fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

0.1 C
Warszawa
czwartek, 18 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Ceny ropy rosną; zbliża się decyzja OPEC+ w sprawie wielkości dostaw surowca

Warto przeczytać

Ceny ropy rosną przed zbliżającym się posiedzeniem krajów sojuszu OPEC+, które ustalą swoją politykę podażową na marzec. Inwestorzy śledzą też doniesienia dotyczące konfliktu Rosja-USA i informacje pogodowe z USA – informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 88,48 USD, wyżej o 0,37 proc. po tym, gdy w styczniu surowiec zyskał aż 17 proc.

Brent na ICE w Londynie w dostawach na marzec jest wyceniana po 89,61 USD za baryłkę, wyżej o 0,39 proc.

W środę na swoim comiesięcznym posiedzeniu zbierają się kraje sojuszu OPEC+, aby określić politykę dostaw ropy na przyszły miesiąc. Analitycy prognozują podwyższenie dostaw ropy z OPEC+ w marcu o 400 tys. baryłek dziennie, chociaż w ostatnich miesiącach państwa z OPEC+ nie spełniały swoich celów produkcji ropy.

“Sytuacja na rynkach ropy jest obecnie stabilna, a inwestorzy zachowują ostrożność przed spotkaniem OPEC+” – mówi Daniel Hynes, starszy strateg ds. rynków surowcowych w Australia& New Zealand Banking Group Ltd.

“Grupa producentów ropy będzie prawdopodobnie kontynuować comiesięczny wzrost dostaw surowca o 400 tys. b/d” – dodaje.

Hynes wskazuje, że rynki czekają jednak na deklaracje OPEC+ w sprawie możliwości zwiększenia produkcji.

“Rynek będzie jednak chciał usłyszeć od OPEC+, czy producenci z sojuszu są w stanie zwiększyć produkcję ropy biorąc pod uwagę trudności, jakie mieli w ostatnich miesiącach” – podkreśla.

Tymczasem w poniedziałek podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador USA Linda Thomas-Greenfield ujawniła, że według informacji wywiadowczych Rosja w dalszym ciągu kontynuuje gromadzenie wojsk wokół Ukrainy i jeszcze w lutym zgromadzi 30 tys. żołnierzy na Białorusi, obok ponad 100 tys. rozmieszczonych już w Rosji i na Krymie.

Rosja rozmieściła na Białorusi 5 tys. żołnierzy i zamierza w najbliższych tygodniach wysłać tam kolejnych wojskowych. To element zagrożenia, które Rosja stwarza dla Ukrainy.

Ministerstwo Obrony Ukrainy informowało z kolei w zeszłym tygodniu, że wokół granic Ukrainy rozmieszczono ponad 127 tys. żołnierzy rosyjskich wojsk lądowych, powietrznych oraz marynarki wojennej.

Władze w Moskwie nadal zaprzeczają, że Rosja planuje inwazję na Ukrainę.

Inwestorzy śledzą też doniesienia pogodowe z USA, gdzie w Teksasie w tym tygodniu mają być mrozy, co grozi “zamrożeniem” obszarów produkcji ropy naftowej i gazu ziemnego, i będzie poważnym testem dla stanowej sieci energetycznej.

“Połączenie nietypowych dla sezonu bardzo niskich temperatur z opadami śniegu i zlodowaceniem poważnie wpłynie na sytuację w regionie” – podaje serwis pogodowy Nationa Weather Service.

Wysokie temperatury, które o tej porze roku wynoszą zwykle w północno-zachodniej części teksasu ok. 55 stopni Fahrenheita, mają spaść o 30-40 stopni poniżej normy.

Według ocen Ercot (Electric Reliability Council of Texas), operatora sieci energetycznej w Teksasie, po przejściu zimnego frontu część tego stanu mogą z kolei nawiedzić zamarzające opady deszczu, co z kolei może negatywnie wpłynąć na prace farm wiatrowych.

“Na razie nie wygląda to, że będzie tak ekstremalnie jak w lutym 2021 r.” – ocenia Rich Otto, prognostyk w US Weather Prediction Center.

Przed rokiem w wyniku mroźnej pogody w Teksasie zniszczeniu uległy instalacje dziesiątek elektrowni, co doprowadziło do katastrofalnych przerw w dostawie prądu do ponad 3 mln domów mieszkalnych i firm. Z powodu niskich temperatur, śnieżyc i oblodzenia zmarło wówczas ponad 200 osób. (PAP Biznes)

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »