Władze Polski oczekują od USA zwiększenia swej obecności wojskowej nad Wisłą i będą chciały przekonać do swojego stanowiska amerykańskiego prezydenta Joe Bidena podczas jego wizyty w Warszawie, napisała we wtorek hiszpańska prasa.
Poprzez pomoc udzielaną Ukrainie zaatakowanej przez rosyjskie wojska, Polska stała się kluczowa, szczególnie ze względu na wsparcie logistyczne, dla oporu stawianego przez ukraińskie siły zbrojne, podkreślili hiszpańscy komentatorzy.
Dziennik “El Mundo” odnotował, że choć w czerwcu ub.r. prezydent Biden zapowiadał na madryckim szczycie NATO, że w Polsce umieszczona zostanie stała kwatera główna V Korpusu Armii USA, to obietnica ta wciąż nie weszła w życie.
Zauważa jednak, że Warszawa może niebawem liczyć na sfinalizowanie w USA zakupu systemów rakietowych Himars szacowanych na 10 mld euro.
Także dziennik “El Pais” spodziewa się, że w efekcie wizyty prezydenta Bidena może dojść do zwiększenia obecności amerykańskich sił zbrojnych i wzmocnienia militarnego Polski. Odnotowuje naciski Warszawy na szybkie zwiększenie pomocy militarnej Waszyngtonu dla Ukrainy i państw regionu w obliczu rosyjskiego zagrożenia.
Przypominając o obecności około 11 tys. amerykańskich żołnierzy w Polsce, hiszpańska gazeta podkreśliła, że USA mogą po wizycie Bidena w Warszawie wejść w “nową fazę” swojej aktywności w konflikcie na Ukrainie w Europie Środkowo-Wschodniej.
Wizytę Bidena w Polsce “El Pais” postrzega też jako gest służący zachęceniu innych państw NATO do zwiększenia swojego wsparcia na rzecz Kijowa.
“Podczas swojej obecności w Polsce Biden będzie zabiegał o wsparcie dla Ukrainy ze strony aliantów. (…) Czasu jest niewiele”, podsumował “El Pais”.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ tebe/