Zmniejszenie przychodów w 2021 r. oraz straty w wysokości prawie 6 mld euro spowodowały, że General Electric zanotował dodatkowo spadek kursu akcji na giełdzie o 7 proc. Przyczyn jest wiele, przede wszystkim jednak amerykański gigant ucierpiał z powodu problemów związanych z „łańcuchem dostaw, selektywności handlu i niepewności wokół ulgi podatkowej na produkcję energii wiatrowej”, jak wyjaśnił Lawrence Culp, prezes i dyrektor generalny firmy. Mimo tych niedogodności nastąpił znaczący wzrost zamówień, co pokazuje, że istnieje rzeczywista dynamika, a w najbliższym czasie przedsiębiorstwo ma szansę na realny wzrost biznesowy, szczególnie przy ożywieniu się branży lotniczej i wzmocnieniu rynków końcowych.
Straty z ubiegłego roku są większe niż w 2020 r., kiedy wyniosły trochę ponad 4 mld euro. Przychody wyniosły 65,53 mld euro (-2,1 proc.), z czego 18,82 mld euro (-3 proc.) przypadało na działalność lotniczą, 15,65 mld euro (-2 proc.) na działalność zdrowotną, 14,93 mld euro na działalność elektryczną, a 13,86 mld euro było związane z działalnością w zakresie odnawialnych źródeł energii. Niezbyt optymistycznie wyglądają wyniki za czwarty kwartał ub. roku, w którym General Electric zanotował stratę w wysokości 3,444 mld (rok wcześniej zysk wynosił ponad 2 mld). Przychody spadły o 3,5 proc. do 17,932 mld, a otrzymane zamówienia spadły o 5 proc. do 19,519 mld.
Jednak Lawrence Culp spodziewa się kolejnego wzrostu obrotów, z czego ponad 20 proc. w branży lotniczej. Pozytywnie prezentuje się też kwestia redukcji zadłużenia wynoszącego obecnie 31,049 mld, co zdaniem prezesa firmy umożliwi dalszą intensyfikację działań i ofensywę biznesową. W 2021 r. skumulowane zamówienia zanotowały 10 proc. wzrost i wyniosły 70,127 mld euro. Celem przedsiębiorstwa jest również osiągnięcie w bieżącym roku wolnych przepływów pieniężnych w przedziale od 4,857 do 5,740 mld euro oraz ponad 6,183 mld euro w 2023 r.
Firma planuje także podział na trzy notowane na giełdzie dywizje, stosując się do zasady, że suma części jest warta więcej, niż całość, znanej jako „schemat Villalongi”.
