fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

6.7 C
Warszawa
wtorek, 23 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Irańska ofensywa dyplomatyczna przynosi efekty

Iran intensyfikuje swoją politykę zagraniczną. Poprawia relacje z Rosją, Chinami, Arabią Saudyjską, Afganistanem i nie tylko – analiza „The Jerusalem Post”

Warto przeczytać

Iran najpierw zdobył względy Chin i Rosji – największych rywali USA. Teraz próbuje wkupić się w łaski Arabii Saudyjskiej. Właśnie rozpoczął piątą rundę rozmów zmierzających do polepszenia stosunków z Królestwem.

Teheran jest ostatnio areną intensywnych ruchów politycznych zmierzających do poprawy relacji zagranicznych. Przyjmując delegację z Afganistanu i dopingując parlamentarne prace nad nowym rządem w Iraku, Iran pokazuje, że zależy mu nie tylko na bezpieczeństwie w tych krajach, ale i na rozszerzeniu swoich bliskowschodnich wpływów. Co prawda czekają go jeszcze trudne wiedeńskie rozmowy z Zachodem, ale wzmacnianie pozycji w regionie z pewnością dodaje pewności siebie. Widzieliśmy dowód tego w trakcie długiej rozmowy z irańskim rzecznikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Saeedem Khatibzadehem, którą transmitowano w krajowych mediach.

Nad czym teraz pracuje Iran? Wspomniany wywiad ujawnił nieco na temat rozmów z Chinami. To nic nowego, Iran ma już 25-letnią umowę o współpracy z tym krajem, teraz jednak chce domknąć konkretne jej punkty. Dlatego wysyła do Chin swojego ministra spraw zagranicznych.

„Starszy irański dyplomata wspomniał również o 25-letniej umowie Iran-Chiny i środkach operacyjnych w dziedzinie ropy i gazu. Minister spraw zagranicznych Amir Abdullahian udaje się do Chin w ten weekend na zaproszenie swojego chińskiego odpowiednika i mamy różne kwestie w agendzie, a 25-letni plan działań jest jedną z nich… Nasza agenda jest bardzo zróżnicowana i w tym kontekście realizowane są różne tematy” – poinformowały irańskie media.

Poza Chinami Iran skupił swoją uwagę także na Rosji. Prezydent Ebrahim Raisi wybiera się z wizytą do Moskwy i najprawdopodobniej będzie prowadził tam rozmowy na temat obrony. Media donoszą, że Raisi chciałby sfinalizować 20-letnią umowę o współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obrony, której wartość sięgać ma 10 mld dolarów. Umożliwiłaby ona zakup samolotów i innego wyposażenia wojskowego, a Iran chciałby mieć dostęp nie tylko do odrzutowców, ale i nowoczesnych technologii wojskowych.

„Relacje Iran-Rosja oparte są na dobrym sąsiedztwie i są zbieżne i bliskie, a te zbieżności zostały przełożone na różne działania i perspektywy” – powiedział rzecznik irańskiego MSZ. Rosja ma także wspierać Iran podczas planowanych rozmów w Wiedniu.

Oprócz Chin i Rosji – dwóch największych rywali Stanów Zjednoczonych – Iran wyciąga także rękę ku Arabii Saudyjskiej. Prowadzi z nią już piątą rundę rozmów, które mają na celu uzdrowić relacje z tym krajem.

„Kolejna runda rozmów z Arabią Saudyjską, której gospodarzem jest Irak, jest w toku” – powiedział Khatibzadeh. „Staraliśmy się kontynuować rozmowy z Arabią Saudyjską pomimo wszystkich sporów dotyczących naszych interesów i regionu. Jednoznacznie dystansowaliśmy się w punktach spornych, a jednocześnie staraliśmy się ustanowić stabilne stosunki między naszymi krajami” – dodał.

Kolejnym partnerem rozmów Iranu była Turcja. Media informowały, że rząd Iranu zainteresowany jest komentarzami tureckiego ministra spraw zagranicznych Mevlüta Çavuşoğlu dotyczącymi „trójstronnego korytarza”.

Khatibzadeh zaznaczył, że Bliski Wschód „jest zmęczony niezdrową konkurencją, wojną i rozlewem krwi, z których wiele jest narzuconych przez obcą ingerencję… Z zadowoleniem przyjęliśmy dwustronne, a nawet trójstronne i czterostronne rozmowy i staraliśmy się być jednym z ich filarów. Rozważamy różne pomysły i inicjatywy, a jedną już realizujemy”.

Irańska agencja prasowa Tasnim poinformowała, że podjęto rozmowy w sprawie nowego porozumienia tranzytowego pomiędzy Iranem, Turcją i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Khatibzadeh potwierdził, że dzięki temu tworzy się pozytywna dynamika w regionie.

Rzecznik irańskiego MSZ powiedział także, że resort nawiązał nowy dialog z Turkmenistanem i Wenezuelą: „Teheran prowadzi wiele rozmów dyplomatycznych, a delegacje z Iranu udały się do różnych krajów i gościły różne delegacje. Wizyta prezydenta Turkmenistanu została już zaplanowana. Podróż prezydenta Wenezueli Nicolása Maduro jest również w agendzie i wkrótce ogłoszę jej datę” – ogłosił.

Iran obserwuje także eskalacje przemocy w Kazachstanie. Teheranowi zależy na utworzeniu inkluzywnego rządu w Afganistanie, a także powstrzymaniu prześladowań szyitów w tym państwie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznało, że spodziewa się stabilnego, dbającego o pokój afgańskiego rządu.

„W ramach polityki dobrosąsiedzkiej i pokrewieństwa z narodem afgańskim Iran dołoży wszelkich starań, aby przyszłość Afganistanu była inna niż dziś” – powiedział Khatibzadeh.

Iran zapowiedział także, że liczy na postęp w relacjach z Koreą Południową. Wysłała ona ostatnio przedstawicielstwo na wiedeńskie rozmowy. Zdaniem Teheranu Korea Południowa powinna niedługo uwolnić zamrożone aktywa Iranu.

Widać zatem, że aktywność irańskiej dyplomacji jest bardzo wysoka. Z jednej strony kraj ten chce zacieśnić więzy z rywalami Stanów Zjednoczonych – Rosją i Chinami, z drugiej strony poprawić relacje z Arabią Saudyjską i nawiązać współpracę ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Turcją. Nie bez znaczenia pozostają dla Iranu rozmowy wiedeńskie. Planowana wizyta dyplomatyczna w Omanie miałaby zabezpieczyć krajowe finanse, natomiast szersze wpływy w Iraku i Afganistanie – zagwarantować bezpieczeństwo granic.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »