Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w manifestacji solidarności z narodem palestyńskim na olsztyńskim Starym Mieście. Spotkanie zorganizowała partia Rezem. “Nie mamy postawy antysemickiej, sprzeciwiamy się zbrodniom na narodzie palestyńskim” – podkreślili organizatorzy.
Podczas spotkania wyświetlano filmy z obrazami ze zrujnowanych palestyńskich miast, które są w ostatnim czasie bombardowane przez Izrael. Zgromadzeni trzymali antywojenne hasła i naklejone na tablice teksty prasowe opisujące gehennę Palestyńczyków.
“W Palestynie dziś ludzie giną, są głodzeni w imię tego, że są ludźmi” – mówiła inaugurując spotkanie Małgorzata Matuszewska-Boruc z Zarządu Okręgu Warmińsko-Mazurskiego Partii Razem.
Jej partyjny kolega Bartosz Grucela podkreślił, że celem spotkania “nie jest manifestowanie postaw antysemickich”.
“W Strefie Gazy, na Zachodnim Brzegu giną ludzie, to, co się tam odbywa jest zbrodnią przeciwko ludzkości i temu się sprzeciwiamy” – mówił Grucela. Przypomniał także, że 15 maja Palestyńczycy i Palestynki upamiętniają przesiedlenia i czystki etniczne dokonane na ludności palestyńskiej przy powstawaniu państwa Izrael; to tzw. Nakba, od której w tym roku mija 76 lat.
Na olsztyńską manifestację przyszła m.in. Barbara Świderska, która uczestniczy w wirtualnym pochodzie z Bejrutu do Rafah – uczestnicy tego pochodu pokonują każdego dnia kilka-kilkanaście kilometrów i w ten sposób zbierają pieniądze dla organizacji charytatywnej Medical Aid for Palestinians. “Miałam już kupiony bilet, chciałam jechać do Palestyny, by realnie pokonywać trasę i pomagać tym biednym ludziom. Niestety, teraz mogę im pomagać tylko na odległość, wiec to robię. To, co się dzieje Palestyńczykom to ogromna tragedia” – mówiła Świderska.
Manifestacja solidarności z narodem palestyńskim przebiegła spokojnie. (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ jann/