fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

7.4 C
Warszawa
wtorek, 23 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Koalicja Macrona utraciła przewagę w parlamencie

Wybory parlamentarne we Francji zaowocowały wstrząsami politycznymi i poważną porażką większości prezydenckiej. Koalicja Ensemble (pol. Razem) prezydenta Emmanuela Macrona po drugiej turze wyborów będzie mieć zaledwie 246 mandatów. Do większości brakuje jej ponad 40.

Warto przeczytać

Po wyborach parlamentarnych Emmanuel Macron stracił większość absolutną – 289 głosów w Zgromadzeniu Narodowym, w którym zasiada 577 deputowanych. Wybrano tylko 246 posłów Ensemble – koalicji partii prezydenckiej i jej sojuszników, w szczególności MoDem i Horizons.

Infografika: Le Point

Niespodzianki wyborcze

Ku ogólnemu zaskoczeniu, wiodącą siłą opozycyjną, liczącą 142 deputowanych, stała się ekolewicowa koalicja NUPES kierowana przez Jean-Luca Melenchona, która także nie uzyskała większości.

Inną wielką niespodzianką drugiej tury było historyczne zwycięstwo nacjonalistycznej partii RN (Rassemblement National), której liderką jest Marine Le Pen. Dawny Front Narodowy może się poszczycić 89 mandatami. Nigdy wcześniej nie zasiadało tak wielu przedstawicieli tej partii na sali obrad. Republikanie wywalczyli miejsce dla 61 swoich członków. To i tak sporo po słabym wyniku Valérie Pécresse w wyborach prezydenckich (4,7 proc.). W Zgromadzeniu kształtuje się nowy układ sił, który powinien się jeszcze bardziej uwydatnić w miarę przyłączania się deputowanych do różnych grup politycznych.

Przeczytaj także:

Wybory parlamentarne stworzyły nowy krajobraz polityczny we Francji. Parlament opanowały skrajne partie z prawej i lewej strony. Lewicowa koalicja zdołała wygrać w Seine-Saint-Denis, zdobywając 12 deputowanych na 12 mandatów. RN odniosła sukcesy na wybrzeżu Morza Śródziemnego, na północnym wschodzie i w kilku departamentach, w tym Pyrénées-Orientales (Pireneje Wschodnie), Aude i Haute-Marne (Górna Marna).

Klęska obozu Macrona

W 2017 r. obóz prezydenta liczył 358 deputowanych LREM lub MoDem. W 2022 r. w Zgromadzeniu zasiądzie jedynie 246 posłów zrzeszonych w Ensemble. Kilku ministrów: Amélie de Montchalin w Essonne, Justine Benin w Gwadelupie, Brigitte Bourguignon w Pas-de-Calais – poniosło porażkę. Inni, tacy jak Clément Beaune i Stanislas Guerini w Paryżu, zostali ponownie wybrani w wyborach parlamentarnych.

W 2017 r. pod szyldem LR lub UDI zostało wybranych 130 osób. Obecnie pozostało ich zaledwie 64. Jednak dla partii osłabianej przez Emmanuela Macrona przez ostatnie przez pięć lat i ze słabym wynikiem swojego kandydata w wyborach prezydenckich, to i tak większa liczba mandatów, niż mogli się spodziewać.

Prawdziwą niespodziankę sprawiła natomiast RN z wynikiem 89 deputowanych. Dzięki tej liczbie ma możliwość wpływania na przebieg debat. W poprzedniej kadencji partia ta nie miała nawet wystarczającej liczby członków, by utworzyć grupę parlamentarną.

Niechętni do głosowania

Infografika: Le Point

Odsetek obywateli Francji wstrzymujących się od głosu pozostaje wciąż wysoki. Do głosowania w niedzielę 19 czerwca stawił się mniej niż jeden na dwóch wyborców. Le Ministère de l’Intérieur (francuskie MSW) przekazało, że głosowało 46,23 proc. uprawnionych.

SourceLe Point

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »