fbpx
28 kwietnia, 2025
Szukaj
Close this search box.

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Co zawiera 14 pakiet sankcji nałożonych na Rosję?

Janusz Grobicki
Janusz Grobicki

Nowy Świat 24 | Redakcja

Jeszcze w początkach maja Komisja Europejska zaprezentowała założenia 14. pakietu sankcji na Rosję. Wśród rekomendowanych propozycji uwagę zwracał zakaz wypływania z europejskich portów statków z rosyjskimi towarami na pokładzie i w ładowniach. W pierwszym rzędzie szło o zablokowanie reeksportu za pośrednictwem europejskich portów rosyjskiego skroplonego gazu.

Tylko w ubiegłym roku import rosyjskiego skroplonego gazu do państw UE przyniósł Rosji zyski rzędu 8 mld euro. Uzgodnione właśnie sankcje powinny doprowadzić do ich zredukowania o blisko ¼. Uderzą one bowiem tylko w reeksport. Co do importu rosyjskiego skroplonego gazu, to nadal wysyłany jest on m.in. do Belgii, Francji i Hiszpanii.

Uzgodnione sankcje o tyle skomplikują rosyjski eksport, że wymuszą zmianę szlaków żeglugowych, którymi gaz ekspediowany jest do Azji. Dotychczas trasa wiodła przez Europę, podczas gdy teraz statki najprawdopodobniej wybiorą trudny szlak wiodący przez Morze Arktyczne, a to wymagać może wsparcia przez lodołamacze na odcinkach szczególnie trudnych nawigacyjnie.

Niemcy i Węgry zgłosiły zastrzeżenia

Uwagę obserwatorów zwróciły stanowcze zastrzeżenia do proponowanego pakietu sankcyjnego, które zgłosiły dwa kraje, a mianowicie Węgry i Niemcy. Rząd w Budapeszcie kwestionuje co do zasady wszelkie sankcje nakładane na Rosję w zakresie dotyczącym energetyki, zatem zgłoszony po raz kolejny sprzeciw nie stanowił zaskoczenia. Odmiennie rzecz się miała w przypadku Berlina, który dotąd popierał sankcje w obszarze energetyki i piętnował postawę Węgier w tym zakresie. Zmiana frontu przez Niemcy okazała się więc zaskoczeniem.

Rząd niemiecki uzasadniał zgłaszane zastrzeżenia obawą o wpływ sankcji na warunki funkcjonowania, zwłaszcza małych przedsiębiorstwa, które eksportują towary objęte sankcjami, a egzystują ekonomicznie za sprawą tanich surowców z Rosji. W przypadku restrykcyjnych kontroli, firmy te z racji potencjalnego naruszania sankcyjnych ograniczeń, naraziłyby się na poważne kary finansowe, co zagrażałoby ich istnieniu.

W rezultacie powstałego impasu propozycje zapisów, które budziły obawy Niemców, nie zostały uwzględnione w uzgodnionej wersji przepisów, a ich wykreślenie sprawiło, że Berlin poparł ostateczną wersję pakietu sankcyjnego. Budapeszt też utargował swoje, bo unijni liderzy zobowiązali się do wyrażenia zgody na rozbudowę węgierskiej elektrowni atomowej Paks II, która to inwestycja realizowana jest przy technologicznym i finansowym udziale Rosji. W efekcie także Budapeszt wycofał wcześniejsze zastrzeżenia.

„Ten bezkompromisowy pakiet w jeszcze większym stopniu utrudni Rosji dostęp do kluczowych technologii. Pozbawi Rosję dalszych przychodów z energii. Rozwiąże problem „floty cieni Putina” i sieci równoległej bankowości za granicą” – oceniła Ursula von der Leyen.

Jednak obserwując sytuację wewnętrzną w Rosji oraz ostatnie porozumienie Putina zawarte z Koreą Północną, nietrudno odnieść wrażenie, że sankcje nie ograniczają agresywnej polityki Kremla.

Przeczytaj także:

NAJNOWSZE: