fbpx
23 maja, 2025
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Wywiad oczami szefa CIA Williama J. Burnsa

Redakcja
Redakcja

Nowy Świat 24 | Redakcja

William Joseph Burns zaprzysięgany na dyrektora CIA przez Kamalę Harris w dniu 23 marca 2021 r. (Źródło: Wikipedia.org)

Już pierwsi amerykańscy szpiedzy podczas wojny o niepodległość używali szyfrów, tajnych sieci kurierskich i niewidzialnego atramentu, aby korespondować ze sobą i swoimi zagranicznymi sojusznika – przypomina Burns. Techniki rozwijały się od tamtego czasu i podczas II wojny światowej wywiad pomógł odkryć japońskie plany wojenne. Podczas wczesnej zimnej wojny, nowe możliwości pojawiły się wraz U-2 i innymi samolotami szpiegowskimi latającymi na dużych wysokościach. Szpiegowanie przeniosło się wówczas do stratosfery. Stamtąd bowiem fotografowano radzieckie instalacje wojskowe. A zdjęcia te miały doskonałą jakość.

Coraz trudniejsza praca agentów

Na ścianie siedziby CIA w Langley umieszczono gwiazdy upamiętniające i honorujące 140 funkcjonariuszy Agencji, którzy oddali życie w służbie krajowi. Jak zauważył prezydent Joe Biden, Stany Zjednoczone stoją dziś w obliczu jednego z tych rzadkich momentów, do których należał początek zimnej wojny czy okres po 11 września. USA nie cieszą się już niekwestionowanym prymatem, pojawiły się zagrożenia klimatyczne, rośnie znaczenie Chin, nie mówiąc o działaniach Rosji. Dynamicznie rozwijają się też technologie – począwszy od mikroprocesorów, przez sztuczną inteligencję, po obliczenia kwantowe. To wszystko sprawia, że szpiedzy dysponują coraz większymi możliwościami mylenia przeciwnika i praca CIA jest trudniejsza niż kiedykolwiek.

Niemniej szpiegostwo wciąż pozostaje przede wszystkim interakcją między ludźmi a technologią. Postęp technologiczny, zwłaszcza w dziedzinie wywiadu, nie sprawił, że ludzkie operacje stały się nieistotne, zrewolucjonizował jedynie ich działania.

Ostatnio Agencja usprawniła proces rekrutacji nowych funkcjonariuszy. Przyczyniło się to do wzrostu zainteresowania CIA.

Trzeba też wiedzieć, że Agencja pozostaje instytucją zdecydowanie apolityczną. Wszyscy pracownicy Agencji składają przysięgę, że będą bronić Konstytucji i zobowiązań wynikających z prawa. Funkcjonariusze są również związani poczuciem wspólnoty i głębokim, wspólnym zaangażowaniem w służbę publiczną.

Koniec ery postzimnowojennej

Inwazja Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. zmieniła bardzo dużo. Namieszała w geopolityce. „Jedną z rzeczy, których się nauczyłem, jest to, że zawsze błędem jest niedocenianie fiksacji Putina na punkcie kontrolowania Ukrainy i jej wyborów. Uważa on, że bez tej kontroli Rosja nie może być wielkim mocarstwem, a on nie może być wielkim rosyjskim przywódcą” – pisze Burns. I zauważa, że „Ta tragiczna i brutalna fiksacja już przyniosła wstyd Rosji i obnażyła jej słabości, od jednowymiarowej gospodarki, przez przecenioną sprawność wojskową, po skorumpowany system polityczny”. Inwazja Putina wywołała również ogromną determinację narodu ukraińskiego. Pokazała ich odwagę, wytrwałość i pomysłowość na polu bitwy.

Według Burnsa ta inwazja już jest dla Rosji porażką na wielu poziomach. NATO zwiększyło swoje znaczenie i siłę. Pierwotny cel Putina, którym było zajęcie Kijowa i podporządkowanie sobie Ukrainy, okazał się iluzoryczny. Zginęło lub zostało rannych co najmniej 315 tys. rosyjskich żołnierzy, dwie trzecie przedwojennych rosyjskich czołgów zostało zniszczonych, rosyjska gospodarka ucierpiała, a kraj przypieczętowuje swój los, jako ekonomiczny wasal Chin.

Przedłużająca się wojna sprawia też, że Putin traci swoich zwolenników w kraju. Pokazał to m.in. bunt wszczęty w czerwcu ubiegłego roku przez przywódcę najemników Jewgienija Prigożyna. Upadł wtedy starannie polerowany wizerunek kontrolującego Putina. Przywódca Rosji wyglądał na oderwanego od rzeczywistości i niezdecydowanego, gdy buntownicy Prigożyna podążali drogą do Moskwy. Putin ostatecznie wyrównał rachunki z buntownikiem, gdy tamten zginął w podejrzanej katastrofie lotniczej dwa miesiące później. Wraz z jego śmiercią nie znikła jednak pamięć o krytykowaniu kłamstw i błędnych decyzji wojskowych, leżących u podstaw wojny na Ukrainie, a także korupcji w sercu rosyjskiego systemu politycznego.

Putin obecnie regeneruje rosyjską produkcję obronną, korzystając z kluczowych komponentów z Chin. Zapasy uzupełnia bronią i amunicją z Iranu i Korei Północnej. Nadal zakłada, że czas działa na jego korzyść, że może zniszczyć Ukrainę i jej zachodnich zwolenników. Wyzwaniem dla Ukrainy jest przebicie arogancji przywódcy Rosji i zademonstrowanie mu wysokich kosztów kontynuowania konfliktu.

Kluczem do sukcesu jest zachowanie zachodniej pomocy dla napadniętego kraju. Stanowi ona mniej niż pięć procent amerykańskiego budżetu obronnego i jest stosunkowo skromną inwestycją, która przynosi znaczące korzyści geopolityczne dla Stanów Zjednoczonych i znaczące zyski dla amerykańskiego przemysłu. Utrzymanie przepływu broni postawi Ukrainę w silniejszej pozycji i da jej szansę na zapewnienie długoterminowej wygranej. Dla Stanów Zjednoczonych wycofanie się z konfliktu w tym kluczowym momencie niosłoby historyczne skutki.

Chińskie gry

Chiny śledzą bacznie wszystko. Rywalizacja z USA odbywa się na tle silnej współzależności gospodarczej i powiązań handlowych między tymi krajami. Takie powiązania wyjątkowo dobrze służyły im i reszcie świata, ale stworzyły również krytyczne słabości i poważne zagrożenia dla amerykańskiego bezpieczeństwa i dobrobytu. Chiny pozostają obecnie jedynym rywalem Stanów Zjednoczonych, który ma zamiar zmienić porządek międzynarodowy. Transformacja gospodarcza tego kraju w ciągu ostatnich pięciu dekad była niezwykła i naprawdę godna podziwu. Problemem nie jest wzrost Chin sam w sobie, ale groźne działania, które coraz częściej mu towarzyszą. Przywódca Chin, Xi Jinping, rozpoczął swoją trzecią kadencję prezydencką z większą władzą niż którykolwiek z jego poprzedników od czasów Mao Zedonga. Zamiast wykorzystać tę władzę do wzmocnienia i ożywienia systemu międzynarodowego, Xi stara się go zmienić. Rosną represje w kraju i agresja za granicą – od partnerstwa „bez granic” z Putinem po groźby dla pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej. Tego nie wolno ignorować.

Xi postrzega Stany Zjednoczone jako słabnącą potęgę. Jednak gotowość USA do przeciwdziałania agresji Putina i zdolność do zmobilizowania sojuszników do zrobienia tego samego, zdecydowanie zaprzeczyła przekonaniu Pekinu, że Ameryka znajduje się w ostatecznym upadku. W tej sytuacji porzucenie wsparcia dla Ukrainy potwierdziłoby amerykańską nieudolność, o której Chiny są przekonane i podsyciłoby ich agresywność. Ciągłe wsparcie materialne dla Ukrainy nie odbywa się kosztem Tajwanu, wysyła natomiast ważne przesłanie o determinacji USA, które pomaga Tajwanowi.

Czego nauczył się świat

Pandemia COVID-19 uświadomiła każdemu rządowi niebezpieczeństwo uzależnienia się od jednego kraju w zakresie ratujących życie środków medycznych, podobnie jak wojna Rosji na Ukrainie uświadomiła Europie ryzyko uzależnienia się od jednego kraju w zakresie energii. W dzisiejszym świecie żaden kraj nie chce być zdany na łaskę jednego tylko dostawcy krytycznych minerałów i technologii – zwłaszcza jeśli dostawca ten zamierza wykorzystać te zależności do produkcji broni. Niezbędna jest dywersyfikacja ryzyka poprzez zabezpieczenie łańcuchów dostaw do Stanów Zjednoczonych, ochronę ich przewagi technologicznej i inwestowanie w zdolności przemysłowe.

Demokracje i autokracje, gospodarki rozwinięte i rozwijające się, a także kraje globalnego Południa muszą się zabezpieczać. Dostrzegły już, jak duże ryzyko ponoszą, trzymając się monogamicznych relacji geopolitycznych ze Stanami Zjednoczonymi lub Chinami. Coraz więcej krajów będzie prawdopodobnie skłaniać się ku statusowi „otwartych” relacji z innymi państwami.

Skomplikowany Bliski Wschód

Atak Hamasu w Izraelu 7 października ubiegłego roku pokazuje, że Waszyngton stoi przed wieloma wyzwaniami, których nie może unikać, mądrze wykorzystując przy tym swoje wpływy. A jeśli chodzi o Bliski Wschód, problemy tam są bardzo poważne. Dotyczą one konieczności zakończenia intensywnej izraelskiej operacji lądowej w Strefie Gazy, zaspokojenia głębokich potrzeb humanitarnych cierpiącej palestyńskiej ludności cywilnej, uwolnienia zakładników oraz zapobiegnięciu rozprzestrzenienia się konfliktu na inne fronty w regionie.

Niezwykle istotne jest, co stanie się „po”, a oznacza to przywrócenie nadziei na trwały pokój, który zapewni bezpieczeństwo Izraela, a także palestyńską państwowość i pozwoli na normalizację stosunków z Arabią Saudyjską i innymi krajami arabskimi.

Kluczem do bezpieczeństwa Izraela i całego regionu jest poradzenie sobie z Iranem, który rozwinął swój program nuklearny i umożliwił rosyjską agresję. Niedługo po 7 października Huti, jemeńska grupa rebeliantów sprzymierzona z Iranem, zaczęła atakować statki handlowe na Morzu Czerwonym, a na innych frontach ryzyko eskalacji wciąż jest wysokie.

Podążanie za zmianami

Geopolityczna rywalizacja i niepewność, zmiany klimatyczne i bezprecedensowe postępy technologiczne, takie jak sztuczna inteligencja, zmuszają CIA do przekształcenia swojego podejścia do wywiadu.

W świecie, w którym główni rywale Stanów Zjednoczonych – Chiny i Rosja – są kierowani przez autokratów działających w małych i odizolowanych kręgach doradców, uzyskanie wglądu w intencje przywódców jest ważniejsze i trudniejsze niż kiedykolwiek.

„Jestem bardzo dumny z pracy, jaką CIA i nasi partnerzy wywiadowczy wykonali, aby pomóc prezydentowi i dawniejszym proamerykańskim decydentom – a zwłaszcza samym Ukraińcom – w udaremnieniu działań Putina. Wspólnie zapewniliśmy wczesne i dokładne ostrzeżenie o nadchodzącej inwazji. Wiedza ta umożliwiła również prezydentowi podjęcie decyzji o wysłaniu mnie w listopadzie 2021 r. do Moskwy, aby ostrzec Putina i jego doradców przed konsekwencjami ataku, o którym wiedzieliśmy, że planują” – pisze Burns.

Dzięki dobremu wywiadowi prezydent USA mógł zmobilizować i utrzymać silną koalicję krajów wspierających Ukrainę oraz kreatywnie wykorzystać strategiczne odtajnienie. Przed inwazją amerykańska administracja, wraz z rządem brytyjskim, ujawniła rosyjskie plany operacji „fałszywej flagi”, które miały na celu zrzucenie winy na Ukraińców i zapewnienie pretekstu do rosyjskich działań wojskowych. To postawiło Putina w niewygodnej pozycji i wzmocniło zarówno Ukrainę, jak i wspierającą ją koalicję.

Niezadowolenie z wojny

Rosyjska propaganda i represje nie są w stanie ukryć rosnącego w kraju niezadowolenia z wojny. Dotyczy to zwykłych obywateli, ale i przywódców wojskowych. Ten nurt niezadowolenia stwarza dla CIA jedyną w swoim rodzaju okazję rekrutacyjną, której nie wolno zmarnować.

Dla CIA Rosja stanowi dziś najbardziej bezpośrednie wyzwanie, jednak to Chiny są większym długoterminowym zagrożeniem. W związku z tym Agencja przeznaczyła znacznie więcej zasobów na gromadzenie, operacje i analizy wywiadowcze związane z Chinami na całym świecie, zatrudnia i szkoli ludzi posługujących się językiem mandaryńskim.

CIA ma kilkanaście „centrów misji”, grup zajmujących się konkretnymi zagadnieniami. W 2021 r. zostało otwarte nowe centrum misji skoncentrowane wyłącznie na Chinach.

Równocześnie Agencja nie może sobie pozwolić na zaniedbywanie innych wyzwań, od walki z terroryzmem po niestabilność regionalną. CIA przeznacza również znaczne zasoby na pomoc w walce z inwazją fentanylu, syntetycznego opioidu, który co roku zabija dziesiątki tysięcy Amerykanów. Pojawiają się też znane wyzwania regionalne, nie tylko w miejscach od dawna uważanych za strategicznie ważne, takich jak Korea Północna i Morze Południowochińskie, ale także w częściach świata, których znaczenie geopolityczne będzie rosło w nadchodzących latach, jak Ameryka Łacińska i Afryka.

Nowe technologie

Obecny czas to moment gigantycznych wyzwań dla CIA i innych wywiadowców. Związane są z geopolitycznymi i technologicznymi zmianami większymi, niż kiedykolwiek agenci wywiadu mieli do czynienia w historii. Bardzo potężnym narzędziem dla decydentów stało się dziś „strategiczne odtajnianie”, czyli celowe publiczne ujawnianie pewnych tajemnic w celu podkopania rywali i zjednania sojuszników. Nie oznacza to w żadnym przypadku lekkomyślnego narażania źródeł lub metod wykorzystywanych do gromadzenia danych wywiadowczych. Amerykańscy agenci uczą się również rosnącej wartości dyplomacji wywiadowczej, wzmacniania sojuszników i przeciwdziałania wrogom.

CIA pracuje nad połączeniem zaawansowanych technologicznie narzędzi z wywiadem ludzkim. Agenci mają coraz więcej wyzwań. W erze inteligentnych miast, z kamerami wideo na każdej ulicy i wszechobecną technologią rozpoznawania twarzy, szpiegowanie stało się znacznie trudniejsze.

CIA ściga się ze swoimi rywalami, aby wykorzystać nowe technologie. Agencja powołała swojego pierwszego dyrektora ds. technologii i utworzyła nowe centrum skoncentrowane na budowaniu lepszego partnerstwa z sektorem prywatnym, w którym amerykańskie innowacje oferują znaczną przewagę konkurencyjną.

Sama Agencja opracowała wiele ciekawych gadżetów szpiegowskich, takich jak kamera z czasów zimnej wojny wyglądająca i unosząca się jak ważka. Rewolucja w sztucznej inteligencji i lawina informacji z otwartego źródła stwarza nowe możliwości dla analityków CIA. Nowe narzędzia sztucznej inteligencji, gdy zostaną już dopracowane, pomogą szybciej i wydajniej przetrawić cały ten materiał. Dzięki temu ludzie będą mogli skupić się na tym, co robią najlepiej: dostarczaniu uzasadnionych osądów i spostrzeżeń na temat tego, co jest najważniejsze dla decydentów politycznych i co ma największe znaczenie dla amerykańskich interesów.

Sieci partnerstw

Kolejnym priorytetem dla CIA jest pogłębienie sieci partnerstw wywiadowczych na całym świecie. Jej uczestnicy będą mogli wzajemnie czerpać ze swoich zbiorów i wiedzy. W swojej istocie zawód wywiadowcy polega bowiem na interakcjach międzyludzkich i nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z sojusznikami i przeciwnikami.

Przeczytaj także:

Czasami relacje CIA w skomplikowanych częściach świata mogą oferować praktyczne możliwości jak w przypadku trwających negocjacji z Egiptem, Izraelem, Katarem oraz Hamasem w sprawie humanitarnego zawieszenia broni i uwolnienia zakładników ze Strefy Gazy. Dyplomacja wywiadowcza może po cichu wspierać wysiłki amerykańskich dyplomatów i decydentów.

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: