Około 15 tys. osób w sobotę uczestniczyło – według włoskiej policji – w propalestyńskiej manifestacji w Mediolanie. Wiece na znak solidarności z Palestyńczykami odbyły się też w innych miastach Włoch.
Podczas mediolańskiej manifestacji wznoszono okrzyki przeciwko „ludobójstwu”, jak demonstranci nazwali działania armii izraelskiej w Strefie Gazy w ramach wojny z Hamasem. Ulicami stolicy Lombardii przeszli przedstawiciele związków zawodowych i organizacji społecznych oraz stowarzyszenia Palestyńczyków, mieszkających we Włoszech.
Niegroźne obrażenia odniosła policjantka, siedząca w samochodzie, obrzuconym kamieniami. Zniszczone zostały także dwa radiowozy Gwardii Finansowej.
Do napięć z siłami porządkowymi doszło, gdy grupa zamaskowanych manifestantów próbowała przedostać się pod konsulat USA, rzucając przedmiotami w funkcjonariuszy oddziału do tłumienia zamieszek.
Niesiono transparenty z wizerunkami premier Giorgii Meloni, wicepremiera Matteo Salviniego i szefa izraelskiego rządu Benjamina Netanjahu, pomazane czerwoną farbą. Spalona została izraelska flaga.
Propalestyńskie wiece odbyły się też w Rzymie, Trieście i Udine.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/