fbpx
7 listopada, 2024
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Europejczycy zjednoczeni w różnorodności

Redakcja
Redakcja

Nowy Świat 24 | Redakcja

Mamy dziś w Unii Europejskiej do czynienia z tendencjami centralizacyjnymi oraz uniformizującymi, starającymi się wszystkich wtłoczyć w jednolity szymel. Brukselscy urzędnicy dwoją się i troją w staraniach, by regulować wszystko aż po najdrobniejsze szczegóły. Tymczasem Europa nigdy nie była, nie jest i nie będzie jednolita. Różnorodność kultur, zwyczajów, tradycji narodowych, regionalnych, lokalnych, etnicznych, religijnych, gospodarczych i prawnych to wielkie bogactwo i siła Europy. Narody Europy z całą ich specyfiką są dla siebie darem, a jako wspólnota są niepowtarzalną jakością i siłą w skali całego globu. Tę różnorodność należy z wielką pieczołowitością chronić, wspierać i rozwijać. Wszelkie próby znoszenia różnic i specyfiki narodów oraz biurokratycznie i administracyjnie narzucanie kulturowej uniformizacji w imię utopijnych ideologii prowadzą do niszczenia Europy i zadają gwałt podstawowym wartościom europejskim, jakimi są wolność narodów i ich solidarność.

Inicjator procesu integracji europejskiej, Robert Schuman, pisał: Moja idea nie polega na tym, aby połączyć kraje w celu stworzenia superpaństwa. Nasze kraje europejskie są historyczną rzeczywistością. Z psychologicznego punktu widzenia byłoby to niemożliwe i nierozsądne, aby się ich pozbyć. Ich różnorodność jest dobrą rzeczą i nie ma sensu, aby je usuwać lub dokonywać zrównywania lub unifikacji”. Europa tylko wtedy się będzie jednoczyła, gdy zachowa wewnętrzną różnorodność. Próby jej unifikowania nieuchronnie będą wywoływały wewnętrzne konflikty, a w rezultacie rozłam i albo wewnętrzne wojny, albo też poddanie obcej dominacji.

W epoce, gdy ze ścian zdejmuje się krzyże, oraz patriotyzm nazywa nacjonalizmem trzeba zwracać się do tych wszystkich obywateli Europy, którzy czują się dumni z europejskiego dziedzictwai tęsknią za tym, by przywrócić wspólnotę i jedność europejską opartą na naszej przebogatej europejskiej kulturze, której źródła rozpoznajemy w starożytnej Grecji, z jej umiłowaniem piękna, prawdy i cnoty, w starożytnym Rzymie, z jego wielkim i wciąż aktualnym wkładem cywilizacyjnym w postaci idei republikańskiej oraz rzymskiego prawa, oraz w chrześcijaństwie, jako źródle prawdziwej wolności i solidarności między ludźmi.

Są wśród nas tacy, którzy nazywają się chrześcijanami i tacy, którzy już tak o sobie nie mówią, ale przynajmniej doceniają wkład chrześcijaństwa w budowę cywilizacji europejskiej. Wystarczy przejść się ulicami europejskich miast, odwiedzić zabytki czy muzea i staje się oczywiste, że bez chrześcijańskiego fundamentu żadna z uniwersalnych – jak je dziś zwykliśmy nazywać – wartości, nie stałaby się trwałym elementem naszej kultury, mentalności oraz nie tworzyłaby naszego sposobu codziennego życia. Jeśli i Ty dostrzegasz, że te fundamenty są dziś niszczone oraz, że – z początku może nawet atrakcyjnie wyglądające ideologie sekularyzmu, kosmopolityzmu i poprawności politycznej – prowadzą do destrukcji Europy i europejskiej wspólnoty, to dołącz do nas.

Odbywające się obecnie osłabianie europejskiej kultury, oraz próba zastąpienia jej sztuczną konstrukcją przypominającą Wieżę Babel, prowadzą do tego, iż obserwujemy ze smutkiem, że wspólnota europejskich narodów coraz bardziej chwieje się w posadach, a my – Europejczycy – stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy i zaczynamy się czuć obco we własnym domu.

Co się rodzi ze wzgardzenia kulturą, widać po dzisiejszym kształcie Unii Europejskiej, gdzie w miejsce dialogu pojawiło się polowanie i chęć eksterminacji każdego, kto by powątpiewał w kierunek nadawany przez dotąd rządzące elity. Aby dopiec opozycji, zarzuca się jej wszelkiego rodzaju fałszywe oskarżenia, nie cofając przed absurdem, zaś samym przeciwnikom zamyka się usta pod pretekstem zwalczania mowy nienawiści. Gdy się nienawidzi tych, co krytykują mainstream Brukseli, to nie jest mowa nienawiści. A taką się staje gdy się krytykuje Brukselę. Owocem tego jest coraz szerzej się rozlewająca hipokryzja, zaś ofiarą sam człowiek, tworzący kłopoty gdy będzie się starał białym nazywać białe, zaś czarnym czarne. Na taką Unię Europejską nie możemy się godzić i mu Zjednoczeni w różnorodności simy się starać ją uzdrowić, do czego dobrą okazją są przybliżające się wybory europejskie.

Profesor Zbigniew Krysiak, sam 9 czerwca 2024 kandydujący do Parlamentu Europejskiego, wskazuje, że wymyślona przez elity unijne „zielona” ideologia jest wymierzona przeciwko człowiekowi, bo zgodnie z jej założeniami człowiek emituje CO2 i dlatego należy go zniszczyć. Stąd między innymi w środowiskach lewicowo- liberalnych tak duży nacisk kładzie się na aborcję i eutanazję. Docelowo przy życiu mają być utrzymywane jedynie osoby o potencjale produkcyjnym.

O człowieku Jan Paweł II mówił, że ma on zdolności przebudowywania struktur oraz uwalniania bytowania od zagrożeń. Ma to być wolny człowiek w swojej integralności, żyjący jednocześnie w sferze wartości materialnych i duchowych. Otwiera to kultura, bo człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze.

Nie da się pomyśleć kultury bez ludzkiej podmiotowości i ludzkiej sprawczości. Jeśli słuszny jest podział kultury na duchową i materialną, zależnie od charakteru i treści wytworów, w których się ona przejawia, to z jednej strony dzieła kultury materialnej świadczą zawsze o jakimś uduchowieniu materii, o poddaniu tworzywa materialnego energiom ludzkiego ducha: inteligencji, woli, zaś z drugiej strony dzieła kultury duchowej świadczą, na odwrót, o swoistej materializacji ducha i tego, co duchowe. Jan Paweł II 2 czerwca 1980 w Paryżu mówił, że oba te ciągi wytworów zdają się w dziełach kultury być równie pierwotne i odwieczne. Dziś to dla nas winno oznaczać, by w bogactwie kultur widzieć źródła bogactwa Europy, zaś odwracać się od ideologów neo-marksizmu, od strony Brukseli próbujących zaprowadzać nowy rodzaj sowietyzacji. Proces integracji kontynentu należy przywrócić do jego korzeni, a w tym idei ojców- założycieli odwołujących się do chrześcijańskiej myśli społecznej.

Wbrew tendencjom centralizacyjnym i uniformizacyjnym, głównym priorytetem instytucji wspólnotowych powinno być ułatwianie i wspieranie budowania relacji między obywatelamiposzczególnych państw na wszelkich możliwych poziomach i na wszelkie możliwe sposoby w sferze kultury, edukacji, nauki, gospodarki, religii i życia społecznego. Musimy siebie lepiej poznawać, łącząc patriotyzmy z solidarnością, zaś do tego dobrą okazją jest łączenie się we wspólnym ruchu protestu przeciwko osłabiania siły Europy.

Marek Oktaba

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: