fbpx
19 stycznia, 2025
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Czy dojdzie do interwencji w Nigrze

Maciej Małek
Maciej Małek

Nowy Świat 24 | Redakcja

Niger- gwardia wojskowa

Sytuacja nabrała nowej dynamiki po spotkaniu, do którego doszło w Ghanie w czwartek 17 sierpnia z udziałem dowódców armii państw Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej – ECOWAS. Jak oświadczył komisarz tej organizacji Abdel-Fatau Musah, kraje te „są gotowe do udziału w siłach rezerwowych, które mogłyby interweniować w Nigrze, jeżeli zawiodą inne środki”. Jego zdaniem „porządek konstytucyjny w Nigrze zostanie przywrócony”.

Jak wiadomo przywódca puczu generał Abdourahamane Tchiani (wcześniej dowódca straży prezydenckiej) nie tylko ogłosił się nowym przywódcą kraju, ale zapowiedział uwięzienie obalonego prezydenta Mohameda Bazouma, a na czele rządu obsadził Ali Mahamane Lamine członka rządu Nigru, obalonego w roku 2010. Puczyści zareagowali odmową na propozycję przyjęcia delegatów ECOWAS, którzy chcieli ustalić warunki przywrócenia demokratycznego ładu w Nigrze.

Zdaniem analityków czas umacnia juntę, natomiast możliwości działania wojskowego są ograniczone przez brak stabilizacji w regionie, aktywność bojowników dżihadu oraz możliwe następstwa polityczne nieudanej interwencji militarnej. Zwłaszcza w sytuacji, gdy przeciwko możliwości interwencji wojskowej wypowiedziała się Rada Pokoju i Bezpieczeństwa Unii Afrykańskiej, która stwierdziła, że działania zbrojne groziłyby „rozlewem krwi na masową skalę”.

Z kolei po spotkaniu w Akrze, wspomniany wcześniej Musah podkreślił, że drzwi do mediacji nie zostały zamknięte, lecz dialog nie może trwać „w nieskończoność”, a scenariusz i termin „krótkotrwałej interwencji”, której celem jest przywrócenie porządku konstytucyjnego, został ustalony. Wydaje się, że mamy do czynienia z istotną deklaracją, bo wraz z nią odnotowano mobilizowanie przez państwa Afryki Zachodniej sił szybkiego reagowania. Przywódca Nigerii Bola Tinubu, kraju sprawującego aktualnie rotacyjne przywództwo bloku ECOWAS oświadczył, że obecnie groźba użycia siły stanowi formę wywierania silnej presji na wojskowe władze w Nigrze. W reakcji na to oświadczenie puczyści poinformowali amerykańską zastępcę Sekretarza Stanu Victorię Nuland w trakcie Jej wizyty, że w razie zbrojnej interwencji pozbawią życia uwięzionego prezydenta Mohameda Bazouma. W niedzielę upłynął termin siedmiodniowego ultimatum, który ustalono dla wypełnienia zadań skierowanych pod adresem junty. Sytuacja wydaje się więc patowa.

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: