fbpx
14 listopada, 2024
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Ryzykowne decyzje Erdoğana. Wojna w Ukrainie zbliża Turcję do Rosji

Redakcja
Redakcja

Nowy Świat 24 | Redakcja

Turcja zwiększyła import rosyjskiej ropy naftowej i współpracuje ze swoim czarnomorskim sąsiadem nad planowanym węzłem gazu ziemnego i budową elektrowni atomowej. Erdoğan zapewnia również bezpieczną przystań dla rosyjskich pieniędzy, aby pomóc utrzymać gospodarkę Turcji na powierzchni po latach niestabilności, które zdaniem ekonomistów wynikały w dużej mierze z niewłaściwego zarządzania przez jego rząd.

Dzieje się to w czasie, gdy Europa i jej sojusznicy próbują ograniczyć dochody Moskwy z eksportu energii w związku z wojną w Ukrainie.

Putin potrzebuje Turcji

Wzmocnienie stosunków gospodarczych z Rosją jest częścią strategii Erdoğana, który chce zająć wyjątkową pozycję w kryzysie ukraińskim, stojąc w rozkroku między Rosją a Zachodem. Turcja, członek NATO, dostarczyła broń Ukrainie i zamknęła Morze Czarne dla rosyjskich okrętów wojennych. Jednocześnie Erdoğan pielęgnuje osobiste relacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, oferując Turcję jako miejsce spotkań o wysokiej stawce, pomiędzy rosyjskimi urzędnikami a ich zachodnimi i ukraińskimi odpowiednikami.

„Erdoğan potrzebuje Rosji, ponieważ Turcja nie ma dobrych stosunków z członkami NATO” – powiedział Arif Akturk, konsultant ds. energii i były dyrektor Botas, tureckiej państwowej firmy zajmującej się gazem ziemnym. „Putin potrzebuje Turcji, aby otworzyć się na świat, zwłaszcza z regionu Morza Czarnego” – dodał.

Zachodni urzędnicy ostrzegli Turcję przed przyzwoleniem, aby jej system finansowy stał się odskocznią od ich sankcji na Rosję. Wizyty w Turcji odbyli wyżsi urzędnicy Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej w celu omówienia zgodności z sankcjami.

60 dolarów za baryłkę

W centrum rozwijającego się partnerstwa jest energia, a tania rosyjska ropa i gaz pomagają Turcji złagodzić presję na jej gospodarkę. Turecki import rosyjskiej ropy wzrósł ponad dwukrotnie w miesiącach po inwazji na Ukrainę w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku. Według danych firmy Kpler zajmującej się analizami energetycznymi od marca 2022 r. Turcja zaimportowała prawie 2,5 mln baryłek, w porównaniu z 1,3 mln baryłek w całym 2021 r. Rosyjska ropa stanowiła w ubiegłym roku 40 proc. tureckiego importu morskiego, co oznacza niemal podwojenie z 21 proc. w 2021 r. W ostatnich miesiącach odsetek ten wzrósł jeszcze bardziej i stanowi dwie trzecie dostaw.

Zbiega się to z prowadzoną przez USA inicjatywą zmniejszenia dochodów Rosji z ropy – jednak bez odcięcia rosyjskich dostaw od rynków światowych. Grupa siedmiu najbogatszych krajów oraz Australia zgodziły się na wprowadzenie limitu cenowego na rosyjską ropę i zakazu zachodnich usług, takich jak finansowanie i ubezpieczenie dla ładunków wycenianych powyżej 60 dolarów za baryłkę. Kraje G7 i UE w dużej mierze zaprzestały importu rosyjskiej ropy.

W ramach planu cenowego Turcja może kupować rosyjską ropę, jeśli jest ona wyceniana poniżej limitu lub jeśli do handlu ropą są wykorzystywane usługi zachodnich firm – zaznaczyli amerykańscy urzędnicy.

Turcja ma inne stanowisko niż Europa

Według danych handlowych Turcja zaczęła również dostarczać Rosji towary, których Moskwa nie może już importować z Europy: od tekstyliów, owoców i warzyw po sprzęt przemysłowy. Według Instytutu Finansów Międzynarodowych, waszyngtońskiego stowarzyszenia handlowego dla globalnego przemysłu usług finansowych – od maja do października eksport Turcji do Rosji wzrósł o 2,3 mld dolarów w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r.

Część wzrostu eksportu z Turcji do Rosji była prawdopodobnie spowodowana przekierowaniem handlu z UE do Rosji. Setki rosyjskich firm przeniosło się do Turcji lub założyło w niej podmioty, aby uniknąć restrykcji UE lub innych krajów na import i eksport.

Przeczytaj także:

Analitycy twierdzą, że Erdoğan w pewien sposób oparł swoją polityczną przyszłość na relacjach z Putinem. Napływ rosyjskich pieniędzy i rabat na rosyjską energię są ważnym zabezpieczeniem przed kryzysem gospodarczym, który pozbawił turecką lirę ponad połowy wartości od końca ubiegłego roku. Turecki bank centralny potrzebuje obcej waluty, aby zapobiec kolejnym spadkom wartości liry po tym, jak cztery razy z rzędu obniżył stopy procentowe pod presją pana Erdoğana. W ocenie ekonomistów bank centralny Turcji wydał co najmniej 60 mld dolarów w walutach obcych, aby podeprzeć lirę.

„To nie tylko Erdoğan. Chodzi o to, że Turcja również ma inne stanowisko niż Europa” – powiedział Erik Meyersson, starszy ekonomista szwedzkiego banku Handelsbanken. „Oni mają swoje własne interesy” – podkreślił.

Kraj stoi w obliczu ryzyka

„The Wall Street Journal” przypomina, że Turcja otrzymała również miliardy w obietnicach inwestycyjnych i pomocy dewizowej od Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Katarska instytucja była głównym nabywcą ostatnich tureckich euroobligacji, co obniżyło koszt pożyczania przez kraj.

Erdoğan zgodził się w październiku na rosyjską propozycję utworzenia w Turcji hubu dla rosyjskiego gazu ziemnego. Plan ten stanowi realizację długoletnich ambicji Turcji, by stać się hubem dla eksportu gazu do Europy. Jednak zachodnie rządy są nieufne wobec nowego importu gazu z Rosji z powodu sankcji i trudności w budowie nowych rurociągów przez Morze Czarne, ze względu na zagrożenie wynikające z wojny.

Turcja jest uzależniona od rosyjskiego giganta gazu ziemnego Gazpromu, który – według firmy konsultingowej Energy Aspects – do września 2022 r. dostarczał 43 proc. krajowego zapotrzebowania Turcji. Kraj stoi również w obliczu ryzyka, że Rosja może po prostu wyłączyć dostawy gazu, jak to w dużej mierze zrobiła w tym roku dla Europy. Rosja zamknęła oddzielny rurociąg do Turcji, zwany Blue Stream, na dziewięć dni w maju, powołując się na problemy konserwacyjne. Rurociągiem tym odbywa się transport połowy całego eksportu rosyjskiego gazu do Turcji.

Jest to ryzyko, które tureccy urzędnicy rozumieją, biorąc pod uwagę ich niedawną historię spornych relacji z Rosją. W ostatnich latach oba kraje wspierały przeciwne strony w wojnach w Syrii, Libii i regionie Południowego Kaukazu.

5 mld dolarów na budowę elektrowni

„Dla Rosji gaz zawsze był i jest bronią” – podkreśliła Jewgienija Gaber, była ukraińska dyplomatka, obecnie pracująca w Atlantic Council w Turcji, tureckim oddziale amerykańskiego think tanku zajmującego się polityką zagraniczną.

Moskiewska państwowa firma Rosatom buduje elektrownię jądrową na tureckim wybrzeżu Morza Śródziemnego, która będzie jej własnością. W tym roku Turcja rozpoczęła rozmowy z Rosatomem na temat budowy ewentualnej drugiej elektrowni nad Morzem Czarnym.

W lipcu Rosja przekazała Turcji 5 mld dolarów na kontynuację budowy pierwszej elektrowni – podała turecka państwowa agencja informacyjna. Dodała, że „oczekiwano, iż Rosja prześle później kolejne 10 mld dolarów na budowę”.

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: