fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

16.2 C
Warszawa
czwartek, 28 marca, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Rosyjska Cerkiew zwiększa poparcie dla wojny

Choć w narracji państwowych rosyjskich mediów na temat inwazji na Ukrainę pojawiają się pęknięcia, patriarcha Cyryl niezmiennie ją popiera, przedstawiając tę agresję milionom wiernych jako świętą walkę z Zachodem. Poparcie patriarchy Cyryla może być kluczowym czynnikiem legitymizującym dla Putina, gdy tysiące rosyjskich żołnierzy ginie na Ukrainie — pisze The Wall Street Journal.

Warto przeczytać

W dniu, kiedy zachodni przywódcy potępili doniesienia o masakrze ukraińskich cywilów w Buczy dokonanej przez siły rosyjskie, przywódca Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej stanął w Katedrze Rosyjskich Sił Zbrojnych pod Moskwą i wygłosił kazanie popierające wojnę prezydenta Władimira Putina.

„To my złamaliśmy kręgosłup faszyzmowi, który podbiłby świat, gdyby nie Rosja” — powiedział patriarcha Cyryl, otoczony przez umundurowanych rosyjskich żołnierzy w wielkim budynku upamiętniającym zwycięstwo Rosji nad najeźdźcami nazistowskimi w II wojnie światowej. „Bóg pomoże nam także dzisiaj” — dodał.

„Kościół stał się giętki i amoralny”

Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego, patriarcha Cyryl, kluczowy sojusznik Putina, umieścił autorytet moralny Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej za prezydentem, dając mu decydujące poparcie w kraju, w którym 63 proc. ludności uważa się za prawosławnych.

W kazaniach, transmitowanych przez specjalne prawosławne kanały telewizyjne i YouTube, 75-letni patriarcha, który przewodzi Kościołowi od 2009 r., przedstawił wojnę jako świętą walkę z Zachodem o zachowanie tego, co nazywa ruskim mirem, jednoczącym wschodniosłowiańskie ziemie, w tym Ukrainę, pod duchową i polityczną kuratelą Moskwy. Koncepcja ta, którą patriarcha propaguje ze szczególnym zapałem od 2012 r., stanowi podłoże dla wielu retoryk Putina.

Przeczytaj także:

Pod rządami patriarchy Cyryla Rosyjska Cerkiew Prawosławna stała się głównym propagatorem nacjonalistycznych idei prezydenta. Siergiej Czapnin, który wcześniej współpracował z patriarchą Cyrylem jako redaktor miesięcznika cerkiewnego, a obecnie jest jego krytykiem, powiedział, że jest ona taką samą częścią reżimu jak telewizja państwowa i wielkie rosyjskie korporacje, takie jak gigant naftowy Gazprom.

„Wysocy rangą duchowni są częścią skorumpowanej putinowskiej elity” — powiedział. „To straszne widzieć, jak ten związek z państwem sprawił, że Kościół stał się giętki i amoralny” — dodał.

Poparcie patriarchy Cyryla może być kluczowym czynnikiem legitymizującym działania Putina. To ważne, gdy armia, której rozkazał wkroczyć na Ukrainę, nie ma sukcesów, a tysiące żołnierzy ginie. Powoduje to pęknięcia w starannie skonstruowanej narracji telewizyjnej o rosyjskiej potędze militarnej, która zapewniła szerokie poparcie społeczne dla wojny.

„Rozwijanie owocnej współpracy z państwem”

Poza granicami Rosji lojalność patriarchy wobec Putina zaostrzyła podziały w liczącej ok. 220 mln wiernych wspólnocie prawosławnej. Tak więc w obliczu krytyki podwoił swoje wysiłki. Wracając 8 maja do Soboru Sił Zbrojnych, wygłosił kolejne kazanie, w którym odrzucił jako bzdurę oskarżenia, że jego przemówienia są militarystyczne i wezwał Rosjan do „konsolidacji wszystkich naszych sił, duchowych i materialnych, aby nikt nie ośmielił się naruszyć świętych granic naszej ojczyzny”.

Władimir Legoida, rzecznik Patriarchy Cyryla, odrzucił zarzuty, że Kościół stał się nadmiernie upolityczniony. „Słyszymy to regularnie i jest to związane wyłącznie, z tym że nasi krytycy są niezadowoleni z tego, że Cerkiew nie stała się narzędziem w rękach politycznej opozycji” — napisał w komentarzu.

Podkreślił przy tym, że współpraca Kościoła z państwem jest odzwierciedleniem potrzeb społeczeństwa.

W marcu patriarcha podarował relikwię Matki Boskiej generałowi (na którego nałożono sankcje zarówno przez Europę, jak i USA), dowódcy rosyjskiej Gwardii Narodowej, mówiąc, że ma nadzieję, iż zainspiruje ona młodych żołnierzy do obrony ojczyzny. W jednym z ostatnich przemówień oskarżył Zachód o grożenie ludobójstwem krajom, które nie zgadzają się na parady gejów lub popierają liberalne wartości — powtarzając tym samym słowa Putina.

Podczas prawosławnej Wielkanocy 24 kwietnia Putin uczestniczył we mszy świętej pod przewodnictwem patriarchy Cyryla w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela. W ramach corocznego orędzia wielkanocnego prezydent osobiście podziękował hierarchom kościelnym za „rozwijanie owocnej współpracy z państwem” oraz „dbanie o umacnianie jedności i wzajemnego zrozumienia między ludźmi”.

„Pacyfizm jest bardziej niebezpieczny niż wojna”

Pod rządami patriarchy Cerkiew popiera dążenia Putina do odzyskania wpływów na terytoriach kontrolowanych przez Moskwę w czasach Związku Radzieckiego. Dotyczy to także Półwyspu Krymskiego, który został oderwany od Ukrainy w 2014 r., oraz części wschodniej Ukrainy, przejętej w tym samym roku przez wspieranych przez Rosję separatystów.

Rosyjscy duchowni prawosławni rutynowo wygłaszają prokremlowskie kazania na antenie prawosławnych kanałów telewizyjnych. W jednym z ostatnich wystąpień na kanale Tsargrad urodzony na Ukrainie ojciec Andriej Tkaczow zrównał sprzeciw wobec konfliktu zbrojnego z chęcią obalenia państwa rosyjskiego. „Pacyfizm jest bardziej niebezpieczny niż wojna” — powiedział.

Kwietniowy sondaż przeprowadzony przez wspieraną przez państwo firmę badawczą FOM wykazał, że 66 proc. Rosjan ufa Cerkwi Prawosławnej, a 54 proc. ufa osobiście patriarsze Cyrylowi. Sondaże pokazują, że ponad połowa społeczeństwa popiera to, co Putin nazywa „specjalną operacją wojskową” na Ukrainie.

„Cerkiew wzywała do pojednania”

Na Ukrainie prawie dwie trzecie cerkwi prawosławnych jest nadal formalnie związanych z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, która wywodzi się z X-wiecznej masowej konwersji w Kijowie, znanej jako Chrzest Rusi. Przed wojną instytucja ta pomagała w utrzymaniu szerszych wpływów Moskwy na Ukrainie poprzez konferencje, osobiste wizyty patriarchy Cyryla i wspólną kampanię w mediach społecznościowych na temat jednego, zjednoczonego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w regionie.

Rzecznik patriarchy powiedział, że patriarcha Cyryl od dawna apelował zarówno do Ukraińców, jak i Rosjan, aby spróbować ich zbliżyć do siebie. „Przez ostatnie osiem lat byliśmy świadkami tych podziałów i przez te wszystkie lata Cerkiew wzywała do pojednania” — powiedział. „Niestety, nie zostało to wysłuchane” — dodał.

25 lutego pop z wiejskiej parafii położonej na północny wschód od Moskwy porównał kampanię ogłoszoną przez Putina poprzedniego ranka do inwazji Hitlera na Polskę w 1939 r.

„Rosyjscy żołnierze zabijają swoich braci i siostry w Chrystusie” — napisał ojciec Ioann Burdin na stronie internetowej parafii. „Nie możemy haniebnie zakrywać oczu i nazywać czarnych rzeczy białymi, a zła dobrem” — podkreślił.

Ojciec Burdin został oskarżony o „dyskredytowanie sił zbrojnych Rosji”, a następnie został ukarany grzywną w wysokości 35 tys. rubli, czyli około 500 dolarów.

„Cyryl nie może stać się ministrantem Putina”

Ojciec Burdin jest jednym z 273 duchownych Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, którzy podpisali się pod apelem antywojennym opublikowanym 1 marca na niezależnym portalu cerkiewnym Pravmir. Setki prawosławnych duchownych i teologów z całego świata również wystosowało list otwarty, w którym potępiają patriarchę Cyryla za sprzymierzenie się z Putinem w kwestii inwazji i popieranie przez niego koncepcji ruskiego miru, określając ją jako „etnoprofetystyczny fundamentalizm religijny” — formę nacjonalizmu religijnego.

Na Ukrainie, po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r. i wspieraniu prorosyjskich separatystów, odłam Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego, liczący około 7 tys. parafii, czyli około jednej trzeciej wszystkich parafii, uzyskał autonomię od Kościoła rosyjskiego. Patriarcha ekumeniczny Bartłomiej I z Konstantynopola, mający siedzibę w Stambule, postrzegany jako światowy przywódca duchowy wschodniego prawosławia, nie zgodził się na sprzeciw Moskwy i przyznał autonomię w 2019 r.

Patriarcha Bartłomiej od początku wojny ostro krytykuje agresję Rosji. Z kolei papież Franciszek w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” powiedział, że patriarcha Cyryl „nie może stać się ministrantem Putina”.

W marcowym sondażu ukraińskiej agencji Rating 63 proc. respondentów na Ukrainie stwierdziło, że Kościół prawosławny na Ukrainie, który pozostaje w sojuszu z Moskwą, powinien zerwać te więzi. Wiele kościołów, choć nie zrywa ich formalnie, ogłosiło, że nie będzie już wymieniać imienia patriarchy Cyryla podczas mszy, co dotychczas było tradycją.

„Cyryl był agentem KGB”

Patriarcha Cyryl urodził się jako Władimir Gundiajew w Leningradzie (obecnie Sankt Petersburg) w 1946 r. Po ukończeniu seminarium duchownego w 1970 r. awansował w hierarchii kościelnej i wstąpił do wydziału stosunków z zagranicą, co pozwoliło mu na częste podróże zagraniczne w czasach, gdy obywatele radzieccy mieli taki zakaz.

Dowody z akt z czasów sowieckich, które zostały upublicznione w latach 90., sugerują, że patriarcha Cyryl był agentem KGB o kryptonimie „Michajłow”. Choć nie jest on wymieniony bezpośrednio, w wielu dokumentach jest mowa o „Michajłowie”, który reprezentował Rosyjską Cerkiew Prawosławną w Światowej Radzie Kościołów z siedzibą w Szwajcarii. Jeździł na międzynarodowe konferencje kościelne i przekazywał informacje współpracownikom KGB. Jest to zgodne z biografią patriarchy Cyryla, który miał zaledwie 24 lata, gdy w 1971 r. został przedstawicielem Cerkwi w Radzie.

„Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że Cyryl był agentem KGB” — powiedział Felix Corley, brytyjski publicysta, który badał powiązania KGB z przywódcami kościelnymi.

„W późnym okresie sowieckim współpraca z tajną policją była typowa dla wysokich rangą przywódców Kościoła prawosławnego i innych wyznań, choć stopień tej współpracy był różny” — podkreślił Felix Corley.

„Cud od Boga”

Początkowo patriarcha Cyryl był postrzegany jako reformator, który nie wykazywał oznak podporządkowania się rządowi i starał się oczyścić wizerunek Cerkwi jako instytucji skażonej związkami z KGB. W 1984 r. został zwolniony ze stanowiska rektora Leningradzkiej Akademii Teologicznej i zesłany do prowincjonalnego Smoleńska za publiczne sprzeciwianie się sowieckiej wojnie w Afganistanie oraz za szerzenie „zachodnich wpływów” wśród studentów poprzez nauczanie ich tłumaczonych tekstów zachodnich teologów — czytamy w biografii opublikowanej w oficjalnym czasopiśmie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z listopada 2016 r.

W 1989 r. został mianowany kierownikiem wydziału stosunków zewnętrznych Cerkwi, które to stanowisko zajmował 20 lat. Gdy w 2009 r. został patriarchą, zaoferował Putinowi swoje poparcie i zaczął działać na rzecz rozszerzenia wpływów Rosji za granicą. Zachował jednak status reformatora w tej tradycyjnie arcykonserwatywnej instytucji, oferując niewielkie wsparcie dla fali protestów przeciwko sfałszowanym wyborom parlamentarnym w grudniu 2011 r., wzywając władze do wysłuchania żądań protestujących.

Zmieniło się to kilka tygodni później po spotkaniu z Putinem i innymi przywódcami religijnymi. Putin, który został premierem po tym, jak w latach 2000-2008 pełnił funkcję prezydenta, ubiegał się o trzecią kadencję, co podsyciło protesty. Na publicznym spotkaniu patriarcha pochwalił Putina za to, że pomógł Rosji wyjść z zapaści gospodarczej w latach 90. i porównał jego rządy do „cudu od Boga”.

„Nikt nikogo nie zmuszał, to kłamstwo”

Siergiej Czapnin wspomina, że wówczas spotkanie to zostało zorganizowane przez administrację prezydenta Putina, aby zmusić patriarchę do okazania lojalności w miejscu publicznym. „Putin pokazał Cyrylowi, że może manipulować sytuacją w sposób, w jaki chce, i to z łatwością” — powiedział Czapnin, powołując się na rozmowy z osobami, które pomagały w organizacji spotkania.

Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow przyznał, że spotkanie rzeczywiście zostało zorganizowane przez administrację prezydencką, ale „nikt nikogo nie zmuszał, to kłamstwo”.

W kwietniu 2012 r. rosyjscy blogerzy zwrócili uwagę na zdjęcie opublikowane na stronie internetowej rosyjskiej Cerkwi w lipcu 2009 r., które przedstawiało patriarchę Cyryla ze szwajcarskim zegarkiem Breguet wartym 30 tys. dolarów. Patriarcha Cyryl powiedział w rozmowie z rosyjskim dziennikarzem, że rzeczywiście posiada Bregueta, ale nigdy go nie nosił, a zdjęcia zostały sfałszowane.

Czapnin powiedział, że wierzy, iż spotkanie z Putinem i skandal z zegarkiem uświadomiły patriarsze Cyrylowi niepewność jego pozycji i niebezpieczeństwo krytykowania państwa.

„Będę z tobą do końca”

Po zakończeniu rządów komunistycznych państwo uchwaliło ustawy pozwalające Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej odzyskać majątek, który przez dziesięciolecia był nacjonalizowany, a także zasponsorowało ogromny program budowy cerkwi w całym kraju, ze środków pochodzących z przedsiębiorstw państwowych lub fundacji powiązanych z Kościołem.

Za rządów patriarchy Cyryla konsekrowano nowe świątynie poświęcone Federalnej Służbie Bezpieczeństwa, Siłom Powietrznym i Gwardii Narodowej, a także Sobór Rosyjskich Sił Zbrojnych, w którym patriarcha Cyryl wygłosił swoje bojowe przesłanie na temat wojny na Ukrainie. W katedrze tej znajdują się podłogi wyłożone stalą z przetopionej broni przejętej z Wehrmachtu, sił zbrojnych nazistowskich Niemiec. Malowidła ścienne przedstawiają sceny batalistyczne, a aneksy poświęcone są patronom rosyjskiego wojska.

Niedługo przed otwarciem cerkiew usunęła mozaikę z podobiznami rosyjskich przywódców, w tym Putina, który wygłosił przemówienie w towarzystwie patriarchy Cyryla i ministra obrony Siergieja Szojgu podczas ceremonii otwarcia budynku w czerwcu 2020 r. Rzecznik Putina powiedział, że prezydent nie uważa, by zasługiwał na takie uznanie.

Chociaż stanowisko patriarchy Cyryla rzadko odbiega od stanowiska Kremla, przed inwazją na Ukrainę był on ostrożny w wygłaszaniu jawnie politycznych oświadczeń. Po kwietniowym kazaniu w Katedrze Sił Zbrojnych teolodzy zauważyli, że patriarcha wyszedł poza popieranie rozszerzania wpływów Rosji na świecie i publicznie poparł wojnę.

„Wielu ludzi spodziewało się, że zmieni on swoje nastawienie przynajmniej z powodu wojny” — powiedział Cyryl Howorun, teolog urodzony na Ukrainie i były doradca patriarchy Cyryla. „Szokiem było to, że nadal pozostawał taki, jaki był” — podkreślił.

Howorun powiedział, że zrezygnował z funkcji doradcy patriarchy w 2012 r. z powodu jego propagowania ruskiego miru. „Te wypowiedzi o wojnie były skierowane do jednej osoby: Putina” — powiedział. „I mówiły wyraźnie: Będę z tobą do końca” — dodał.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »