Według Cottona polityka zagraniczna jest „sferą rozważnego osądu i rozumowania”, a gwarancja bezpieczeństwa, wolności i dobrobytu Amerykanów to najważniejsze zadanie decydentów politycznych. Te „błogosławieństwa wolności” są właśnie obiecane w preambule amerykańskiej Konstytucji.
Cotton uważa, że należy „akceptować świat takim, jakim go zastajemy”. Jednak politycy zawsze powinni kierować się zasadami, gdyż to one muszą być tym, co kieruje rozważnym działaniem. Jako przykład skutecznego konserwatywnego męża stanu podał Ronalda Reagana, który „obserwował świat i działał tak, by zapewnić błogosławieństwa wolności”.
„Odrzućmy poszukiwanie wielkich i abstrakcyjnych doktryn” – wzywał senator z Arkansas w swoim wystąpieniu. I potępił wszelkie doktryny niezgodne z jakimkolwiek konserwatywnym podejściem do polityki zagranicznej. Zauważył przy tym, że podejście ostrożnościowe nie jest sprzeczne z pryncypialnym.
Interesy Ameryki przede wszystkim
Cotton izolacjonizm uznał za myślenie „leniwe”. Tłumaczył, że pożegnalne przemówienie Jerzego Waszyngtona, wykorzystywane do uzasadnienia niechęci do angażowania się w sprawy świata, odnosiło się do konkretnego momentu w historii Ameryki, więc nie ma zastosowania we wszystkich czasach i miejscach.
Uznał, że George W. Bush popełnił błąd, prowadząc szczególnie „wilsonowską” politykę zagraniczną, która w szkodliwy sposób przedkładała wartości nad interesy. „Prezydent Bush oświadczył, że naszą rolą jest położenie kresu tyranii na świecie” – powiedział. „To bardzo szlachetny cel, ale prawdopodobnie przekracza możliwości naszego narodu”.
Senator stwierdził, że administracja Bidena mogłaby zrobić więcej, aby pomóc Ukrainie. Amerykanie są sfrustrowani sposobem, w jaki prezydent Biden radzi sobie z kryzysem, ponieważ jego działania nie są zgodne z zasadami, które Amerykanie chcą widzieć w działaniu. „Amerykanie uważają, że nie robi wystarczająco dużo. Kiedy widzimy tego rodzaju wojnę napastniczą, prowadzoną przez brutalnego dyktatora, w której zabijane są kobiety i dzieci, Amerykanie, a zwłaszcza konserwatyści, czują się bardzo mocni” – powiedział Cotton.
Uważa on, że „użycie amerykańskiej potęgi i wszystkich jej licznych narzędzi i instrumentów nie prowadzi do wojny, prowadzi do sukcesu”.
Na koniec, nawiązując do słynnego cytatu Wilsona, że świat musi stać się bezpieczny dla demokracji, oświadczył, że „świat musi stać się bezpieczny dla demokracji amerykańskiej”.
Przeczytaj także:
- Republikanin broni rywalizacji kobiet przed ingerencją „trans”, a uczniów z Florydy przed indoktrynacją – pisze „La Gaceta”
- Amerykański liberalizm prowadzi ideologiczną wojnę na dwa fronty – opinia z „The American Conservative”
- USA dotrzymają zobowiązań
- Republikanie mogą przejąć Izbę Reprezentantów i Senat