fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

16.8 C
Warszawa
piątek, 29 marca, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Hiszpański senator zaniepokojony marokańskimi dronami przy granicy. Rząd nie odpowiada na pytania – donosi „La Razón”

„Każdy kraj jest suwerenny w zarządzaniu ochroną swoich granic za pomocą środków, które uzna za stosowne” – tak podsumował swoje stanowisko hiszpański rząd Pedro Sáncheza. To komentarz dotyczący marokańskich dronów na granicach Ceuty i Melilli. Początkowo tamtejszy rząd starał się w ogóle nie zajmować tą kwestią, uważając ją za sprawę Krajowego Centrum Wywiadowczego (CNI), wreszcie jednak o ustosunkowanie się do sytuacji poprosiła Izba Wyższa.

Warto przeczytać

To senator Compromís Carles Mulet zażądał odpowiedzi od hiszpańskiego rządu, po tym jak kraj obiegła informacja, że Maroko chce zainstalować na granicach Ceuty i Melilli „drony z rakietami zdolnymi do dosięgnięcia celu oddalonego o 14 km”. Senator chciał wiedzieć, czy chodzi o pojazdy latające o charakterze zwiadowczym, czy ofensywnym. Zastanawiał się też, czy w związku z tym Hiszpanii grozi chilijska prowokacja. Warto przypomnieć, że Chile, którego wydatki na obronność były do tej pory w tyle za Hiszpanią, zwiększyło swój budżet wojskowy o 30 proc., znacznie zmniejszając ten dystans. W końcu senator zapytał wprost: „Co rząd sądzi o dronach lub rakietach? Co CNI robi w tej marokańskiej sprawie?”.

Na odpowiedź trzeba było czekać aż kilka miesięcy, a gdy już została wystosowana, to nadal nie wyjaśniała wątpliwości, a jedynie przekazywała odpowiedzialność dalej. „Parlamentarnej kontroli nad funkcjonowaniem i działalnością CNI należy szukać w organie wyznaczonym do tego celu przez Kongres Deputowanych, w komisji kontroli środków przeznaczonych na wydatki zastrzeżone, zgodnie z postanowieniami artykułu 11 ustawy 11/2002 z dnia 6 maja regulującej działalność CNI” – i to tyle.

Przeczytaj także:

Ta odpowiedź bynajmniej nie zadowoliła walenckiego senatora, który zaczął naciskać na rząd i wprost zapytał o zdanie na temat „dronowych bomb”, jak zdarzyło mu się je określić. W tym kontekście właśnie rząd podkreślił, że konieczna jest współpraca i dążenie do „najlepszych stosunków i wzajemnych korzyści” z Marokiem, zatem trzeba przyznać, że „każdy kraj jest suwerenny w zarządzaniu nadzorem swoich granic za pomocą środków, które uzna za stosowne”. W praktyce oznacza to, że rząd nie chce zagłębiać się w pytania wystosowane przez senatora, bo uważa za ważniejsze „utrzymanie jak najlepszych stosunków sąsiedzkich z Marokiem, swoim strategicznym partnerem”.

SourceLa Razón

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »