CVC Capital po przejęciu Try Group chce zwiększyć jej konkurencyjność poprzez zwiększenie udziału sztucznej inteligencji w procesie edukacyjnym – rozwiązanie to ma zostać wdrożone w ciągu 3-4 lat.
Obecnie korepetycje online zyskują coraz większą popularność, co wiąże się między innymi z pandemią koronawirusa. Brytyjski private equity wpisuje się w pogląd, że konkurencyjność współczesnej edukacji musi opierać się na inwestycjach cyfrowych.
Try Group ma w tej chwili 1100 placówek rozmieszczonych na terenie Japonii, w których oferowane są usługi stacjonarne. W bazie firmy znajduje się przeszło 200 tys. korepetytorów, co stanowi 10 proc. tamtejszego rynku korepetycji, wystarcza jednak, by Try Group było największym tego typu operatorem w kraju. W poprzednim roku wartość sprzedaży grupy wyniosła 50 mld jenów (443 mln dolarów), dzięki czemu stała się drugą (ex aequo z Nagase Brothers, operatorem sieci Toshin High School) pod względem wielkości firmą w branży cram school, ustępując jedynie spółce publicznej Benesse.
Przeczytaj także:
- CVC nie wesprze finansowo LaLiga, jeśli nie uzyska poparcia klubów – informuje „El Economista”
- Miliardowe interesy w piłkarskim biznesie
- Czy upublicznienie akcji Aleph Holding zapowiada zagraniczną ekspansję amerykańskiego biznesu?
Umowa między CVC i Try ma zostać zawarta jeszcze w tym miesiącu. Za pośrednictwem spółki celowej CVC nabędzie wszystkie udziały będące w rękach aktualnych właścicieli, wliczając w to prezesa i założyciela firmy Osamu Hiratę. CVC pozostawi jednak obecny zespół zarządzający w Try.
Zmienią się jednak nieco priorytety firmy – Try skupi się przede wszystkim na rozwoju usług online, angażując do tego sztuczną inteligencję. SI ma oceniać wyniki uczniów, a także przewidywać pytania na egzaminach.
Ostatnie lata były dla Try Group bardzo dobre, firma odnotowywała ciągły wzrost przychodów. W tej branży to jedno z bardziej rentownych przedsiębiorstw mogące poszczycić się zyskiem przeszło 8 mld jenów (przed opodatkowaniem i amortyzacją). Z drugiej strony CVC ma duże doświadczenie w sektorze edukacyjnym, prowadzi między innymi włoski uniwersytet internetowy Pegaso. Ta wiedza pozwolić ma na usprawnienie działania japońskiej firmy.
Yano Research Institute ocenia, że w Japonii rynek cram school, do którego zalicza się także korepetycje, rozrósł się już do wartości biliona jenów. Tamtejsi rodzice dużo pieniędzy poświęcają na edukację swoich dzieci, co może być związane także z niskim wskaźnikiem urodzeń w tym kraju.
Przed pandemią branża korepetytorska działała zwykle stacjonarnie, ale lockdowny napędziły rozwój tego rodzaju usług przez Internet. Jednocześnie proces ten sprawił, że więksi operatorzy odebrali udział w rynku mniejszym graczom.
Mająca swoją siedzibę w Londynie grupa CVC zainwestowała w ostatnim czasie w 10 japońskich firm, między innymi w Riraku, dostawcę usług terapii relaksacyjnej – która kosztowała około 1,5 mld dolarów. CVC próbowało także wykupić Toshibę, ale ta transakcja nie została sfinalizowana.