fbpx
12 listopada, 2025
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Konwergencja gospodarcza wymaga suwerenności

Kamil Goral
Kamil Goral

Nowy Świat 24 | Redakcja

W dyskusji na temat zmian traktatowych w UE umyka jedna istotna kwestia. Priorytet, i słusznie, ma kwestia ryzyka utraty polskiej państwowości, jest jednak i inny aspekt całej sprawy. Polska wciąż dogania gospodarczo Zachód. Chociaż poziom życia nad Wisłą systematycznie zbliża się do średniej unijnej, obecnie to 80% poziomu unijnego, to jednak przed nami ciągle daleka droga do pokonania. Pokonamy ją szybciej, jeśli o takich kwestiach jak system podatkowy czy finanse publiczne decydować będziemy sami.

Tymczasem przygotowywana reforma traktatowa wiąże się m.in. z przekazaniem Unii Europejskiej istotnych kompetencji związanych z władztwem podatkowym. Pretekstem jest tzw. zielony ład i planowane przyjęcie danin, z których mają być finansowane wydatki z tym związane. Należy przy tym zaznaczyć, że podatki mają wpływ nie tylko na wysokość dochodów budżetowych. Poprzez system podatkowy można także oddziaływać na zachowania podmiotów gospodarujących. Stąd poszczególne państwa stosują różnego rodzaju rozwiązania podatkowe dotyczące np. wspierania innowacji, inwestycji etc. Inną, niemniej także istotną sprawą, jest liczba obowiązujących podatków, sama treść ustaw podatkowych i wszystko to, co wpływa na poziom skomplikowania prawa podatkowego. Kraj, który się rozwija, powinien dążyć do tego, aby przepisy podatkowe były możliwie proste i nie hamowały rozwoju przedsiębiorczości czy innowacyjności gospodarki. W Polsce bywały z tym, niestety, poważne problemy, stąd polski system podatkowy do najlepszych nie należy. Niemniej nie oznacza to, że kiedy istotne elementy władztwa podatkowego zostaną przekazane gdzie indziej, sprawy ulegną poprawie.

Będzie zapewne zupełnie odwrotnie. U siebie wciąż toczymy żywe dyskusje na tematy tych czy innych rozwiązań podatkowych. Prowadzą one do pojawiania się propozycji rozwiązań legislacyjnych, są przedmiotem kampanii wyborczej. Potem, w akcie wyborczym, także te zagadnienia są przedmiotem oceny ze strony wyborców. Po ewentualnej reformie traktatowej, przenoszącej znaczną część kompetencji podatkowych do Brukseli, sytuacja będzie wyglądała zupełnie inaczej. Polski głos będzie tylko jednym z wielu, i jak nieraz mieliśmy okazję się przekonać, raczej nie będzie to głos decydujący.

Dodatkowo wspomnieć trzeba o czymś, co można określić jako szkodliwą konkurencję regulacyjną w UE. Bogate państwa zachodniej Europy zaczynają wykorzystywać instytucje unijne do tego, aby utrzymać przewagi konkurencyjne swoich gospodarek. Wydaje się, że w najbliższych latach zjawisko to będzie przybierać na sile. Powstanie zatem presja na takie kraje jak Polska, aby przyjmować przepisy, które będą zmniejszały potencjał rozwojowy naszej gospodarki. Wszystko oczywiście będzie okraszone frazesami  w stylu: „walka o klimat” czy „sprawiedliwsze podatki”. Efekt będzie taki, że trudniej będzie nam się szybko rozwijać, utrzymana zatem zostanie linia podziału: bogaty Zachód – biedniejszy Wschód. Zmiany traktatowe zwiększające kompetencje UE także w kwestach gospodarczych służyć mogą temu celowi. Wtedy ich zablokowanie będzie znacznie trudniejsze niż teraz.

Potrzebujemy w Polsce dobrego prawa gospodarczego, takiego, które będzie stanowione z myślą o naszym narodowym interesie. Różnie nam to wychodzi, niemniej wciąż jeśli chodzi np. o podatki, mamy na to wpływ i możemy wprowadzać zmiany na lepsze. Podobnie jest z deregulacją gospodarki, która również jest naglącą potrzebą. Zmiany, jakie są opracowywane w Unii Europejskiej, stoją w opozycji do tego, czego potrzebuje polska gospodarka. Nawis regulacyjny jaki funduje nam Bruksela narasta. Kolejne kompetencje przekazane brukselskiej biurokracji jeszcze go powiększą. Trzeba mieć to na uwadze w dyskusji o traktatowej rewolucji w Unii.  

Na marginesie przypominać trzeba, że w UE powstaje bardzo dużo prawa, które bezpośrednio dotyka polskich przedsiębiorców. Jednocześnie w polskich mediach ta kwestia wydaje się niedostatecznie dostrzegana. O tym, jak ważne jest abyśmy to się zmieniło także trzeba przypominać!

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: