Nieco ponad miesiąc temu wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Věra Jourová przyznała rację Partii Ludowej w kwestii Naczelnej Rady Sądownictwa (CGPJ), która według PP powinna zostać odnowiona, ale o jej składzie nie powinni decydować posłowie, tylko sędziowie.
Równolegle rząd Sáncheza oskarżał Partię Ludową o naruszanie konstytucji. Tymczasem tematem sporu nie jest konstytucja, ale równość kandydatów proponowanych przez PP i Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE).
Partia Ludowa oznajmiła, że jest gotowa odnowić Naczelną Radę Sądownictwa – najwyższy organ sądowniczy Hiszpanii – o ile, będzie oznaczało to zmianę systemu nominacji w taki sposób, jaki wskazała Bruksela: w którym skład sędziowski będą wybierali sędziowie. Komisja Europejska zgadza się z PP pod tym względem, że niezależność wymiaru sprawiedliwości wymaga uniezależnienia systemu sądownictwa od partii politycznych.
Bruksela podkreśla również, że prokurator generalny nie może mieć rządowych koneksji. Owszem, w Stanach Zjednoczonych prokuratorem generalnym jest minister sprawiedliwości, ale w Europie normy są inne. Zresztą nie samo stanowisko prokuratora generalnego jest przedmiotem dyskusji w Hiszpanii, lecz sprawująca je socjalistka Dolores Delgado.