fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

1.7 C
Warszawa
piątek, 19 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Kto stoi za śmiercią rosyjskich oligarchów?

Gdy przed kilkoma tygodniami rosyjski milioner Siergiej Protosenia został znaleziony powieszony w ogrodzie swojego domu w Lloret de Mar, wraz z martwą żoną i córką, pojawiły się najróżniejsze domysły. To, co początkowo uznano za zbrodnię w afekcie, zaczęto za sprawą mediów postrzegać jako działanie ze strony bliskich współpracowników Władimira Putina.

Warto przeczytać

To nie pierwszy przypadek śmierci prominentnej osoby powiązanej z putinowską władzą. Zamordowanie w Moskwie byłego wiceprezesa Gazprombanku Władysława Awajewa i jego rodziny także bywa kojarzone z prezydentem Rosji.

Kanał General SVR oraz osoby w kremlowskiego kręgu twierdzą, że „czystka” wśród byłych i obecnych pracowników Gazpromu (szczególnie powiązanych ze strukturami Gazprombanku i Novateku) to decyzja dyrektora FSB Aleksandra Bortnikowa oraz sekretarza Rady Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa, na którą uzyskali zgodę Putina. Co skłoniło ich do takiego działania?

Zarówno tajne operacje, jak i agenci rosyjskiego wywiadu zagranicznego Głównego Zarządu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej oraz Piątego Departamentu FSB podlegają finansowaniu przez struktury, w których istotne znaczenie mają Gazprom, Novatek i Gazprombank.

Jak wskazuje zaufane źródło, pod koniec ubiegłego roku wyciekły informacje o sposobie finansowania agentów Piątego Departamentu FSB oraz niektórych tajnych operacji. Śledztwo nadzorował Bortnikow, przedstawiając Putinowi listę podejrzanych. Jego raport zawierał też nazwiska osób przeznaczonych do likwidacji. Na początku marca pojawiła się druga lista, uzupełniona o nowe nazwiska ludzi oskarżanych przez Bortnikowa i Patruszewa o defraudację środków przeznaczonych dla Służb Specjalnych.

Przeczytaj także:

Same okoliczności śmierci obydwu biznesmenów są bardzo podobne. Zgodnie z oficjalną wersją 55-letni Protosenia, były wiceprezes Novateku oraz 51-letni Awajew popełnili samobójstwo w odstępie zaledwie kilku godzin, wcześniej mordując swoje rodziny. Firma Novatek wydała oświadczenie po śmierci swojego wiceprezesa, w którym stwierdziła, że był wspaniałym człowiekiem oraz powątpiewała oficjalną wersję wydarzeń. Jego syn Fedor i wielu bliskich przyjaciół także jest zdania, że hipoteza, zgodnie z którą 19 kwietnia zamordował on w katalońskim mieście Lloret 53-letnią żonę Natalię i 18-letnią córkę Marię przy użyciu siekiery i noża, a następnie odebrał sobie życie, nie jest prawdziwa. Szczególnie że na narzędziu nie znaleziono odcisków jego palców, a na ubraniu, które miał na sobie, gdy się powiesił, nie było śladów krwi.

Podobne twierdzenia w stosunku do okoliczności śmierci Władysława Awajewa, który miał popełnić samobójstwo w swoim moskiewskim apartamencie (wcześniej pozbawiając życia swoją żonę Jelenę i 13-letnią córkę Marię), również wydają się wątpliwe. Rosyjska prasa spekulowała jednak, że powodem była zazdrość wynikająca z romansu jego partnerki z szoferem.

W lutym w swoich mieszkaniach zostali znalezieni martwi Aleksander Tiuliakow i Leonid Szulman, wysocy rangą członkowie kierownictwa Gazpromu, związani też blisko z władzą na Kremlu. Niedawno zaś podczas wycieczki w góry spadł ze stoku 37-letni Andriej Krukowski, dyrektor generalny należącego do firmy kurortu Krasnaja Polana.

Jak powiedział Michaił Krutichin, analityk i założyciel firmy RusEnergy Moskwa, „zbiegli menedżerowie posiadają wrażliwe i tajne informacje, których ujawnienie mogłoby zaszkodzić skorumpowanemu kierownictwu Gazpromu i przyjaciołom Putina, nie zaś Rosji, gdyż kraj jako naród skorzystałby na prawdzie i przejrzystości”. Jego zdaniem te tajne informacje dotyczą wręczanych łapówek, przepływów i prania brudnych pieniędzy.

Coraz więcej wątpliwości

Siergiej Protosenia rozpoczął pracę w Novateku w 2002 r., a już trzy lata później został członkiem zarządu firmy. Szybko też zgromadził ogromny majątek szacowany w chwili jego śmierci na 400 mln euro. Z firmy odszedł w 2015 r. Miał opinię prostego człowieka i nie był skory do pojawiania się w tabloidach ani afiszowania bogactwem. Pozbawiona luksusów posiadłość w Lloret, gdzie został znaleziony martwy, dobrze oddawała jego skromny charakter. Bez przepychu prezentowały się też jego dwa mieszkania w Moskwie.

Galina Pietrowna, matka Siergieja, twierdzi, że jego małżeństwo było bezkonfliktowe i szczęśliwe. Jak powiedziała: „Nie sądzę, aby kogokolwiek zabił. Żyli razem przez tyle lat i było w nich tyle miłości, a jeszcze więcej dla dziecka”. Pietrowna uważa, że przyczyną śmierci syna mógł być spór o pieniądze.

Jak pisze dziennik „Komsomolskaja Prawda”, willę na wybrzeżu Hiszpanii zakupił około 10 lat temu, a jego pierwszy dom znajdował się we francuskim Bordeaux. Wiódł spokojne życie typowego europejskiego emeryta z żoną, z którą związał się jeszcze w czasach studenckich, a jego hobby, podobnie jak innych członków rodziny, to gra w golfa.

Jednak pod tą przykrywką działał jako aktywny biznesmen zajmujący się pośrednictwem spółek offshore z siedzibą na Cyprze i oprócz rosyjskiego, miał także cypryjskie obywatelstwo. Część jego majątku była zarejestrowana w Viladex Finance Limited, spółce z siedzibą na wyspie. Jak podaje „Cyprus Daily News”, w połowie kwietnia złożył wniosek do cypryjskiej Izby Rejestrowej o podział udziałów, które posiadał w Viladexie. Oznaczało to rozdzielenie inwestycji akcjonariusza w celu zmniejszenia wartości akcji, a w razie potrzeby ułatwienie wejścia inwestorów na rynek, co utrudniłoby próby wrogiego przejęcia czy uzyskania kontroli nad spółką. Cypryjska gazeta snuła domysły, że to wykonane tuż przed śmiercią posunięcie mogło mieć wpływ na tragiczne wydarzenia.

W 2005 r. stał się głównym księgowym firmy i uzyskał dostęp do wielu poufnych danych. Zgromadzony przez niego majątek nie pochodził z pensji, lecz z uzyskanych w niejasny sposób akcji firmy Novatek. Najprawdopodobniej stało się to w wyniku nielegalnych praktyk korupcyjnych. Przez pewien czas prowadził też własne banki: Forbank i Professional Bank.

Zarówno rosyjska, jak i ukraińska prasa podkreślają niespójność wersji przedstawionej przez katalońską policję. Zdaniem gazety „Komsomolskaja Prawda” zwolennicy teorii spiskowych spekulują nawet, że śmierć rosyjskich milionerów związanych z firmami gazowymi była celowym działaniem Zachodu, mającym za zadanie zastraszenie ich i nakłonienie do większej przychylności dla Europy. Znając jednak skrytobójcze metody Kremla i skłonność do matactwa, można w to powątpiewać.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »