26 sierpnia bieżącego roku Adam Abramowicz wystosował apel do Mateusza Morawieckiego, Prezesa Rady Ministrów z pilnym postulatem zabezpieczenia mikro, małych i średnich przedsiębiorców przed skutkami lawinowego wzrostu cen energii, w którym sformułowany został obszerny zakres propozycji, aby zadbać o interes przedsiębiorców, których Rzecznik MŚP ma zaszczyt reprezentować.
W aktualnej sytuacji zdaniem rzecznika priorytetem jest zamrożenie cen prądu dla sektora MŚP na poziomie z czerwca bieżącego roku i objęcie go ochroną ze względu na ceny gazu poprzez uznanie sektora MŚP, jako szczególnie wrażliwego.Najpilniejsze w tej chwili jest uregulowanie problemu cen prądu, który dotyka wszystkich przedsiębiorców, a zwłaszcza tych, których działalność wymaga dużego zużycia prądu. Oni są w dramatycznej sytuacji – stwierdził Adam Abramowicz.
Nie jesteśmy jako państwo odosobnieni w tym dążeniu. Grecja i Czechy dopuściły interwencję państwa i regulację cen energii obowiązujących również sektor MŚP. Rząd Grecji ogłosił już podwojenie dopłat do rachunków za energię we wrześniu dla odbiorców indywidualnych i przedsiębiorstw.
Przeczytaj także:
- Konieczna jest osłona energetyczna dla MŚP
- Byli urzędnicy i eksperci biznesowi łączą siły w pomocy polskim MŚP
- Rzecznik MŚP Adam Abramowicz o deregulacji w gospodarce, ekonomicznych następstwach sankcji i nie tylko w rozmowie z Maciejem Małkiem
Rzecznik MŚP wyraził przekonanie, że Rząd i Parlament nie będą obojętni na los drobnych przedsiębiorców, podejmą działania ograniczające wzrost kosztów energii, a tym sam ograniczą wzrost poziomu inflacji. Zabezpieczenie stabilności cen gazu i energii elektrycznej dla przedsiębiorstw przyczyni się także do utrzymania pozytywnego wpływu na ceny towarów i usług tarczy antyinflacyjnej.
Diametralny wzrost cen energii z pewnością zniweczyłby skutki obniżenia stawki podatku VAT do 0 proc. obowiązującego obecnie na podstawowe produkty spożywcze.
Na pytanie o następstwa zapowiadanego przez wicepremiera Jacka Sasina 50 proc. podatku od nadmiarowych zysków minister Adam Abramowicz stwierdził: „Taki podatek może, a nawet powinien być zastosowany wobec firm, które mają na rynku energetycznym pozycję monopolistyczną. Jeżeli miałby być zastosowany do innych branż na zdywersyfikowanym rynku, zastosowanie takiego rozwiązania przyniesie ogromne szkody: zostaną ukarane firmy, które są sprawnie zarządzane, obniżają koszty i skutecznie zaspakajają potrzeby swoich klientów”.