Vox dołączyła do Patriotów dla Europy Viktora Orbána, którzy umocnili swoją pozycję trzeciej siły w Parlamencie Europejskim. Po dodaniu 30 przedstawicieli Marine Le Pen i ośmiu z Ligi, mają 84 miejsca. Lider Vox Jorge Buxadé w rozmowie z „El Mundo” twierdzi, że nowa rodzina „broni suwerenności narodów i wolności jednostki przed ogromną władzą Brukseli”.
Vox nie zdradził Meloni
Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy Meloni (ECR) utworzyli swoją rodzinę, przedstawiając Hermanna Terstcha jako wiceprzewodniczącego. Vox chwilę później ogłosił, że dołącza do Patriotów dla Europy.
Buxadé w rozmowie z „El Mundo” podkreśla, że nie zdradzili tym Meloni i że Bracia z Włoch są i zawsze będą ich partnerami we Włoszech. Decyzja o dołączeniu do Patriotów była spowodowana wizją tego, czego Vox chce dla Europy. Pozwala to im intensywniej rozwijać fundamentalną ideę walki z działaniami brukselskich instytucji, obrony granic, walki z nielegalną imigracją, Agendą 2030 czy Europejskim Zielonym Paktem.
Od proukraińskiej PiS do proputinowskiego Orbána
Vox dzieliła szeregi z PiS, teraz dołączyła do grupy Orbána. Polska partia jest zwolenniczką Ukrainy w UE, tymczasem Orbán niedawno odwiedził Putina. Buxadé nie widzi w tym problemu. Przypomina, że przywódca Węgier najpierw złożył wizytę Zełenskiemu, co dziennikarze przemilczeli, a dopiero kolejnego dnia udał się do Rosji, co z kolei rozgłoszono w mediach, więc jest to czysta propaganda. Vox stawia sprawę jasno – konieczna jest obrona suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, podobnie jak Izraela w przypadku ataków Hamasu.
Faktem jednak jest, że dzielą szeregi z austriackimi nacjonalistami FPÖ, którzy są otwarcie i publicznie rusofilscy, z Salvinim, który ma koszulki z Putinem przed Kremlem, i ze wpierającą kiedyś Putina Le Pen. Buxadé i z tym nie ma problemu, ponieważ, jak twierdzi, grupa Patrioci dla Europy narodziła się z manifestem politycznym. To ich łączy.
Liderowi Vox nie przeszkadza też fakt, że Orbán udał się ostatnio do Chin, gdyż „robi to jako przywódca Węgier”. „Boli mnie o wiele bardziej i jestem o wiele bardziej zaskoczony, że hiszpańska PP nie zerwała umowy o współpracy z Komunistyczną Partią Chin i że Moreno Bonilla, prezydent Andaluzji, przyjmuje jej przedstawicieli w imieniu PP” – mówi Buxadé.
Von der Leyen powiedziała, że ona może podjąć dialog tylko z tymi partiami, które są pronatowskie, proukraińskie i propraworządnościowe. Vox się wpisuje w tę grupę. Buxadé zaznacza, że jeśli Von der Leyen zechce się z nim spotkać, on chętnie się spotka.
PP oskarża Vox, że jest bliżej Putina niż Von der Leyen
Buxadé podkreśla, że to, co mówi PP, to czysta propaganda i jeśli istnieje partia, która broniła i broni suwerenności i integralności narodów, to jest nią Vox. Na dodatek są oni jedyną partią w Hiszpanii, która nadal broni hiszpańskości Gibraltaru. Ich stanowisko w sprawie Ukrainy jest też bardzo jasne. PP natomiast powinna zapytać Merkel i CDU, co robią od lat, podporządkowując europejską politykę gospodarczą żądaniom rosyjskiego gazu.
Przeczytaj także:
Według Buxadé polityka Brukseli musi się zmienić. A jeśli von der Leyen i jej zespół elit zarządzających zechcą kontynuować tę samą politykę, popełniają błąd. Europejczycy boją się gangów przestępczych, a kobiety napaści seksualnych. „I to właśnie chcemy uporządkować, podczas gdy media szerzą strach przed skrajną prawicą” – podkreśla lider Vox.