Studenci Uniwersytetu Warszawskiego zorganizowali w niedzielę demonstrację “minuta krzyku dla Rafah” w ramach solidarności z Palestyną. “Nie możemy z czystym sumieniem uczyć się na UW, który współpracuje z Izraelem uciskającym Palestyńczyków” – powiedziała jedna z organizatorek protestu.
Uczestnicy demonstracji tłumaczyli, że chcieli w ten sposób wykrzyczeć “swój ból i gniew dla tych, którzy nie mają już głosu”. “Nie będziemy milczeć, będziemy krzyczeć aż wszyscy odpowiedzialni za to ludobójstwo poniosą faktyczną odpowiedzialność” – mówili organizatorzy.
Jak poinformowała przedstawicielka inicjatywy UW z Palestyną, “wszystkie uniwersytety i 80 proc. szkół zostało zniszczonych przez izraelską armię w Strefie Gazy”. “Palestyńskim studentom na Zachodnim Brzegu droga do szkoły, która powinna zająć 30 minut, zajmuje 3 godziny ze względu na checkpointy izraelskiego wojska” – podkreśliła.
“Wiedząc o tym wszystkim, nie możemy z czystym sumieniem uczyć się na Uniwersytecie, który współpracuje z Izraelem uciskającym Palestyńczyków” – powiedziała organizatorka demonstracji.
Według protestujących izraelscy partnerzy UW, m.in. Uniwersytet Ben-Guriona w Beer Szewie, Uniwersytet Telawiwski oraz Uniwersytet w Hajfie, mają współpracować z Siłami Obronnymi Izraela.
“Po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, Unia Europejska podjęła decyzję o wycofaniu rosyjskich podmiotów z grantów w ramach programu Horyzont Europa, a polskie uczelnie zareagowały natychmiast z zawieszeniem tych współprac. (…) Dzięki uczestnictwu właśnie w programie Horyzont Europa, Izrael pozyskał ponad 600 milionów euro, czyli więcej niż wiele państw należących do UW” – wskazała przedstawicielka inicjatywy UW dla Palestyny.
W związku z tym studenci domagają się od władz UW “publicznego, stanowczego i jednoznacznego potępienia ataku Izraela na Strefę Gazy oraz okupacji Palestyny”, a także “zerwania współpracy i bojkotu izraelskich instytucji akademickich”. “Wierzymy, że presja ma sens” – dodała organizatorka.
Od 24 maja studenci UW w obronie Palestyny okupują przylegający do kampusu głównego park Autonomia, gdzie rozłożyli namioty. We wtorek rektor UW Alojzy Nowak spotkał się z reprezentacją protestujących. “Studentki zostały wysłuchane, przedstawiły swoje postulaty i argumentację. Otrzymały zapewnienie, że protestujący nie poniosą konsekwencji w związku z organizacją protestu” – podała PAP rzeczniczka UW Anna Modzelewska.
Organizatorzy protestu w komunikacie przesłanym PAP napisali, że negocjacje z Nowakiem “nie przyniosły wystarczających rezultatów”. “Na początku przyszłego tygodnia mają odbyć się dalsze rozmowy studentek z rektorem” – poinformowano.
Rzeczniczka UW przypomniała, że już 21 maja zostało opublikowane stanowisko Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich (KURP), której członkiem jest UW, w sprawie działań wojennych w Strefie Gazy. “KRUP w imieniu społeczności polskich uniwersytetów zaapelowała do władz i narodów krajów Izraela i Palestyny o zakończenie krwawego konfliktu” – podała Modzelewska. (PAP)
Autorka: Agata Andrzejczak