Około stu protestujących w sobotę w Barcelonie działaczy propalestyńskich wtargnęło do hotelu w centrum miasta i okupowało go ponad godzinę – poinformowała policja katalońska Mossas d’Esquadra. Właścicielem hotelu jest izraelska grupa inwestycyjna Nitsba.
Według policji, od 90 do 100 osób z różnych organizacji uczestniczących w protestach na rzecz Palestyny, wtargnęło do recepcji dwugwiazdkowego hotelu Cortes w tzw. dzielnicy gotyckiej Barcelony. Aktywiści dostali się na balkon od strony fasady budynku, zdjęli powiewające tam flagi kilku państw i wywiesili flagę palestyńską.
Akcja miała na celu “potępienie ludobójstwa w Palestynie i bierności społeczności międzynarodowej wobec ataków Izraela” – napisał “El Mundo”.
Po godzinnym okupowaniu hotelu aktywiści wyszli z niego dobrowolnie. Na miejsce zdarzenia licznie przybyły służby ochrony bezpieczeństwa publicznego i straż miejska.
Według gazety “Expansion” hotel zakupiła w 2021 r. izraelska grupa inwestycyjna Nitsba, związana z biznesmenem Rafaelem Gonzalezem Bonillim.
Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)
opi/ zm/