycena Budimex SA. Udział tej spółki w łącznej kapitalizacji uczestników cytowanego rankingu wynosił 74 proc. na koniec czerwca 2020.

30 czerwca 2020 r. kapitalizacja większości podmiotów wynosiła 100-300 proc. wartości na dzień 31 grudnia 2018 r. W zestawieniu uwagę zwraca Grupa PBG, której wartość na 30 czerwca 2020 r. wynosiła już tylko 56 proc. wartości z końca 2018 r. Niemal cały spadek z roku 2019 udało się natomiast odrobić w pierwszym półroczu 2020 r. Grupie Trakcja (wzrost o ponad 3 proc. w stosunku do końca 2018 r.) oraz Grupie Polimex Mostostal (spadek o niecałe 11 proc.), która i tak pozostaje na drugim miejscu rankingu. Zwraca uwagę fakt, że Grupa PBG od grudnia 2017 r. widnieje na liście alertów GPW, jako „spółka groszowa”, w związku z tym została ona wykreślona z portfela WIG Budownictwo.

Suma kapitalizacji największych spółek budowlanych na dzień 30.09.2020 wynosiła 7,9 mld zł.

Przez pierwsze trzy kwartały 2019 roku indeks WIG Budownictwo nieznacznie spadał, osiągając pod koniec września poziom 95 proc. wartości z końca 2018 r. Wśród czynników spadku, autorzy raportu wymieniają w pierwszym rzędzie spiętrzenie robót i związaną z tym presję kosztową, a także niedostatki w zakresie waloryzacji kontraktów.

Mglista perspektywa i niepokój o przyszłość

Co do przyszłości branży brak jest podstaw do optymizmu. Perspektywa finansowa UE na lata 2021-2027 zakłada bowiem, że w ramach polityki spójności, wsparcie dla Polski będzie o 12 proc. niższe niż w latach 2014-2020. Czwarta fala pandemii koronawirusa COVID-19, z którą się obecnie zmagamy, może zakłócić organizację aktualnie realizowanych prac budowlanych, zwłaszcza że w obliczu rosnącej inflacji przyjmowane wcześniej kalkulacje będą podlegały daleko idącym korektom.

Głównym wyzwaniem dotyczącym COVID-19 jest kwestia prawidłowego zorganizowania prac budowlanych. W krótkiej perspektywie czasowej projektów w sektorze budowlanym nie zabraknie. Portfele spółek zostały w dużej mierze wypełnione przetargami publicznymi, realizowanymi w ostatnich latach. Niestety koronawirus może wpłynąć na efektywność realizowanych inwestycji (opóźnienia w dostawach/przerwy w łańcuchach dostaw) oraz w przypadku przestojów na dłuższe terminy realizacji prac.

Pandemia COVID-19 będzie dużym wyzwaniem dla graczy, którzy w dużej mierze pracują z inwestorami prywatnymi. Tutaj, w zależności od sektora, możemy mieć do czynienia ze spowolnieniem związanym z wydłużeniem bądź zaniechaniem określonych projektów inwestycyjnych. Może to być przyczyną wzrostu konkurencyjności w sektorze publicznym, co w rezultacie grozi „powtórką” z lat 2015-2017. Wówczas oferowano wykonywanie projektów w bardzo niskich cenach (w stosunku do budżetów inwestorskich).

Co do perspektyw rozwojowych, nie ulega wątpliwości, że nadal mamy do czynienia ze stopniowym spadkiem dynamiki produkcji budowlano-montażowej miesiąc do miesiąca, roku poprzedniego. We wrześniu 2020 roku dynamika produkcji budowlano-montażowej wyniosła 90,2 proc., co oznacza spadek o 9,8 proc. względem analogicznego okresu poprzedniego roku.

Wpływ na to miał spadek produkcji w zakresie robót budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków (-6,3 proc. względem analogicznego okresu poprzedniego roku), spadek budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej (-14,5 proc. względem poprzedniego okresu) oraz spadek robót związanych ze wznoszeniem budowli specjalistycznych (-4,4 proc. względem września 2019).

Rynek inwestycyjny, finansowanie i hamowanie wzrostu cen

Według stanu na koniec 2019 roku największą część rynku w Polce stanowiły budynki niemieszkalne (32,6 proc.), infrastruktura transportu (29,1 proc.) oraz budynki mieszkalne (16,9 proc.). Pozostałą część stanowiły rurociągi, linie telekomunikacyjne i energetyczne, budowle na terenach przemysłowych oraz pozostałe obiekty inżynierii wodnej i lądowej.

Głównym motorem napędowym rynku budowlanego w Polsce są inwestycje realizowane przez największych inwestorów publicznych w zakresie infrastruktury drogowej i kolejowej. Wiele projektów infrastrukturalnych jest obecnie w fazie realizacji, co bez wątpienia przyczyni się do dalszego wzrostu produkcji budowlano-montażowej.

Szczyt inwestycyjny w projektach drogowych i kolejowych jest wyzwaniem dla firm wykonawczych w związku z rosnącymi od kilku lat kosztami materiałów i wynagrodzeń. W ostatnich miesiącach, z uwagi na zmniejszenie się popytu na usługi budowlane w sektorze prywatnym, w wyniku niepewności związanej z pandemią COVID-19, nastąpiło wyhamowanie wzrostu cen.

Środki z funduszy unijnych stanowią jeden z ważniejszych elementów mających wpływ na dynamikę i kierunki rozwoju inwestycji budowlanych w Polsce. Komisja Europejska planuje przeznaczyć z funduszy unijnych wsparcie dla Polski w kwocie 72,7 mld euro (w cenach bieżących). Jest to zgodne z propozycją alokacji funduszy unijnych w latach 2021-2027 (w porównaniu do 82,5 mld euro, które zostały przyznane Polsce w ramach obecnej perspektywy), w ramach polityki spójności. Tym samym Polska pozostała największym beneficjentem funduszy europejskich. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może jeszcze wpłynąć na budżet UE, stąd wspomniane kwoty mogą się zmienić.

Ważnym czynnikiem wspomagającym rozwój kolei do 2030 roku jest zobowiązanie państw członkowskich Unii Europejskich do przeniesienia 30 proc. transportu towarów na bardziej ekologiczne sposoby transportu. Może się to przyczynić się do rozwoju transportu drogą kolejową w perspektywie sięgającej 2030 roku.

Program Budowy Dróg i Autostrad

Kluczowym programem dla inwestycji infrastrukturalnych w Polsce jest Program Budowy Dróg i Autostrad, który w latach 2014-2023 zakłada powstanie 3263 km dróg. Początkowo budżet Programu wynosił 107,1 mld zł, ale na początku trzeciego kwartału 2019 roku zwiększono jego wartość do 142,2 mld zł.

W styczniu 2020 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała informacje o przetargach na 21 odcinków nowych dróg o łącznej długości 257,5 km i wartości ok. 8,8 mld zł. Z tego 16 zadań z Programu Budowy Dróg Krajowych (PBDK) o łącznej długości 221,8 km i wartości ok. 7,8 mld zł oraz 5 zadań na realizację obwodnic z Programu Budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030 o łącznej długości 35,7 km i wartości ok. 1 mld zł.

Do 31 grudnia 2020 roku planowane było ogłoszenie przetargów na zadania o łącznej długości 313,3 km. Z PBDK będą to zadania o łącznej długości 239,7 km i wartości ok. 9 mld zł oraz z Programu Budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030, zadania o łącznej długości 73,6 km i wartości ok. 1,8 mld zł.

Od początku 2020 roku GDDKiA podpisała 26 umów na zadania o łącznej długości 355,7 km i wartości blisko 15,5 mld zł. Do 31 grudnia 2020 roku planowane było podpisanie kolejnych ośmiu umów na zadania o łącznej długości 107,2 km i wartości blisko 4 mld zł. Pieniądze z funduszy unijnych w ramach perspektywy finansowej na lata 2014-2020 stanowią jeden z ważniejszych czynników rozwoju polskiej branży budowlanej. Dotyczy to w szczególności sektora infrastruktury – z powodu ukierunkowania programu na rozwój inwestycji kolejowych i drogowych.

Na koniec 2019 roku Polska wykorzystała ponad 80 proc. funduszy unijnych przyznanych na lata 2014-2020.

Zarówno w poprzedniej perspektywie finansowej UE na lata 2007-2013, jak i bieżącej na lata 2014-2020, Polska jest największym beneficjentem pomocy – otrzymując odpowiednio 68 mld euro i 82,5 mld euro. Dofinansowanie z budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020 w podpisanych umowach do końca sierpnia 2020 roku, wyniosło 294 mld zł na inwestycje o wartości 487 mld zł.

Największą część środków z funduszy unijnych dotychczas przeznaczono na wsparcie segmentu infrastruktury transportowej – ponad 96 mld zł (ok. 1/3 budżetu z perspektywy 2014-2020). Kolejnym segmentem mogącym pochwalić się największym dofinansowaniem unijnym jest administracja publiczna, na którą przeznaczono już 38 mld zł. W trzeciej kolejności najwięcej uzyskał obszar edukacji – z budżetem w kwocie prawie 23 mld zł.

Segment budownictwa otrzymał 5,6 mld zł, co stanowi 1,9 proc. wszystkich podpisanych umów, z czego większość dofinansowania (2,9 mld zł) przypada na projekty rozpoczęte w latach 2016-2017. Kwota ta nie uwzględnia projektów związanych z budową dróg i kolei. Projekty te zalicza się do segmentu „transport i składowanie”.

Bariery wzrostu

Z badań ankietowych przeprowadzonych przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa wynika, że koronawirus (przede wszystkim poprzez przymusowe kwarantanny) utrudnia zarządzanie kadrą pracowników na budowach w celu prowadzenia budów w niezakłócony sposób. Ponadto zaobserwowano znaczną skalę odpływu pracowników zagranicznych, głównie w firmach podwykonawczych.

W ciągu poprzedniego roku spadł odsetek wśród przedsiębiorców w sektorze budowlanym nieodczuwających żadnych barier w prowadzeniu działalności. W lipcu 2020 roku wyniósł on 5,9 proc., co oznacza wynik gorszy niż przed rokiem, gdy wskaźnik ten utrzymywał się na poziomie 8,6 proc. Kolejną barierą wskazywaną przez przedsiębiorców stanowią koszty materiałów, które już od kilku lat zachowują trend wzrostowy.

Rosnące koszty materiałów oraz koszty wynagrodzeń przekładają się na niższe marże dla przedsiębiorców, co z kolei skłania ich do podnoszenia cen. Może to doprowadzić do obniżenia dotychczasowego popytu. Właśnie tę barierę przedsiębiorcy wskazali jako ostatnią. Pomimo tego, że niespełna 1/3 przedsiębiorców (29 proc.) wskazuje tę kwestię jako problemową, to jest to alarmujące, gdyż przed rokiem zwróciło na nią uwagę jedynie 13 proc. firm.

Rok 2019 przyniósł 1019 postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych, co oznacza 5-procentowy wzrost względem roku poprzedniego (975 postępowań w 2018 roku). Najwięcej upadłości i restrukturyzacji odnotowano w sektorze produkcyjnym (262) i jest to wynik o 2 proc. lepszy niż przed rokiem. Największy wzrost tego wskaźnika wystąpił w segmencie rolnictwo, gdzie zanotowano 38 proc. wzrostu względem roku poprzedniego.

Wysoki przyrost tego wskaźnika zaobserwowano również w sektorze transportu – 30 proc. względem poprzedniego okresu. Liczba upadłości i restrukturyzacji w budownictwie w 2019 roku spadła do poziomu 122 przedsiębiorstw (spadek o 13 proc. w odniesieniu do poprzedniego roku). Patrząc na udział budownictwa w ogólnej liczbie upadłości i restrukturyzacji, wskaźnik ten również uległ zmianie – spadł do 12 proc. względem 14,4 proc. analogicznego okresu.

W pierwszej połowie 2020 roku branża budowlana zanotowała spadek liczby upadłości i restrukturyzacji do 51, czyli o 16 proc. mniej w porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku.

Warto zauważyć, że jest to wynik najlepszy od 2010 roku. Udział budownictwa w ogólnej liczbie upadłości i restrukturyzacji w pierwszej połowie 2020 r. zmniejszył się do 11,3 proc., co oznacza lepszy wynik niż przed rokiem o niecałe 2 p.p.

Zauważalne jest ograniczenie wydawanych nowych pozwoleń na budowę, a deweloperzy mniej chętnie rozpoczynają nowe inwestycje. Mimo wszystko pandemia nie wpłynęła znacząco na sytuację firm budowlanych. Efekt koronawirusa może być więc rozłożony w czasie.

Spowolnienie w sektorze budownictwa będzie wynikać jednak ze spowolnienia gospodarczego, które nastąpiło w 2020 roku, i które wpłynie na poziom inwestycji oraz skłonność osób fizycznych do rozpoczynania projektów budowlanych. W szczególności mniejsza aktywność inwestycyjna obserwowana jest w sektorze prywatnym oraz w sektorze publicznym na szczeblu samorządowym i lokalnym.

W pierwszej połowie 2020 roku, 452 firmy ogłosiły upadłość bądź restrukturyzację, co oznacza spadek o 3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku. Upadłości w branżach odzwierciedlają sytuację rynkową. Największy wzrost odnotowało rolnictwo – skok o 36 proc. oraz pozostałe – wzrost o 18 proc. (wśród nich m.in. zakwaterowanie i gastronomia).

Problemy z długami, zatorami płatniczymi, płynnością finansową oraz gwarancjami

Jedną z przyczyn bankructw firm budowlanych, obok coraz niższej rentowności, są zatory płatnicze. Biuro Informacji Kredytowej szacuje zaległości płatnicze w budownictwie w drugim kwartale 2020 r. na 5,2 mld złotych, w porównaniu do 4,9 mld złotych na koniec 2019 roku. Z badań BIG InfoMonitor wynika, że prawie jedna czwarta (23,1 proc.) firm budowlanych posiada należności za wykonane roboty budowlane przeterminowane ponad 60 dni oraz 30,8 proc. należności przeterminowane o 30 dni.

Nie brak innych barier rozwoju polskiej branży budowlanej. Jak wynika z raportu jedną z nich stanowi ograniczona dostępność limitów gwarancyjnych w instytucjach finansowych. Przedsiębiorca, który wygrał przetarg, zgodnie z Ustawą Prawo Zamówień Publicznych, musi ustanowić zabezpieczenie należytego wykonania umowy (NWU). Celem zabezpieczenia NWU jest potwierdzenie wiarygodności wykonawcy. Gwarantuje ono zamawiającemu, że w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy jego roszczenia zostaną zaspokojone.

W obecnej formule przetargów publicznych wykonawca jest zobowiązany do poświadczenia gwarancji należytego wykonania w wysokości 10 proc. wartości kontraktu, często na okres 7 lub 10 lat. Takie gwarancje wystawiane są przez banki i firmy ubezpieczeniowe, które dzielą linie gwarancyjne na te poniżej 5 lat i powyżej. Wiele firm budowlanych posiada już wyczerpane długoterminowe limity gwarancyjne, co może stanowić barierę w uczestniczeniu w przetargach publicznych.

Ponadto pogorszenie sytuacji gospodarczej związanej z pandemią koronawirusa znacznie ograniczyło apetyt na ryzyko instytucji finansowych, a branża budowlana z uwagi na historyczną dużą zmienność wyników postrzegana jest jako branża wysokiego ryzyka. Stąd jej przedstawiciele jako barierę potencjalnego wzrostu wskazują ryzyko niedostatecznej dostępności limitów gwarancyjnych.

Rozwlekłe terminy realizacji kontraktów

Kolejny problem stanowią długie procesy przetargowe i wykonawcze utrudniające planowanie rentowności kontraktów budowlanych. Realizacja kontraktów drogowych i kolejowych w formule zaprojektuj i wybuduj, znacznie wydłuża cykl realizacji kontraktów budowlanych. Obecnie na projektowanie i pozyskanie pozwoleń potrzeba ok. 2 lat. Budowa trwa kolejne 2-3 lata.

W praktyce więc już na etapie składania oferty firmy muszą przewidzieć, jakie będą ceny za 5-6 lat, co znacznie zwiększa ryzyko kształtowania się przyszłych marż na kontraktach budowlanych. Ponadto pandemia wydłużyła procedury administracyjne związane z pozyskiwaniem pozwoleń, co opóźnia start niektórych kontraktów budowlanych.

Do kogo należą największe firmy budowlane operujące na polskim rynku?

Przewaga kapitału zagranicznego:

  1. Grupa Budimex – inwestorem strategicznym jest hiszpańska firma Ferrovial.
  2. Grupa Strabag – do 2005 r. największe przedsiębiorstwo budowlane w Niemczech. W 2007 roku 30 proc. udziałów w spółce nabył przyjaciel Putina, rosyjski biznesmen Oleg Dieripaska. W 2009 przedsiębiorca pozbył się większości z tych udziałów. 29 września 2008 roku Strabag przejął większościowy pakiet udziałów w Kirchner Holding GmbH.
  3. Grupa Skanska – w 2000 roku szwedzka Skanska nabyła udziały w Grupie Exbud, tworząc struktury Skanska Polska.
  4. PORR SA – należy do austriackiej grupy budowlanej Porr AG, która notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Wiedniu.
  5. Grupa Erbud SA – akcje: Wolff & Mueller Holding GmbH & Co. KG 33,49 proc. (Niemcy), Santander PPK 2055 (subfundusz) 10,22 proc., Aviva OFE Aviva Santander 9,54 proc. (Hiszpania).
  6. Eurovia Polska SA – należy do francuskiego koncernu VINCI Construction.
  7. WARBUD SA – filia francuskiego koncernu VINCI Construction w Polsce.
  8. Trakcja PRKiI SA – największym udziałowcem Trakcji PRKiI SA jest hiszpański holding Comsa, do którego należy 30,82 proc. akcji spółki.

Kapitał polski:

  1. Grupa Polimex-Mostostal SA — największa firma inżynieryjno-budowlana z polskim kapitałem w Polsce. Jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
  2. PBG SA – polska spółka akcyjna, od 15 czerwca 2007 wchodząca w skład indeksu WIG20 na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
  3. Grupa Elektrobudowa SA – polska spółka kapitałowa wycofana z obrotu giełdowego 31 marca 2021 roku
  4. Unibep SA – polska spółka kapitałowa notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie
  5. TORPOL SA – polska spółka kapitałowa notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie
  6. Mostostal Zabrze SA – polskie przedsiębiorstwo budowlane, notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, spółka dominująca Grupy Kapitałowej Mostostal Zabrze.

Zagraniczna konkurencja ma lepiej…

Tego rodzaju problemów nie mają zagraniczne firmy budowlane korzystające z zaplecza kapitałowego w krajach pochodzenia. Jednocześnie fakt pozostawania w europejskiej przestrzeni gospodarczej daje im nieskrępowany dostęp do naszego rynku, a nadal niższy poziom wynagrodzeń za pracę w porównaniu do krajów o długiej tradycji gospodarki rynkowej pozwala im oferować korzystne w naszych warunkach stawki przy zachowaniu referencyjnych wskaźników rentowności.

Szereg czołowych firm działających w Polsce ma przeważający w strukturze udziałowej kapitał zagraniczny. Dominują Austriacy, Niemcy, ale coraz bardziej aktywni są inwestorzy z Hiszpanii, krajów skandynawskich, ale o zasięgu globalnym, jak w przypadku grupy Skanska. Zapewne to nie przypadek, że brak dostępu do danych o wynikach finansowych grupy w Polsce.

Tymczasem tylko w roku 2019 firma rozpoczęła takie realizacje w naszym kraju jak: Kompleks biurowy Nowy Rynek D w Poznaniu, Rewitalizacja linii kolejowej nr 117 Andrychów-Wadowice, Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 342 we Wrocławiu, Osiedle mieszkaniowe Park Skandynawia w Warszawie, E5 i E6, Centrum Aktywizacji i Integracji Społecznej w Grodzisku Mazowieckim.

W poprzednich edycjach raportu (obecna to już ósma) udostępniano jedynie dane z bilansu skonsolidowanego Grupy Skanska. Nie ma tu zatem przypadku. Warbud powstał w początkach transformacji jako firma prywatna, by zostać przekształcony w spółkę akcyjną w roku 1992 z udziałem francuskiego potentata budowlanego – obecnie Grupy VINCI. Do dziś VINCI Construction International Network pozostaje głównym udziałowcem z 99,74 proc. własności w kapitale podstawowym na dzień 31 grudnia 2019 roku. Grupa VINCI od kilku lat jest liderem rankingu największych firm budowlanych w Europie, którego główne kryterium to wielkość przychodów. Niech to wystarczy za pointę.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »