Komisja Europejska sprawdzi, czy firmy Glovo i Delivery Hero nie stworzyły kartelu związanego z dostawą jedzenia do domów. Ogłoszono właśnie wszczęcie dochodzenia mającego wykazać, czy firmy te stosują bądź stosowały praktyki antykonkurencyjne. Tryb dochodzenia określono jako priorytetowy.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Glovo, firma założona przez Oscara Pierre’a i Sachę Michauda, zwróciła uwagę Unii Europejskiej. W listopadzie ubiegłego roku urzędnicy unijni sprawdzali siedzibę przedsiębiorstwa, ponieważ podejrzewali istnienie porozumienia cenowego w zakresie cen świadczących przez Glovo. W mediach pojawiły się domysły, że aktualnie wszczęte postępowanie dotyczące praktyk antykonkurencyjnych opiera się przede wszystkim na dokumentacji, która została znaleziona w trakcie tamtego nalotu.
Komisja Europejska określiła Glovo i Delivery Hero „dwiema największymi firmami dostarczającymi żywność w Europie”. Unijnych urzędników niepokoi także przejęcie katalońskiej firmy przez niemiecką oraz ryzyko podziału rynków geograficznych.
Komisja będzie chciała ustalić, czy firmy dzielą się poufnymi informacjami handlowymi, takimi jak strategie, koszty, ceny albo cechy różnych produktów spożywczych. Zwróci też uwagę na to, czy istniało porozumienie zakładające, że firmy te nie będą odbierać sobie nawzajem pracowników. Komisja zaznacza, że „praktyki te mogły być ułatwione przez mniejszościowy udział Delivery Hero w Glovo”.
Oskarżenia Komisji Europejskiej to nie jedyny problem prawniczy Glovo. Dyrektor generalny barcelońskiej firmy, Pierre Miquel, jest oskarżony przez hiszpańskie władze o naruszanie praw pracowniczych. Dochodzenie jest jeszcze we wstępnej fazie, jednak Miquel będzie musiał wykazać, że przyjęty przez niego model zarządzania pracownikami nie stoi w sprzeczności z hiszpańskimi przepisami. Skargę w tej sprawie złożyła hiszpańska prokuratura, która zarzuciła Glovo nagminne ignorowanie wyroków sądowych zobowiązujących firmę do zatrudniania kierowców na zasadach zgodnych z prawem pracy, a nie utrzymywanie, że są freelancerami, przez co firma nie musi ponosić tak wysokich kosztów zatrudnienia.