Część restauratorów świadczących usługę serwowania dań z własnym dowozem może mieć problem z dostosowaniem się do wchodzącego 1 lipca obowiązku integracji kasy z terminalem płatniczym. To może ich zmusić do zmiany modelu biznesowego – pisze serwis cashless.pl.
Zgodnie z nowym artykułem „Prawa przedsiębiorców”, wprowadzonym w ramach „Polskiego Ładu” od 1 lipca 2022 r. kasy fiskalne online będą musiały być zintegrowane z terminalem płatniczym. Wymóg ten wciąż wzbudza wiele wątpliwości i obaw wśród przedsiębiorców. Jedna z nich dotyczy funkcjonowania lokali gastronomicznych sprzedających dania z dowozem. W tym modelu, kierowcy dostarczający zamówienie mają przy sobie terminale płatnicze i pobierają opłatę w momencie dostawy, a sama sprzedaż jest rejestrowana przez kasę znajdującą się w lokalu. Jak w takim przypadku spełnić ustawowy obowiązek?
„Takie punkty w zasadzie będą miały dwa wyjścia: zrezygnować z płatności kartą przy dostawie lub zmienić kasę fiskalną na system POS (zamiast kasy fiskalnej używana jest drukarka fiskalna), ponieważ wtedy nie będą podlegać obowiązkowi integracji” – mówi Marcin Marciniuk z firmy Dotykačka w rozmowie z serwisem cashless.pl. „Teoretycznie istnieje trzecie wyjście, czyli wyposażenie każdego dostawcy w urządzenie, które jest jednocześnie kasą fiskalną i terminalem płatniczym. Są takie na rynku, ale wybór jest bardzo mały, a do tego jest to bardzo drogie i ryzykowne rozwiązanie” – dodaje Marciniuk.
Jak zauważa Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego, wystawienie i wydanie paragonu w momencie przekazania dostawy klientowi jest zobowiązaniem sprzedawcy, które wynika wprost z przepisów. „Dlatego też rozwiązaniem może być zintegrowane urządzenie przenośne (płatnicze z fiskalnym). Nie ma problemu, aby dostawca przyjechał z narzędziem umożliwiającym przyjęcie płatności do takiej transakcji. Może to być fizyczne urządzenie łączące funkcję kasy i terminala. Albo wręcz przeciwnie: softPOS zintegrowany z kasą wirtualną” – podkreśla.
Zdaniem Łaniewskiego skala problemu biznesu gastronomicznego z dostosowaniem do wchodzących 1 lipca przepisów jest jednak niewielka, bo prawie cały biznes B2C z dostawą do klienta „oparty jest o systemy sprzedaży POS i drukarki fiskalne”. A te rozwiązania nie są objęte obligatoryjną integracją urządzeń płatniczych z fiskalnymi.
Termin integracji zostanie wydłużony?
Jak już pisaliśmy, problemem może być konieczność integracji wspomnianych urządzeńwedług protokołu opracowanego z inicjatywy FROB. Obecnie funkcjonujące kasy online muszą mieć wgrany ten protokół, jednak taki wymóg nie dotyczył terminali płatniczych. Na rynku funkcjonuje nawet kilkaset tysięcy urządzeń niewyposażonych w odpowiedni protokół i będą one musiały zostać wymienione.
Przedsiębiorcy obawiają się, że pół roku to za mało czasu na dostosowanie czy zakup nowego sprzętu, a za niedopełnienie obowiązku mają być naliczane kary. Podobnego zdania są operatorzy terminali. Zdaniem wielu ekspertów termin potrzebny na integrację powinien zostać wydłużony.
Być może do tego postulatu przychylą się ustawodawcy. Takiego rozwiązania nie wykluczył Minister Finansów Tadeusze Kościński w rozmowie z serwisem cashless.pl pod koniec ubiegłego roku. Teraz z nieoficjalnych informacji serwisu wynika, że faktycznie toczą się rozmowy nad wprowadzeniem okresu przejściowego. Jedną z opcji branych pod uwagę jest przedłużenie wejścia w życie przepisów nawet o 5 lat, a więc o tyle, ile wynosi żywotność przeciętnego terminala płatniczego.
