fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

3.5 C
Warszawa
środa, 24 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Czy świat musi wrócić do „brudnej” energii z ropy? 

Spalanie ropy naftowej w celach energetycznych wzrasta w obliczu niedoborów gazu ziemnego – twierdzi IEA (International Energy Agency). W związku z tym Agencja podniosła swoją prognozę popytu na ropę na 2022 rok, o 380 tys. baryłek dziennie – podaje „El Economista”.

Warto przeczytać

Po okresie spadku cen ropy naftowej, dla jej producentów pojawiła się szansa na większe zyski. Z powodu niedoboru gazu ziemnego i jego wysokiej ceny, kraje zostały zmuszone do spalania ropy w celu produkcji energii – pomimo tego, że jest to technika silnie zanieczyszczająca środowisko. Informacje te ujawniła IEA (Międzynarodowa Agencja Energetyczna) w swoim comiesięcznym raporcie. A wygląda na to, że popyt na ten surowiec będzie jeszcze rósł. 

Energia z węgla i ropy 

„Kryzys gazu ziemnego i strategiczne błędy w polityce energetycznej Europy powodują paradoksalną sytuację: pomimo wielkiego zaangażowania w ekologiczne źródła energii, spalanie węgla i ropy naftowej w celu wytworzenia energii (techniki wysoce zanieczyszczające środowisko) odzyskują znaczenie, przynajmniej w krótkim okresie” – pisze „El Economista”. Wygląda na to, że w obecnej sytuacji te dwa paliwa kopalne stają się atrakcyjnymi źródłami produkcji energii elektrycznej.  

Jeśli chodzi o ropę naftową, w raporcie IEA można przeczytać, że „te nadzwyczajne wzrosty, w przeważającej mierze skoncentrowane na Bliskim Wschodzie i w Europie, maskują względną słabość w innych sektorach, ale zwiększą popyt o 2,1 mln baryłek dziennie do 99,7 mbd (milionów baryłek na dobę – red.) w 2022 r. i o kolejne 2,1 mbd do 101,8 mbd w 2023 roku”. 

Eksperci IEA zauważają, że „członkowie UE zobowiązali się do zmniejszenia zapotrzebowania na gaz o 15 proc. od sierpnia 2022 r. do marca 2023 roku”. Szacują oni, że „w ciągu najbliższych sześciu kwartałów zwiększy to zużycie ropy o około 300 tys. baryłek dziennie”. Trend ten nie dotyczy tylko ostatnich miesięcy, rozpoczął się już rok temu, jednak w ostatnich tygodniach uległ wzmocnieniu. 

Dla kogo ta ropa? 

Według ekspertów IEA gospodarstwa domowe nie będą szczególnie zainteresowane ropą. Tylko niewielka część z nich ma możliwość zasilania ogrzewania, klimatyzacji itp. zbiornikami na ropę. Natomiast „odbiorcy przemysłowi, w szczególności rafinerie, mogą zastąpić dużą część swojego zużycia gazu ropą naftową. Zastępowanie będzie dotyczyło głównie oleju opałowego (+150 baryłek dziennie) i oleju napędowego (+140 baryłek dziennie)”. 

Warto przy tym pamiętać, że rafinerie bardzo intensywnie wykorzystują gaz do prowadzenia własnych procesów rafinacyjnych. 

Rośnie popyt 

IEA zamieściła również dane w podziale na kraje. „Wykorzystanie oleju opałowego i ropy naftowej do produkcji energii gwałtownie wzrosło w ostatnich miesiącach w obliczu fal upałów, z którymi boryka się część świata, zwiększając popyt” – czytamy w raporcie. 

Podano, że w maju, w Arabii Saudyjskiej i Iraku, nastąpił spory wzrost spalania oleju opałowego i ropy o 230 tys. baryłek. Także Portugalia w okresie od kwietnia do maja zużywała więcej ropy o 30 tys. baryłek dziennie, czyli aż o 173 proc. W tym czasie miesięczne wzrosty, chociaż bardziej umiarkowane, bo na poziomie od 15 proc. do 55 proc., odnotowały również Hiszpania, Wielka Brytania i Japonia.  

Podaż też wzrasta 

Jeśli chodzi o podaż ropy IEA podaje, że lipcowe maxima były wyższe niż te przed pandemią. W raporcie można przeczytać, że „Globalna produkcja wzrosła o 1,4 mbd do 100,5 mbd, najwyższego poziomu od stycznia 2020 roku, po tym, jak Morze Północne, Kanada i Kazachstan zwiększyły produkcję, a Arabia Saudyjska zastosowała się do kroków produkcyjnych uzgodnionych w OPEC+. Nieznacznie wzrosły też dostawy z Rosji”. 

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »