fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

8.1 C
Warszawa
czwartek, 18 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Sadystyczny król Belgów wymordował 10 milionów Kongijczyków

Leopold II, belgijski szalony władca, który dopuszczał się barbarzyństwa i masowych morderstw na tubylczej ludności Konga, nie odziedziczył ani nie podbił tego terytorium. Zwykł je jednak określać jako „Petit pays, petit gens” („Mały kraj, mali ludzie”) i traktował jak swoje królestwo.

Warto przeczytać

W rzeczywistości to terytorium, dwadzieścia razy większe od Belgii, stało się jej częścią dopiero po jego śmierci. By zdobyć przychylność społeczności międzynarodowej, król obiecywał, że ochroni mieszkańców tego afrykańskiego państwa przed zapędami arabskich handlarzy niewolników i schrystianizuje. Jednak jego cel był zupełnie inny – zrobienie z kraju bogatego w surowce mineralne kolonii i wyciśnięcie każdej kropli z jego zasobów ekonomicznych.

Dziennikarz José Juan Cadenas tak pisał w wydaniu ABC z 9 marca 1908 r.: „Monarcha belgijski, z tego, co mi powiedziano, to bestia z wszelkimi interesami, ten król, który jeszcze w XX wieku kontynuuje handel ludźmi w Kongo”.

Ten wpis można nazwać bardzo umiarkowanym, znając okropności, jakich dopuścił się Belg wobec ludności Konga.

Zbrodnie na ludności Konga

Leopold świetnie maskował swoje prawdziwe cele. Bardzo za to dbał o wykreowanie swojego wizerunku jako humanitarnego i altruistycznego monarchy finansującego organizacje charytatywne zwalczające niewolnictwo w Afryce Zachodniej i opłacającego podróże misjonarzy w tamte rejony. Chciał być postrzegany jako ten, który ma zasługi dla „humanizacji” Afryki.

W wyniku takich wizerunkowych zabiegów zyskał powszechne zaufanie. W lutym 1885 r. czternaście narodów zebranych w Berlinie, pod przewodnictwem Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Stanów Zjednoczonych, przekazało mu całe Kongo za pośrednictwem stowarzyszenia, któremu przewodniczył. Leopold w zamian za to zobowiązał się do „zniesienia niewolnictwa i schrystianizowania dzikusów”.

Przeczytaj także:

Żadne z mocarstw przyznających Kongo Belgowi nie zdawało sobie sprawy z tego, jakim jest on naprawdę człowiekiem, a przede wszystkim nie wiedziało, jak duże bogactwa skrywa tern afrykański kraj. Najważniejsze z nich to osiągająca ogromne ceny kość słoniowa i coraz popularniejszy kauczuk pozyskiwany z kongijskich drzew kauczukowych. Aby pozyskać ten materiał, potrzebne są ogromne nakłady pracy, która na dodatek odbywa się w ciężkich warunkach. Ale i na to Leopold znalazł sposób – opracował system koncesji, który w zasadzie skazywał wszystkich Kongijczyków na niewolnictwo.

Belg zaprowadził prawdziwe rządy terroru. Historyk Adam Hochschild, na podstawie badań przeprowadzonych przez antropologa Jana Vansina, oszacował, że życie straciło 10 mln Kongijczyków. Bestialskie praktyki były na porządku dziennym: biczowanie, gwałty czy grabienie wiosek. Nawet jeśli nie dochodziło do bezpośredniej eksterminacji całych wiosek, okaleczano ich mieszkańców, czasem wszystkich. Sadystyczny Leopold, gdy tworzył swój system niewolniczy, nie napotkał najmniejszego oporu, bo w Kongo każde plemię żyło w izolacji.

Trzeba było lat, by Europa i Belgia dostrzegły ludobójstwo dokonane w afrykańskim kraju. Brytyjczycy dowiedzieli się o tym z raportu Rogera Casementa dla Foreign Office. Ostatecznie jednak zbrodnicze działania Leopolda wypłynęły na światło dzienne dzięki prywatnym wysiłkom zagranicznych polityków, takich jak brytyjski wicekonsul w Kongo Roger Casement czy dziennikarz Edmund Dene Morel, były pracownik liverpoolskiej firmy żeglugowej.

Propaganda wybiela Leopolda

W czerwcu 1910 r. w wiadomościach ABC praktyki niewolnicze, które przetrwały w Ameryce, porównano mimochodem, bez podawania nazwiska Leopolda, do „stanu rzeczy analogicznego do tego, który panował w najgorszym okresie administracji belgijskiej w państwie Kongo”. Bardziej dosadnie sprawę potraktował na łamach ABC z 10 listopada 1919 r. Sinesio Delgado, reagując ironicznie na belgijską inicjatywę, by odbudować w Brukseli zniszczony przez Niemców w czasie I wojny światowej pomnik poświęcony „męczennikom hiszpańskiej inkwizycji”. „Szanowni Państwo: Jeśli znów będziecie nalegać na pomnik, który zniszczyli Niemcy, postawimy jeden na Puerta del Sol, w Madrycie, w uczciwej korespondencji. Obmyśliliśmy go ze wszystkimi szczegółami i może być piękny, bo nie brak nam dobrych rzeźbiarzy. Na szczycie umieścimy postać czarnoskórego człowieka wijącego się w płomieniach; płaskorzeźby będą przedstawiały oficerów ćwiczących się w strzelaniu z pistoletu do innych czarnoskórych przywiązanych do drzew kauczukowych oraz króla pieszczącego tancerkę, a wszystko to opatrzone będzie tym krótkim i wyrazistym napisem: »Męczennikom Konga, ofiarom belgijskiego barbarzyństwa«” – napisał.

Jednak z czasem propaganda zmieniła prawdziwy obraz wydarzeń w lukrowany panegiryk – w 1959 r. w artykule zatytułowanym „Leopold II, król Belgów” na łamach ABC pisano, że człowiek ten „ochronił kontynent afrykański, dla którego poniósł tyle ofiar i wzniósł go na cywilizacyjną wyżynę, do której zdolny jest tylko Europejczyk”.

Paradoksalnie nie udało się, przynajmniej w prasie hiszpańskiej, oddzielić fatalnych rządów Leopolda od rządów ustanowionych później przez Belgię, której król przekazał Kongo na skutek nacisków międzynarodowych.

Jednak Belgia poważnie potraktowała swoją rolę reparacyjną po zbrodniach swojego króla. Gdy przejęła kolonię, z wielkiego kraju bez jednej drogi zmieniła go w państwo, które w momencie odzyskania niepodległości dysponowało siecią ponad 120 tys. km szos, ponad 2 tys. centrów medycznych i ogólną produkcją gospodarczą w wysokości miliarda dolarów rocznie. „To, co Belgia zrobiła w Kongo, nie ma sobie równych w kolonialnych annałach Afryki. To kolosalne przedsięwzięcie zostało przeprowadzone z paternalistycznym rządem i z poszanowaniem ludzkich interesów tubylców” – stwierdziła ABC w raporcie opublikowanym w latach 60. Niestety, po raz kolejny wiele zasług przypisano zbrodniczemu Leopoldowi.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »