W środę Polska – jako trzeci kraj na świecie, po Francji i Iranie – przekazuje pomoc humanitarną dla uchodźców z Górskiego Karabachu, którzy wyjechali w ostatnich dniach do Armenii; w ramach wsparcia ofiarowujemy potrzebującym m. in. 10 ton żywności i 210 łóżek wraz z pościelą – powiadomił w rozmowie z PAP ambasador RP w Armenii Piotr Skwieciński.
“Pomoc zostanie dostarczona do Erywania w godzinach wieczornych na pokładzie polskiego wojskowego samolotu transportowego. Przekażemy również nasze wsparcie finansowe” – oznajmił dyplomata.
Jak dodał, w środę wizytę w Armenii złożył wiceminister spraw zagranicznych RP Wojciech Gerwel, który spotkał się w Erywaniu ze swoim armeńskim odpowiednikiem.
19 września Azerbejdżan rozpoczął trwającą dwa dni operację wojskową w Górskim Karabachu – enklawie zamieszkanej w większości przez Ormian, lecz należącej de iure do Azerbejdżanu. Po opanowaniu enklawy przez azerbejdżańskie siły zbrojne władze Karabachu ogłosiły koniec istnienia nieuznawanej republiki z dniem 1 stycznia 2024 roku.
W ostatnich dniach ponad 100 tys. Ormian opuściło separatystyczny region i udało się do Armenii. Rząd w Erywaniu oceniał wcześniej liczbę mieszkańców Górskiego Karabachu na 120 tys. Oznacza to, że wyjechało stamtąd już co najmniej 5/6 ludności.
Według najnowszych szacunków ONZ w Górskim Karabachu pozostało zaledwie “od 50 do 1000 etnicznych Ormian”.
Armenia oskarżyła Azerbejdżan o czystki etniczne, lecz zarzut ten został odrzucony przez władze w Baku, które podkreślały, że Ormianie mieszkający w Górskim Karabachu mogą pozostać na swoim terytorium, a Azerbejdżan nie ma zamiaru atakować samej Armenii. Erywań wezwał w poniedziałek Unię Europejską do nałożenia sankcji na Azerbejdżan za zbrojne przejęcie władzy w Karabachu. Armeński rząd ostrzegł też, że armia Azerbejdżanu może wkrótce zaatakować Armenię, jeśli Zachód nie podejmie zdecydowanych działań.
Niepodległość Górskiego Karabachu została proklamowana na przełomie 1991 i 1992 roku. Doprowadziło to do trwającej trzy lata armeńsko-azerbejdżańskiej wojny, zakończonej usankcjonowaniem faktycznej kontroli Erywania nad quasi-państwem.
Do kolejnego konfliktu zbrojnego doszło jesienią 2020 roku, gdy Azerbejdżan przywrócił zwierzchnictwo nad częścią spornego terytorium. Od tego czasu w regionie stacjonuje rosyjski kontyngent tzw. sił pokojowych.
Michał Szczygielski (PAP)
szm/ mal/