fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

8.1 C
Warszawa
środa, 24 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Ile botów jest na Twitterze?

Izraelska firma z obszaru cyberbezpieczeństwa twierdzi, że nawet 12 proc. ruchu na Twitterze może być generowane przez boty – informuje „The Jerusalem Post”.

Warto przeczytać

W niedawno opublikowanym badaniu firmy CHEQ podano wyniki, według których 11,71 proc. wejść na Twittera to wizyty botów albo fałszywych kont – spambotów, botnetów, scraperów, farm kliknięć, narzędzi do automatyzacji oraz różnych innych fałszywych form automatycznie generowanego ruchu.

CHEQ przeprowadziło ponad 2 tys. testów z zakresu cyberbezpieczeństwa, aby ustalić autentyczność kont na Twitterze. Przeanalizowano 5,21 mln wizyt na stronach internetowych, na które przekierowywały linki zamieszczone na Twitterze. Okazało się, że 617 tys. z nich klasyfikowało się jako „nieważne”, czyli wywołane nie przez człowieka.

„Nasze badanie dotyczyło użytkowników, którzy przeszli z Twittera na inne strony” – wyjaśnił Guy Tytunovich, założyciel i dyrektor generalny CHEQ. „Ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że wiele botów nie klika na inne strony i pozostaje tylko na Twitterze, to wydaje się bardzo prawdopodobne, że ruch botów wewnątrz samej platformy może być znacznie wyższy niż 12 proc.”.

Czy sztuczny ruch generowany przez boty może mieć wpływ na planowany przez Elona Muska zakup Twittera za 44 mld dolarów?

Żyjemy w „erze fałszywej sieci”, gdzie „boty, złośliwi użytkownicy i narzędzia do automatyzacji stanowią dużą część całego ruchu w sieci” – zaznacza Guy Tytunovich.

Elon Musk, prezes Tesli, zamierzał kupić Twittera za 44 mld dolarów, ale wstrzymał transakcję i poprosił platformę społecznościową o dowód, że spamboty nie przekraczają 5 proc. kont użytkowników.

Przeczytaj także:

Musk przyznał, że w jego ocenie konta spamerskeie na Twitterze mogą stanowić nawet 20 proc. ogólnej puli użytkowników – to dużo więcej niż oficjalne szacunki obecnych właścicieli, którzy przyznają się do 5 proc. fałszywych kont.

„Nie można płacić tej samej ceny za coś, co jest znacznie gorsze, niż twierdzili” – powiedział Musk na konferencji All-In Summit 2022 w Miami.

W konsekwencji zapytano Muska, czy zdecyduje się na realizację transakcji, jeśli cena będzie niższa. Prezes Tesli odpowiedział: „Cóż, nie jest to wykluczone. Ale im więcej pytań zadaję, tym bardziej rosną moje obawy”.

Natomiast na swoim koncie na Twitterze 12 maja Musk napisał o swych obawach: „20 proc. fałszywych/spamowych kont, to 4 razy więcej niż twierdzi Twitter, ale procent może być jeszcze »dużo« wyższy. Moja oferta była oparta na tym, że dokumenty SEC Twittera są dokładne. Wczoraj CEO Twittera publicznie odmówił przedstawienia dowodu na istnienie <5 proc. Ta transakcja nie może ruszyć do przodu, dopóki tego nie zrobi”.

Przedstawiciele spółki poinformowali jedynie, że transakcja musi zostać zatwierdzona przez właścicieli akcji Twittera oraz że spodziewają się jej domknięcia jeszcze w 2022 r. Warto jednak mieć na uwadze, że Twitter zobowiązał się do sfinalizowania transakcji po wcześniej uzgodnionej cenie 44 mld dolarów i na uzgodnionych już warunkach.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »