fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

5.3 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Frustracja rodzi agresję

Odżyły wspomnienia o nazizmie oraz o okupacji Europy Wschodniej przez Sowietów. Wszystko to przez krwawą inwazję Rosji na Ukrainę – zauważa w swoim artykule dla „La Gaceta” Amando de Miguel, profesor socjologii i autor ponad stu książek i publikacji.

Warto przeczytać

„Złą rzeczą jest nie tylko putinowskie szaleństwo na żyznych ziemiach Ukrainy. Najgorszą rzeczą był brak decyzji Unii Europejskiej, aby przeciwstawić się militarnie takiemu niszczycielskiemu wtargnięciu do kraju europejskiego” – pisze autor. By zagłuszyć narastające poczucie winy z powodu swojej tchórzliwej postawy, Europa sypnęła pieniędzmi i zaczęła wysyłać masowo na linię frontu różne rodzaje broni oraz sprzęt obronny. Przyjęto kilka milionów ukraińskich uchodźców. Ta nadzwyczajna liczba uciekinierów z terenów objętych wojną nie trafiła przy tym do tradycyjnych obozów dla uchodźców. Zostali oni przyjęci do domów, także prywatnych, w różnych krajach europejskich. Większość przygarnęła Polska.

„Decyzję o braku interwencji wojsk UE w celu powstrzymania inwazji rosyjskiej uzasadnia się rozumowaniem zbliżonym raczej do szantażu. Argumentuje się, że wysłanie żołnierzy na front natychmiast doprowadziłoby do wybuchu III wojny światowej” – przypomina Amando de Miguel. To pozwala Rosji kontynuować groźby skierowane do krajów bałtyckich. Putin grozi im interwencją zbrojną. To brzmi jak „odzyskanie dawnego marzenia Stalina, architekta konferencji jałtańskiej jako zapłaty za jego wkład w pokonanie Niemiec”.

Przeczytaj także:

Niepokojące jest to, że Unia Europejska nie posiada własnej armii. Jednak „jak można zorganizować taki instrument, skoro nie udało się nawet utworzyć jednej ambasady, która reprezentowałaby Unię wobec innych mocarstw?” – pyta autor.

Uważa on, że atak na Ukrainę wynika między innymi z frustracji Rosji. Bo frustracja rodzi agresję. To rozczarowanie Rosji, że zrezygnowała ze stalinowskiego ekspansjonizmu. Ale i Europejczycy są sfrustrowani, gdyż Unia Europejska jest tylko cieniem konfederacji. „Atmosfera agresji zostanie ujawniona w dniu, w którym Rosja zdecyduje się na dalsze wkraczanie na inne terytoria przygraniczne” – ostrzega Amando de Miguel. Na dodatek pomagający Ukraińcom wciąż jeszcze nie zdają sobie sprawy z kosztów ekonomicznych i ludzkich związanych z utrzymaniem milionów uchodźców w różnych krajach Unii Europejskiej, szczególnie w sytuacji, gdy potrwa to dłużej niż kilka miesięcy. A jest to bardzo prawdopodobne. Spodziewano się przy tym, że inwazja Rosji na Ukrainę potrwa zaledwie kilka dni. Tymczasem walki wciąż trwają. Widać więc, że problem będzie się pogłębiał. „Salomonowe rozwiązanie polegające na podziale terytorium Ukrainy na dwie części (w stylu Korei czy Cypru) może oznaczać jedynie dalszy konflikt. Można to było zrobić w drodze negocjacji dyplomatycznych. Teraz koszty ostrej inwazji wykluczają możliwość racjonalnego wyjścia z sytuacji” – pisze autor.

Sytuację uważa on za tragiczną, gdyż nie ma w tej chwili już dobrego rozwiązania kończącego trwający spór o Ukrainę. Nie ma w ogóle rozwiązania. Sytuacja pokazuje jasno, że „Europa (coś więcej niż Unia Europejska) jest kontynentem nie do utrzymania. W każdym razie utraciła międzynarodową przewagę, którą kiedyś posiadała” – podsumowuje Amando de Miguel.

* Amando de Miguel – emerytowany profesor socjologii na Uniwersytecie Complutense (Madryt). Były profesor wizytujący na Uniwersytecie w Teksasie (San Antonio) i na Florydzie (Gainesville). Były naukowiec wizytujący na Uniwersytecie Yale (New Haven) oraz w El Colegio de México (DF). Opublikował ponad sto książek i tysiące artykułów. Ostatnią opublikowaną książką jest „Una Vox. Listy z Botswany” (Madryt: Homo Legens, 2020). Jego najnowsza niepublikowana praca to „Autorytarna pasja współczesnych Hiszpanów”.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »