fbpx
6 listopada, 2025
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Czy napad Putina na Ukrainę zmieni podstawy strategii Pentagonu?

Redakcja
Redakcja

Nowy Świat 24 | Redakcja

Pentagon, Departament Obrony, armia, modernizacja armii, zagrożenie, armia, wojsko, obrona, rakiety

W 2018 r. Stany Zjednoczone przyjęły Strategię Obrony Narodowej, w której uznano Chiny za największe zagrożenie strategiczne. Zalecano podjęcie działań przez Departament Obrony, które miałyby zmierzać do zmodernizowania armii i odzyskania utraconej przewagi technicznej, co pozwoliłoby odstraszyć Pekin, a w razie konieczności – pokonać go. Tyle tylko, że zawirowania wokół polityki wewnętrznej USA, a później wybuch globalnej pandemii sprawiły, że strategia z 2018 r. nigdy nie została zrealizowana, a plany modernizowania amerykańskiej armii zeszły na dalszy plan.

Lista priorytetów

Teraz sytuacja nieco się uspokoiła. Joe Biden piastuje urząd prezydenta od roku, a jego departament powinien niedługo opublikować nową strategię. Budzi to jednak szereg intrygujących pytań. Jakie priorytety obronne obierze administracja Bidena i czym będą różnić się od tych wyznaczonych przez administrację Trumpa? Jak potraktowane zostaną Chiny i jakie środki odstraszania zostaną uwzględnione? Jakie cele będzie miała armia USA na Bliskim Wschodzie po wycofaniu się z Afganistanu i Iraku?

Najważniejsze jednak pozostaje to, jak departament zamierza wdrażać swoją strategię i jakich zmian w istniejących już planach modernizacyjnych dokonać, aby miało to sens i realizowało postawione założenia. Pierwsze skrzypce zagra tu najpewniej budżet na rok 2023. Zastanawia przede wszystkim, czy departamenty są w stanie zrezygnować z programów, które nie wspierają już przyjętej strategii, a zamiast nich rozpocząć finansowanie nowych, które będą tę strategię wspierać? Czy może będą uparcie trwać przy tym samym?

Przeczytaj także:

Wyzwaniem są Chiny

Na początku stycznia pełniąca obowiązki zastępcy podsekretarza obrony ds. polityki Mara Karlin tak opisywała nową strategię: „Pod wieloma względami będziemy skupiać się na tym, aby stawić czoła wyzwaniu, jakim są Chiny, jednocześnie zapewniając, że odpowiedzialnie współpracujemy z naszymi najbliższymi sojusznikami i partnerami, aby poradzić sobie z wieloma innymi wyzwaniami, które widzimy jako przesunięcia, a nie odejście”. Nie mówi to zbyt dużo, ale rozpatrzmy szczegóły.

W przyszłym roku ukażą się jeszcze dwa ważne opracowania, które mogą określić kierunek modernizacji amerykańskiej armii: Nuclear Posture Review oraz Missile Defense Review. Ich waga zależy od stanowiska administracji, jednak jeśli ta opowie się za redukcją zbrojeń nuklearnych albo opóźnieniem programu Ground Based Strategic Deterrent (dotyczy on zastąpienia aktualnych międzykontynentalnych pocisków balistycznych), to wspomniane opracowania mogą odegrać w tym niebagatelną rolę.

Covid nadal groźny

Aktualnym problemem jest także utrzymanie gotowości bojowej w czasach rozprzestrzeniania się koronawirusa, zwłaszcza nowego wariantu Omikron. Amerykańska armia powoli zwalnia ze służby osoby, które odmówiły zaszczepienia, jednak departament dopiero zadecyduje o konieczności szczepień wśród wykonawców federalnych. Teraz nakaz szczepień zawieszono, ponieważ mimo nakazu wydanego przez sędziego federalnego kilku wykonawców obronnych odmówiło wprowadzenia mandatu szczepień dla wszystkich swoich pracowników. Wśród tych wykonawców znalazło się przede wszystkim Huntington Ingalls Industries.

Nie zapominajmy jednak, że pod koniec grudnia amerykańska armia ogłosiła, że udało jej się opracować szczepionkę, której pojedyncza dawka wydaje się skuteczna przeciwko COVID-19 we wszystkich znanych wariantach. Miałoby to znaczenie nie tylko dla wojska USA, ale całej sytuacji na świecie.

“Zagrożenie egzystencjalne”

Zmiany klimatyczne to także wyzwanie priorytetowo traktowane przez departament. Sekretarz obrony Lloyd Austin określił je „egzystencjalnym zagrożeniem” dla bezpieczeństwa narodowego USA. Dlatego w 2021 r. Pentagon opublikował kilka raportów, w których szacowano wpływ zmian klimatycznych na wojsko. Analizowały one ryzyko klimatyczne, tworzyły plan adaptacji, zalecały sposoby na zmniejszenie emisji CO2 w resorcie. W 2023 r. powinniśmy być w stanie ocenić zasadność tych analiz.

Ostatnie słowo należy do Kongresu

Zamieszanie w Kongresie mogą wywołać jeszcze przedterminowe wybory – w tej sytuacji uchwalenie ustawy o środkach na 2022 r. byłoby trudniejsze, podobnie jak prace nad projektem obrony czy budżetem na kolejny rok, a także zatwierdzenie listy nominatów na kluczowe stanowiska kierownicze w obronie. Te ostatnie trudności obserwujemy już dziś: kilku nominowanych do Pentagonu zostało partyjnie zablokowanych i utknęło w martwym punkcie.

Choć Demokraci mają minimalną większość, Republikanie wiedza, jak skutecznie utrzymywać pozycje. Jeśli członkowie partii ruszą w trasy, by prowadzić swoje kampanie wyborcze, efektywna praca Kongresu będzie praktycznie niemożliwa.

2022 r. będzie z pewnością sprawdzianem dla administracji Bidena. Zobaczymy, czy podoła ona wprowadzeniu poważnych zmian w budżecie i Pentagonie. Możemy spodziewać się dużego zamieszania.

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: