Czy można stracić na ropie? Przypadek Wenezueli
W 1998 roku Wenezuela produkowała prawie 3,5 mln baryłek ropy dziennie. Naruszało to zobowiązania OPEC i ściągnęło na kraj amerykańskie sankcje. Rezerwy krajowe wynosiły wtedy 76 mln baryłek. Później nastąpiła zmiana rządzących, do władzy doszedł Hugo Chávez, a później Nicolás Maduro. Przez ćwierć wieku doprowadzili oni do znacznego zmniejszenia wydobycia ropy – w ubiegłym roku było to tylko 794 tys. baryłek dziennie, mimo że amerykański prezydent Joe Biden uchylił część wcześniejszych sankcji. Tymczasem rezerwy kraju znacząco wzrosły – aż do 304 mln baryłek. Choć Wenezuela produkuje dziś najwięcej ropy na świecie – więcej niż Arabia Saudyjska czy Rosja, to nie sprzedaje jej w porównywalnej ilości.
Jak waluta wpływa na demografię. Problem Japonii
Japoński jen jest słaby już od dłuższego czasu. Kurs regularnie spada i względem dolara sięgnął najniższego poziomu od 40 lat. Nie pozostaje to bez wpływu na demografię. Otóż imigranci zarobkowi, którzy przybyli do Japonii po tym, jak kraj ten złagodził swoją politykę imigracyjną, muszą teraz wysyłać swoim rodzinom o 60 proc. więcej pieniędzy w jenach, jeśli chcą zachować tę samą wartość w walucie obcej. Za słabym jenem podąża także wzrost inflacji, gdyż importowane towary kosztują więcej. A ponieważ Japonia znana jest z tego, że od lat bardzo niechętnie zwiększa płace, to w rezultacie, w kieszeniach konsumentów pozostaje niewiele siły nabywczej – lub jenów, które można wysłać rodzinie.
Europejski krajobraz gospodarczy po zniknięciu rosyjskiego gazu. Raport z Francji
Francuska firma energetyczna Kayrros przeprowadziła badanie dotyczące tego, jak poradziła sobie Europa po zniknięciu rosyjskiego gazu. Okazało się, że europejski rynek gazu zrestrukturyzowano w rekordowym czasie – rezygnując z rosyjskich rurociągów, zwiększono udział skroplonego gazu ziemnego (LNG), który sprowadzany jest drogą morską. Zaszły jednak zmiany także po stronie konsumentów: okazało się, że w czasie zimy, Europejczycy tolerują teraz niższe temperatury w swoich mieszkaniach. Samo zastąpienie gazu innymi źródłami energii (ropą naftową, węglem, energią jądrową) zaszło w niewielkim stopniu, jednak niektóre kraje – przede wszystkim Hiszpania – rozwinęły odnawialne źródła energii. Nie znaczy to, że Hiszpania na takiej przemianie wyłącznie zyskała, bo w efekcie gaz z Algierii czy Libii trafia teraz do Europy przez Włochy.
Konfederacja Państw Sahelu – nowy afrykański blok gospodarczy
Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) składa się z piętnastu krajów – łącznie zamieszkuje je 425 mln ludzi. To liczba porównywalna do całej Unii Europejskiej. Ten blok gospodarczy nie ma jednak większego znaczenia dla światowej gospodarki. Być może dlatego trzy afrykańskie państwa: Niger, Mali i Burkina Faso postanowiły opuścić ECOWAS i utworzyć Konfederację Państw Sahelu. Państwa te nie należą do bogatych, ale Niger jest jednym z największych na świecie producentów uranu. We wszystkich państwach, które planują wystąpienie z ECOWAS, rządzą wojskowe junty, a ich stosunki z Francją i Stanami Zjednoczonymi są bardzo negatywne. Pozytywne relacje mają natomiast z Rosją.
Republikanie nie poprawili ekonomii w Milwaukee
Niedawno w amerykańskim Milwaukee odbyła się konwencja, na której kandydat na prezydenta Donald Trump powiedział: „Wydajemy tutaj 250 mln dolarów, tworząc miejsca pracy i rozwój gospodarczy. Mam nadzieję, że zapamiętacie to w listopadzie”. Trump wprost powiedział, że wyborców nie należy przekonywać, tylko kupować. Tymczasem efekt ekonomiczny konwencji nie wydaje się znaczący. Zaostrzono natomiast środki bezpieczeństwa po nieudanym zamachu na Trumpa. Już teraz ludzie z Milwaukee porównują wpływ konwencji Republikanów na lokalną gospodarkę do tego, jaki miała w 2020 r. konwencja Demokratów – niewiele się zdarzyło, ponieważ z powodu pandemii większość wydarzeń realizowano online.
Private equity przejmują amerykańskie szpitale psychiatryczne
W Stanach Zjednoczonych fundusze private equity chętnie przejmują szpitale. Jednak najnowsze badanie przeprowadzone przez Wharton School of Business na University of Pennsylvania ujawniło, że obecnie fundusze prywatne wykupują także ośrodki opieki psychiatrycznej. 25 szpitali w Kolorado, Teksasie i Karolinie Północnej należy już do prywatnych instytucji finansowych. Firmy private equity cechują się dążeniem do maksymalizowania zysków ze swoich inwestycji – tną koszty, podnoszą ceny, a nierentowne jednostki zamykają. To za sprawą tych posunięć zmalała już liczba amerykańskich szpitali wiejskich. Istnieje ryzyko, że nierentowne szpitale psychiatryczne też będą zamykane, a koszty pobytu w pozostałych znacząco wzrosną.