fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

7.6 C
Warszawa
piątek, 19 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Dylematy optymalizacji francuskiego miksu energetycznego

Nicolas Goldberg w rozmowie z „Le Point” o przyszłości francuskiej energetyki i raporcie „Energy Futures 2050”

Warto przeczytać

Na pytanie, jak będzie wyglądała energetyka Francji w 2050 roku, próbuje odpowiedzieć liczący około 600 stron raport. Został on zlecony przez francuski rząd firmie RTE, operatorowi sieci przesyłowej energii elektrycznej i filii EDF. Pokazuje on kilka możliwych rozwiązań wraz z wszelkimi ich wadami i zaletami.

„Energy Futures 2050” to duże opracowanie zawierające sześć scenariuszy ze zmiennym udziałem energii odnawialnej i jądrowej, które za trzydzieści lat mogą stanowić „miks energetyczny” kraju.

W opracowaniu uwzględniano wszystko: od śladu węglowego, przez potrzebę finansowania, po sieć energetyczną związaną z każdą energią. Sektor projądrowy popiera każdy scenariusz z wyjątkiem tego zakładającego 100 proc. OZE. Podobają się szczególnie trzy, gdzie udział atomu jest znaczący. Z kolei sektor zielonej energii pochwala stwierdzenia, że możliwe jest zelektryfikowanie kraju głównie przez wiatr, wodę i słońce.

Nie wszystko jest takie proste jak się wydaje

Niestety, to wszystko nie jest takie proste. Wyjaśnia to „Le Point” Nicolas Goldberg, ekspert ds. energii w Colombus Consulting.

Uważa on, że z raportu można wyciągnąć dwa główne wnioski. „Po pierwsze, według RTE i grupy ekspertów, system energetyczny oparty głównie na energii jądrowej obniża koszty ogólne. Jest to dość sprzeczne z intuicją, ponieważ energia jądrowa była opisywana przez wielu, zwłaszcza przez społeczność antynuklearną, jako drogie źródło energii.

Jest to prawdą, jeśli spojrzymy tylko na same technologie” – mówi ekspert. Przypomina on jednak, że RTE oceniając cały system, bierze pod uwagę wszystkie koszty, a nie tylko te dotyczące każdej technologii z osobna. Dotyczą one zbudowania i eksploatowania niezbędnej sieci elektrycznej, magazynowania, elastyczności czy finansowania. Według RTE systemy z komponentem jądrowym mają niższy koszt całkowity.

Mimo to, według raportu, przyszłość energetyki jądrowej nie rysuje się w jasnych barwach, gdy weźmie się pod uwagę ograniczenia przemysłowe sektora jądrowego. Francja nie może się więc obejść bez energii wiatrowej. Raport pokazuje, że „przemysł jądrowy da radę zbudować maksymalnie czternaście EPR-ów do roku 2050, co nie wystarczy do zaspokojenia wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną. Konieczne więc będzie uzupełnienie go o energię wiatrową i słoneczną”. Na dodatek, historyczne reaktory jądrowe muszą z czasem zostać zamknięte. Pewnego dnia trzeba będzie je zastąpić, a nowe EPR-y nie wystarczą.

Finansowanie atomu

Co do kwestii pokrycia kosztów dostarczania energii z elektrowni atomowych pojawiają się problemy. Goldberg zauważa, że „aby osiągnąć kontrolowany koszt energii jądrowej, EDF musi mieć dostęp do nowych źródeł finansowania, zwłaszcza publicznych”. „Na razie jednak nie znamy modelu finansowania niezbędnego do uruchomienia sześciu, ośmiu czy nawet czternastu EPR-ów planowanych w różnych scenariuszach.

RTE wyraźnie stwierdza w swoim sprawozdaniu, że koszty energii jądrowej mogą wzrosnąć bez dostępu do finansowania publicznego” – zauważa ekspert. Wtedy scenariusze, które biorą pod uwagę energię jądrową, staną się droższe niż te zakładające „100 proc. źródeł odnawialnych”. Jest więc wiele zmiennych, które trzeba uwzględnić, a które wychodzą poza ocenę kosztów. Niezbędna będzie interwencja polityków. Istnieją możliwości finansowania, które zostaną przeanalizowane w mającym się wkrótce ukazać raporcie zatytułowanym NNF (New French Nuclear).

Trzeba masowo magazynować energię elektryczną

Kolejna kwestia to potrzeba zrekompensowania nieciągłości wiatru i słońca. Energię OZE trzeba koniecznie magazynować na wypadek, gdy niewystarczająco wieje, czy przez długi czas jest pochmurno.

Przy tym, toczy się wiele debat przeciwko energii odnawialnej i jądrowej. „Istnieje jednak problem, który wydaje mi się o wiele bardziej rażący, a jest nim uzupełnienie konieczne w przypadku scenariusza przewidującego 100 proc. odnawialnych źródeł energii. RTE nazywa to pokryciem pozostałego zużycia. Nazywam to wsparciem energii odnawialnych.

Mówiąc wprost, konieczne jest posiadanie systemu uzupełniającego, aby przetrwać szczyty konsumpcji: kiedy wiatr lub słońce nie wystarczają do zapewnienia produkcji, co zrobimy?” – pyta Goldberg. I wyjaśnia, że niezbędny jest system zapasowy, obecnie zapewnia to głównie gaz. Według RTE, w niedalekiej przyszłości będzie to wodór, ponieważ zakłada się, że cała mieszanka ma pochodzić z odnawialnych źródeł energii. RTE precyzuje również, że takie uzupełnienie jest również konieczne przy tylko ośmiu EPR.

Zbyt mała wiedza

Wciąż jednak nie wiadomo, jak stworzyć system wodorowy. Zwłaszcza że wymaga on zakładów produkcyjnych, rurociągów z wodorem, magazynów. „Obecnie w Gujanie działa tylko jedna instalacja wodorowa, ale jej moc wynosi zaledwie kilka megawatów, czyli bardzo mało” – informuje ekspert.

Francuski magazyn będzie musiał znajdować się w kawernie solnej Storengie, gdzie spółka zależna Engie posiada podobny obiekt dla gazu ziemnego. Jednak pozostaje pytanie, czy firma będzie w stanie zrobić to na dużo większą skalę? Nie jest pewne, czy Francja w ogóle da radę zbudować globalny system wodorowy. Ponieważ dotyczy to jednak bardzo odległego horyzontu – trzydziestu lat, może się jeszcze wiele zmienić i wszystko stać możliwe.

SourceLe Point

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »