fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

10.7 C
Warszawa
wtorek, 16 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Monetaryści nie mieli racji, trzeba podrożyć pieniądz – pisze „Hispanidad”

Banki centralne prowadziły złą politykę, zalewając rynek tanim pieniądzem. Z drugiej strony wysokie stopy procentowe mogą doprowadzić do bankructwa kraje o podobnej do Hiszpanii gospodarce. Pomimo tego, należy zaryzykować i je podnosić.

Warto przeczytać

Gdy hiszpański bank centralny podwyższył stopy procentowe, rentowności obligacji rządowych, zwłaszcza amerykańskich i niemieckich, nadal rosły, wpisując się w obowiązujący trend. Akcje, będące bezpieczną przystanią dla oszczędzających w czasach „łatwego pieniądza”, zaczynają stawać się mniej atrakcyjne nie tylko w Hiszpanii, ale także na całym świecie. Oczywiście jak zawsze pierwszym, ale i dalszym beneficjentem podwyżki stóp procentowych banku centralnego był i będzie sektor bankowy.

W Hiszpanii za dyscyplinę budżetową i dług publiczny odpowiadał wcześniej były premier José María Aznar. Po zakończeniu jego kadencji dług publiczny wynosił poniżej 50 proc. PKB i ta wielkość była rozsądna. Obecny premier Hiszpanii Pedro Sánchez zmierza w kierunku powiększenia długu publicznego do 125 proc. PKB.

Nie ma co ukrywać – banki centralne znowu się pomyliły. Jest to nie pierwszy raz, bo już od pół wieku popełniają te same błędy i stwarzają sytuacje jak z horroru. Tym razem stworzyły ocean płynności, który zademonstrował ludziom z kilku pokoleń, że gospodarka nie polega na wytwarzaniu dóbr i usług dla dobra wspólnego (czy jak to niektórzy chcą nazywać – dla „interesu ogólnego”), ale na kreowaniu pieniędzy z niczego.

Przeczytaj także:

PKO BP: w marcu kontynuacja podwyżek stóp procentowych

Jednocześnie inflacja, która jak plaga dotyka szczególnie uboższych i sama w sobie jest niepożądana, może mieć też pozytywne skutki. Rosnące stopy procentowe oznaczają koniec ery taniego pieniądza i wspomnianego oceanu płynności oraz wykorzystywania „maszynki do robienia pieniędzy” jako rozwiązania na wszystkie bolączki trawiące gospodarkę.

Jeśli rynki (które oczywiście tworzą konkretni ludzie) zaczną oczekiwać od rządów wyższych zysków z obligacji, to nieodpowiedzialni politycy – nie wszyscy, ale 99 proc. hiszpańskiej klasy rządzącej – nie będą już mogli emitować długu rządowego jak taniego cukierka, ponieważ stanie się on drogim i luksusowym drobiazgiem.

Pojawia się tu jednak dylemat: wysokie stopy procentowe, szczególnie bardzo wysokie mogą „wysuszyć” firmy i całą gospodarkę z kredytów, w efekcie czego Hiszpania może zbankrutować. Z drugiej strony – tak jak już to zostało wspomniane – gdy stopy rosną, kończy się era łatwych pieniędzy i firmy muszą szukać innych źródeł finansowania inwestycji. Muszą także modernizować się i szukać innowacyjnych rozwiązań, by móc przetrwać na rynku. Przyznać należy, że nie jest to takie złe.

Trudno jest wytłumaczyć hiszpańskim decydentom, jak działa ten mechanizm. Hiszpańska klasa rządząca, zarówno PP, jak i PSOE, z wyjątkiem byłego premiera José Maríi Aznara, była i jest bardzo nieodpowiedzialna. Premier Hiszpanii Don Pedro Sánchez wraz z minister spraw gospodarczych i transformacji cyfrowej, wicepremier Nadią Calviño ustalili, że wysokość długu publicznego może wynieść aż 125 proc. PKB. Jeśli teraz znowu podniosą stopy procentowe, może to doprowadzić do bankructwa Królestwa Hiszpanii.

Przypatrując się całej gospodarce światowej widać, że to, iż polityka monetarna ulega zaostrzeniu, że przestaje się produkować pieniądze i cena pieniądza wzrasta, samo w sobie jest dobrą rzeczą. Wyższe stopy procentowe wyhamują inflację.

Pomimo tego Pablo Hernández de Cos, prezes Banku Hiszpanii, upiera się, by stopy procentowe już nie rosły, bo trzeba brać pod uwagę już istniejące spowolnienie hiszpańskiej gospodarki, a ich podnoszenie mogłyby ją tylko „dobić” – argumentuje.

Czyżby jednak stopy miały nie wzrosnąć? Jerome Powell z Rezerwy Federalnej myśli inaczej. I, z całym szacunkiem, ale Powell jest ważniejszy niż pan de Cos.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »