fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

8.6 C
Warszawa
piątek, 19 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

„Rekwizycja” jako element walki ze skutkami pandemii w Unii Europejskiej

Czy Unia Europejska będzie mogła zajmować mienie prywatne w czasie pandemii? Raport „Breitbart News”

Warto przeczytać

Pojawiły się informacje na temat nowego projektu unijnej ustawy, który pozwalałby zajmować Brukseli własność prywatną w czasie pandemii.

Informacje te znalazły się w noworocznym przesłaniu, jakie wysłał komisarz UE ds. Rynku wewnętrznego Thierry Breton. Przesłanie wyciekło do mediów, dzięki temu dowiedzieliśmy się o planach dotyczących „instrumentu kryzysowego jednolitego rynku”, który ma zawierać „zestaw środków” zapewniających „bezpieczeństwo dostaw w czasie kryzysu”.

Wspomniane środki mają zostać zaproponowane już na wiosnę. Nie ma pewności co do ich zakresu, jednak dość powszechna jest opinia, że mogą zawierać między innymi kontrolę eksportu oraz nowe uprawnienia Unii do uzyskiwania informacji dotyczących stanu produkcji, zapasów czy łańcuchów dostaw w europejskich firmach.

Breton argumentował, że nowe rozwiązania są konieczne, ponieważ Unia Europejska „nie pozwoli, aby interesy korporacyjne kolidowały z większym interesem Europejczyków”.

Także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wspomniała o chęci wdrożenia instrumentów kryzysowych dla jednolitego rynku unijnego, dzięki którym będzie można „przyspieszyć decyzje, gdy tylko pojawi się krytyczna sytuacja”.

Nie ma jeszcze systemu, który zakresem obejmowałby całą Unię, ale podczas pandemii kilka państw członkowskich próbowało wdrażać podstawy prawne do przejmowania prywatnych towarów przeznaczonych na eksport.

Tyle że odbiór tych środków był nieco inny. Francji zarzucono przecież „brak europejskiej solidarności”, kiedy zabezpieczając krajowe zapasy, rzekomo zablokowała transport „setek tysięcy” maseczek do Hiszpanii i Włoch. Kolejnym przejawem francuskiej polityki „rekwizycji” było zatrzymanie trzech ciężarówek wiozących 130 tys. maseczek oraz środki do dezynfekcji dla brytyjskich pracowników służby zdrowia. Transport w końcu uwolniono i dotarł do Wielkiej Brytanii, ale dopiero po interwencji tamtejszego rządu.

Była to pożywka dla konserwatywnych eurosceptyków. Lider brytyjskiej Partii Konserwatywnej Sir Iain Duncan Smith powiedział wtedy: „To pokazuje wszystko, co trzeba wiedzieć o współpracy europejskiej”.

Gdy na początku pandemii państwa Unii Europejskiej nie chciały sprzedać Włochom potrzebnych im środków ochrony osobistej czy respiratorów, kraj ten musiał zwrócić się z prośbą o pomoc do Chin.

Obawiając się o własne niedobory, także Niemcy w marcu ubiegłego roku zakazały eksportu środków ochrony osobistej (masek, rękawic, kombinezonów), a także wszelkiego sprzętu medycznego.

Problemy wystąpiły też na początku roku przy gorączce kupowania szczepionek. Kiedy Wielka Brytania w marcu złożyła wstępne zamówienie na szczepionki firmy AstraZeneca przed całą Unią Europejską, ta zagroziła, że zablokuje dostawy szczepionek na Wyspy. Prezydent Francji Emmanuel Macron żądał wówczas od Unii, by ta „zablokowała cały eksport na tak długo, jak długo niektóre firmy farmaceutyczne nie będą respektować swoich zobowiązań wobec Europejczyków”.

Bruksela próbowała także zatrzymać wysyłanie szczepionek do Wielkiej Brytanii w styczniu, kiedy ustawiała blokady między Republiką Irlandii a Irlandią Północną oraz między kontynentalną Wielką Brytanią a Irlandią Północną. Blokady te ściągnięto po potępieniu działań, zarówno ze strony Dublina, jak i Belfastu oraz Londynu. Obawiano się także, że wpłynie to negatywnie na porozumienie pokojowe z Wielkiego Piątku.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »