fbpx
18 stycznia, 2025
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Reuters: Izrael chce utworzyć obszar buforowy w Strefie Gazy po zakończeniu wojny z Hamasem

Redakcja
Redakcja

Nowy Świat 24 | Redakcja

Po zakończeniu wojny z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas władze w Tel Awiwie zamierzają utworzyć w Strefie Gazy zdemilitaryzowany obszar buforowy, obejmujący tereny wzdłuż granicy z Izraelem; strona izraelska poinformowała o tych planach Turcję i kilka państw arabskich – powiadomiła w piątek agencja Reutera.

Izrael przekazał ten komunikat również krajom sąsiednim – Egiptowi i Jordanii, a także Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonym Emiratom Arabskim – podał Reuters, powołując się na swoje źródła “w Egipcie i państwach regionu (Bliskiego Wschodu)”. Jak podkreślono, rząd w Rijadzie został poinformowany przez Tel Awiw pomimo faktu, że Arabia Saudyjska nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Izraelem.

“Strona izraelska chce strefy buforowej pomiędzy Gazą i Izraelem, od północy (półenklawy) aż do południa, aby uniemożliwić Hamasowi lub innym bojownikom infiltrowanie lub atakowanie Izraela” – ujawnił jeden z rozmówców Reutersa, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości.

Jak podkreślono, o zamiarach Tel Awiwu zostały powiadomione Stany Zjednoczone, które kategorycznie sprzeciwiają się wszelkim planom przewidującym okrojenie terytorium Strefy Gazy po wojnie. Z kolei przedstawiciele izraelskich władz przyznali w rozmowie z Reutersem, że pomysł strefy buforowej jest “analizowany”, lecz wciąż nie ustalono, czy szerokość tego obszaru będzie wynosić “1 km, 2 km czy może kilkaset metrów”.

Podczas rozmów z mediatorami z Egiptu i Kataru strona izraelska przedstawiła koncepcję demilitaryzacji północnej części Strefy Gazy i ustanowienia tam obszaru buforowego pod międzynarodowym nadzorem. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiło się kilka państw arabskich, jednak kwestią sporną nie jest tutaj sam pomysł pasa zdemilitaryzowanego, lecz jego lokalizacja – ujawniło dwóch rozmówców Reutersa z egipskich resortów siłowych.

Należy pamiętać, że Strefa Gazy to bardzo mały skrawek ziemi – o długości zaledwie około 40 km i szerokości od 5 do 12 km. Na tak niewielkim terytorium już obecnie tłoczy się 2,3 mln Palestyńczyków. Ewentualne utworzenie obszaru buforowego skutkowałoby tam jeszcze większym zagęszczeniem zabudowy mieszkalnej – zauważył Reuters.

Hamas złamał zawieszenie broni, atakując terytorium naszego kraju rakietami. W związku z tą sytuacją wznawiamy działania zbrojne – poinformowała w piątek w godzinach porannych izraelska armia. Tego dnia upłynął trwający od tygodnia i dwukrotnie przedłużany rozejm w Strefie Gazy.

Również w piątek siły zbrojne Izraela zrzuciły w Chan Junis ulotki, wzywające mieszkańców do natychmiastowej ewakuacji. Armia określiła to miasto jako “strefę walk”.

Według szacunków ministerstwa zdrowia w Gazie, kontrolowanego przez Hamas, w ciągu pierwszych kilkunastu godzin po wznowieniu operacji bojowych zginęło 178 Palestyńczyków ze Strefy Gazy.

Zawieszenie broni zaczęło obowiązywać 24 listopada. Od tego czasu wolność odzyskało 110 zakładników przetrzymywanych przez Hamas. W zamian za ich uwolnienie Izrael wypuścił 240 palestyńskich więźniów.

7 października w godzinach porannych Izrael został niespodziewanie zaatakowany ze Strefy Gazy przez bojowników Hamasu. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od blisko dwóch miesięcy konfliktu zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela i prawdopodobnie ponad 15 tys. mieszkańców Strefy Gazy. (PAP)

szm/ mal/

arch.

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: