W kolejnych miesiącach inflacja CPI obniży się, a przed końcem roku osiągnie jednocyfrowe poziomy, jednak inflacja bazowa pozostanie wysoka – ocenili ekonomiści z ING, odnosząc się do piątkowych danych GUS.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2023 r. wzrosły rdr o 16,2 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,1 proc.
“Zgodnie z oczekiwaniami inflacja CPI obniżyła się w marcu – do 16,2 proc. rdr (…) z 18,4 proc. rdr w lutym. Wstępne szacunki GUS wskazują na wzrost cen o 1,1 proc. mdm wobec 1,2 proc. mdm w lutym, więc inflacja pozostaje rozpędzona” – skomentowali dane GUS Rafał Benecki i Adam Antoniak z ING Banku Śląskiego.
Ich zdaniem powody spadku CPI są mało optymistyczne. Wskazali na odwrócenie wojennych zakupów paliwa, które rok temu wywołały niemal 30-proc. skok cen. “Dzisiaj roczna inflacja w tej kategorii spadła z 30,7 proc. rdr do 0,2 proc. rdr. Drugi powód to spadek cen regulowanej energii i rocznej inflacji w tej kategorii do odpowiednio 26,0 proc. rdr z 31,1 proc. rdr.” – podali.
Jak zauważyli analitycy, wciąż drożeje żywność. “W porównaniu do lutego ceny w tej kategorii zwiększyły się o 2,3 proc., po wzroście o 1,8 proc. mdm miesiąc wcześniej, do czego w naszej ocenie przyczyniły się wzrosty cen warzyw i mięsa. Dodatkowo inflacja bazowa przyspieszyła. Podtrzymujemy szacunek marcowej inflacji bazowej (z wyłączeniem cen żywności i energii) na poziomie 12,3 proc. rdr wobec 12,0 proc. rdr w lutym” – wskazali ekonomiści banku.
W ich opinii marzec przyniósł początek trendu dezinflacyjnego, ale obecnie kluczowe będzie obserwowanie jego tempa (zmiany cen mdm) oraz kształtowanie się inflacji bazowej, “która najprawdopodobniej będzie +lepka+ i uporczywie wysoka”. Dodali, że również marcowe dane z innych krajów UE sugerują, że spadek inflacji to dotychczas głównie efekt wysokiej bazy statystycznej na cenach energii.
“W kolejnych miesiącach inflacja CPI obniży się a przed końcem roku osiągnie jednocyfrowe poziomy, jednak inflacja bazowa pozostanie wysoka” – szacują eksperci ING.
Jak przypomnieli, marcowa projekcja Narodowego Banku Polskiego wskazuje, że w scenariuszu braku zmian stóp inflacja CPI wraca do celu w 2025. “W takim otoczeniu nie znajdujemy uzasadnienia dla oczekiwań rynkowych na obniżki stóp w 2023” – podali ekonomiści. W ich ocenie do końca tego roku nie będzie warunków do poluzowania polityki pieniężnej NBP.
“Obawiamy się jednak scenariusza stagflacyjnego, rośnie ryzyko credit crunch w USA, które może pogorszyć perspektywy wzrostu gospodarczego w USA ale również Eurolandzie oraz osłabić polski eksport, który miał być główny motorem wzrostu w Polsce, w 2023 roku” – przekazali Benecki i Antoniak. (PAP)
autor: Aneta Oksiuta
aop/ mk/