Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył w poniedziałek, że stosunki między jego krajem a sąsiednim Irakiem wkraczają w nową fazę. Turecki przywódca udał się w poniedziałek do Bagdadu po raz pierwszy od 13 lat.
Turcja i Irak zgodziły się, że będą wspólnie działać przeciwko kurdyjskim bojownikom, wzmocnią stosunki gospodarcze poprzez budowę nowego szlaku handlowego i uwzględnią irackie zapotrzebowanie na dostęp do wody – pisze Reuters.
Erdogan oświadczył podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Iraku Mohammadem Szija as-Sudanim, że podzielił się ze stroną turecką przekonaniem, iż “zakończy się obecność PKK w Iraku”. PKK, czyli Partia Pracujących Kurdystanu, uznawana jest przez Turcję, USA i UE za organizację terrorystyczną.
Sudani poinformował, że kraje zgodziły się na strategiczne porozumienie dotyczące bezpieczeństwa, handlu i energii oraz na 10-letnią umowę dotyczącą zarządzania zasobami wodnymi, która uwzględni zapotrzebowania Iraku.
Turcja i Irak mają też współdziałać w ramach wzmocnienia bezpieczeństwa na granicy i zwalczania “niepaństwowych zbrojnych ugrupowań, które mogą współpracować z organizacjami terrorystycznymi”. Premier Iraku nie wskazał bezpośrednio na PKK – zaznacza Reuters.
Podczas wizyty w Bagdadzie podpisane zostało też czterostronne porozumienie między Turcją, Irakiem, Katarem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi w sprawie współpracy przy irackim projekcie zakładającym utworzenie szlaku handlowego prowadzącego z Iraku przez Turcję do Europy. Koszt projektu szacowany jest na 17 mld USD.
Ankara dąży do ściślejszej współpracy z Bagdadem w ramach walki z kurdyjskimi siłami, które mają swój przyczółek w północnym Iraku – podkreśla AP. Erdogan zapowiedział rozpoczęcie latem dużej operacji wymierzonej w PKK, obecnej w północnej części Iraku od lat 80. Ok. 40 lat temu PKK zaczęła stawiać opór państwu tureckiego, a wskutek jej rebelii zginęło ok. 40 tys. ludzi. Turcja od lat prowadzi operacje przeciwko kurdyjskim bojownikom.
Teraz tureckie władze planują utworzenie “korytarza bezpieczeństwa” o szerokości 30-40 km na granicy z Irakiem. Bagdad, który w przeszłości skarżył się, że tureckie operacje przeciwko PKK uderzają w jego suwerenność, zbliża się ku stanowisku Turcji w tej sprawie – pisze AP. W marcu Irak ogłosił zakaz działania PKK, ale nie określił grupy mianem organizacji terrorystycznej.
We wspólnym oświadczeniu Ankara i Bagdad oznajmiły natomiast, że PKK stanowi zagrożenie dla obu krajów, a jej obecność na terytorium Iraku stanowi pogwałcenie irackiej konstytucji.
Według Turcji PKK zagraża budowie szlaku handlowego, który ma połączyć port w irackim mieście Basra z Turcją i Europą siecią autostrad i linii kolejowych.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/wr/