Z najnowszego raportu opublikowanego przez działający na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju Green Finance and Development Center wynika, że w 2022 r. spadek chińskich inwestycji związanych z rozwojem globalnej infrastruktury w regionie subsaharyjskim sięgnął, aż 55 proc., do kwoty 7,5 mld dolarów.
„Chociaż Chiny utrzymują znaczącą obecność na Kontynencie od ponad dwóch dekad, rosnące zainteresowanie zachodnich mocarstw Afryką może wpłynąć na chińską strategię Jednego Pasa i Drogi” – skomentowała Alicia Garcia-Herrero, główna ekonomistka regionu Azji i Pacyfiku francuskiego banku inwestycyjnego Natixis.
Jednym z powodów tych zmian jest brak zdolności do zaciągania dodatkowych pożyczek, charakteryzujący wiele afrykańskich krajów. To hamuje popyt w sektorze infrastrukturalnym czy budowlanym. W związku z tym, Chińczycy przenoszą swoje środki inwestycyjne w mniej ryzykowne sektory, które jednocześnie mogą dostarczyć im większe zyski.
Niemniej Chiny pozostają największym inwestorem infrastrukturalnym w Afryce Subsaharyjskiej. Łączną wartość chińskich inwestycji, które zostały powzięte w tym regionie przez ostatnie 20 lat, szacuje się na 155 mld dolarów. To oznacza także olbrzymie wpływy polityczne i gospodarcze, którymi Pekin cieszy się w kilku krajach Afryki. Wielu obserwatorów uznało zatem inicjatywę Jednego Pasa i Jednej Drogi, która zaczęła funkcjonować od 2013 r., za środek geopolitycznej ekspansji Chińskiej Republiki Ludowej.
„Spadek finansowania może być okazją dla USA i UE do zwiększenia zaangażowania w regionie” – zauważył Uche Igwe, nigeryjski ekonomista polityczny.
I rzeczywiście – zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska zapowiedziały niedawno zwiększenie inwestycji w Afryce. W ubiegłym roku Stany Zjednoczone zasiliły pozostałe kraje G7 w Partnerstwie na rzecz Globalnej Infrastruktury i Inwestycji (PGII), którego wartość wynosi 600 mld dolarów. Bruksela tymczasem opracowała nową strategię dotyczącą Afryki.
Amerykanie bardzo chcą rzucić wyzwanie Chińczykom w zakresie wpływów w Afryce. Od końca 2019 r. Kongres USA finansuje działania Countering Chinese Influence Fund, którego praca polega na równoważeniu chińskich wpływów w różnych miejscach świata, w tym właśnie w Afryce. Niedawno amerykańska Komisja Spraw Zagranicznych przyznała temu funduszowi finansowanie w wysokości 325 mln dolarów rozłożonych na kolejne pięć lat.
„Zwiększone zainteresowanie Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej Afryką odzwierciedla zmianę w globalnym porządku ekonomicznym” – powiedziała Garcia-Herrero. „Przy słabnącej gospodarce Chin Stany Zjednoczone i Unia Europejska starają się zdywersyfikować swoje aktywa i rozszerzyć swoje wpływy w krajach wschodzących. Afryka stanowi ogromną szansę na ekspansję, a USA i UE chętnie ją wykorzystują” – dodała.
Jednak niektórzy analitycy nie są tak optymistycznie nastawieni, podkreślając, że konkurowanie z Chinami przy takim stopniu ich dominacji w Afryce nie będzie łatwe.
„Chiny mają w Afryce przewagę, którą dały im ich inwestycje w infrastrukturę i komunikację” – zaznaczył Igwe.
W ostatnich latach Afryka budzi zainteresowanie coraz większej liczby zagranicznych inwestorów. Eksperci obawiają się jednak, że Stany i Unia mogą zaangażować się w niezdrową konkurencję na tym Kontynencie, która będzie miała daleko idące konsekwencje.
Przeczytaj także:
- Program Pasa i Drogi najkosztowniejszą pomyłką Chin?
- Chiny na rozdrożu
- Saudyjskie marzenia w cieniu amerykańsko-chińskiej rywalizacji
Taki scenariusz nie jest jednak konieczny. „Jeśli konkurencja jest zdrowa, na przykład Chiny i USA ścigają się o wpływy, udzielając pożyczek infrastrukturalnych na lepszych warunkach niż konkurent, to wtedy trójstronna konkurencja prowadzi do zwiększenia handlu, inwestycji, rozwoju, a nawet bezpieczeństwa w Afryce” – powiedział Kai Xue, ekspert ds. Afryki z Pekinu.
Kraje Afryki nadal potrzebują chińskich inwestycji infrastrukturalnych. Rozwinięcie projektów transportowych pozwoliłoby bowiem przyspieszyć wewnątrzkontynentalną wymianę towarów w ramach Afrykańskiego Kontynentalnego Porozumienia o Wolnym Handlu.
Chiny prześcignęły Stany Zjednoczone w roli głównego partnera handlowego Afryki w roku 2009. Obecnie „Chiny dążą do przejęcia 300 mld dolarów w afrykańskich towarach w latach 2022-2024” – powiedział Igwe. „Chiny nie rezygnują jeszcze z Afryki” – dodał.