Minister, myśląc o ewentualności konfliktu z Rosją i Chinami, zapowiedział rozmieszczenie nowych, najnowocześniejszych okrętów wojennych wyposażonych w broń laserową i drony.
Shapps powiedział, że do służby w brytyjskiej marynarce wejdzie nawet sześć zaawansowanych technologicznie okrętów wsparcia wielozadaniowego (MRSS), które mogą przetransportować Royal Marines Commando Force (RMCF) do dowolnego miejsca na całym świecie. Zobowiązał się do znalezienia środków finansowych zapewniających Wielkiej Brytanii zdolność do wygrywania morskich bitew z Chinami.
„Dokonujemy tych kluczowych inwestycji w przemysł stoczniowy, aby zbudować przyszłą Królewską Marynarkę Wojenną potrzebną do odstraszania naszych przeciwników, a jeśli to zawiedzie – do wygrania z nimi” – powiedział. „Ponieważ kraje, takie jak Chiny i Rosja intensywnie inwestują w swoje siły zbrojne, musimy upewnić się, że Wielka Brytania przewodzi naszym sojusznikom, aby Zachód nie pozostał w tyle” – dodał.
Podczas przemówienia w szkockiej stoczni Shapps wyjaśnił: „Nie budujemy okrętu, który może tylko szturmować plażę i nic więcej. Budujemy statek, który może być równie przydatny na morzu, budujemy statek, który może wystrzeliwać drony w powietrzu i na morzu. Budujemy statek, który mógłby wysyłać komandosów przez morze do wyznaczonej lokalizacji”.
Planowane okręty mają zastąpić desantowce HMS Albion i HMS Bulwark oraz RFA Lyme Bay, Mounts Bay i Cardigan Bay. Jak zapewniał Shapps, mają służyć komandosom: „Budowana flota nowych statków zabezpieczy przyszłość Royal Marines przez kolejne dziesięciolecia”.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony nie ujawniło, jakie są przewidywane koszty tej inwestycji. Jednak wypowiedzi Shappsa pojawiły się po ogłoszeniu przez premiera Rishiego Sunaka dodatkowych 75 mld funtów na budżet obronny, który do 2030 r. ma sięgnąć poziomu 2,5 proc. brytyjskiego PKB.
Shapps planuje rozpocząć inwestycje od MRSS, które zostaną wyposażone w doki dla jednostek desantowych, hangar zdolny pomieścić śmigłowce Chinook, a także platformę startową dla helikopterów. Z okrętów będą mogły także startować drony szturmowe. Planowane jest również wyposażenie ich w DragonFire, czyli wiązkę laserową mogącą zestrzeliwać wrogie pociski.
DragonFire można skierować na dowolny cel, jeden strzał kosztuje zaledwie 10 funtów, maksymalny zasięg nie został jednak ujawniony. Shapps wspomniał, że broń ta może również szybko zasilić obrońców Ukrainy.
„Kiedy zostałem Sekretarzem Obrony, liczba dronów w całych naszych Siłach Zbrojnych była bardzo ograniczona” – wspominał Shapps. „Teraz w ciągu miesiąca produkujemy ich prawdopodobnie więcej niż było na stanie Sił Zbrojnych, kiedy objąłem stanowisko. Natomiast broń laserowa, ale także broń zakłócająca fale radiowe […] takie technologie nawet nie istniały. Są więc rzeczy, które zdecydowanie warto mieć w swoich zasobach” – wyjaśnił.
Przeczytaj także:
- Wielka Brytania zwiększa wydatki na armię, ale nie przywraca liczebności wojsk
- Ważne porozumienie obronne między Wielką Brytanią i Japonią
Okręty MRSS, zwane też niekompleksowymi okrętami wojennymi, mają adaptowalny kadłub. Są lepsze i tańsze w eksploatacji od tych okrętów, które mają zastąpić. Hangary na helikoptery i jednostki desantowe zapewniają im także większe możliwości adaptacji. Możliwość wykorzystania różnych rodzajów paliwa będzie stanowiła ich dodatkową zaletę.