fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

20.4 C
Warszawa
czwartek, 10 października, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Czy edukacja narodowej niepamięci uzdrowi oświatę?

Kanon lektur szkolnych budzi emocje od czasów, kiedy ministrem oświaty był Roman Giertych. Barbara Nowacka zastrzega, że dzisiaj podstawę programową ustala nie resort, lecz eksperci. Jak jednak zakwalifikować pomysł zredukowania lekcji historii o Powstanie Wielkopolskie?

Warto przeczytać

Jakże niedawno Sejm ustanowił 27 grudnia świętem państwowym – Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, a tu taki piramidalny (by pozostać przy łagodnym określeniu) – „pomysł”. Resort wprawdzie zastrzega, że to propozycja, ale pytanie o tryb i adresatów konsultacji pozostało bez odpowiedzi.

Abstrahując od faktu, że niżej podpisany, podobnie jak tysiące Rodaków, ma do sprawy stosunek emocjonalny – Dziadek ze strony Ojca; Mieczysław Małek z bronią w ręku bronił powstańczej reduty, a jego Ojciec – Władysław był dwukrotnie powstańczym burmistrzem Szubina. Poza tym mówimy o wydarzeniu relatywnie niedawnym, co więcej, jedynym w dziejach zbrojnym zrywem zakończonym pełnym sukcesem – militarnym, politycznym i społecznym.

Jeśli szkoła ma formować poczucie wspólnoty, przynależności i dumy, również w wymiarze małych ojczyzn, co wszak mieści się w europejskim trendzie, trudno o bardziej spektakularny, można by rzec kolokwialny przykład, niczym przysłowiowy metr z Sevre. Argumentacja ekspertów pracujących nad odchudzoną podstawą programową dla polskich szkół, zdaniem koordynatora zespołów od historii i wiedzy o społeczeństwie Aleksandra Pawlickiego ze Szkoły Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności odwołuje się do zamysłu, jak to ujął „wykreślenia szczegółów”.

W propozycji nowej podstawy programowej sformułowano wymóg treści następującej; „uczeń analizuje przebieg procesu kształtowania się granic Polski po pierwszej wojnie światowej”. Zdaniem eksperta nie sposób spełnić owo wymaganie bez opisu granicy zachodniej, co w szczególności wiąże się z Powstaniem Wielkopolskim.

To jednak, jak zwraca uwagę dr Waldemar Jakubowski – Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Nauki Oświaty NSZZ Solidarność, to jedynie interpretacja niepotwierdzona zapisem. Deklaracja, że teraz eksperci będą rozpatrywać uwagi do projektu, nie wyczerpuje w żadnej mierze procesu konsultacji, które w tak istotnych sprawach wydają się nieodzowne. Nie jest bowiem tak, że jedynie kwestie wynagrodzeń i ochrony praw pracowniczych opisane wprost w ustawie o związkach zawodowych, podlegają konsultacjom.

Zbigniew Czerwiński ubiegający się o fotel Prezydenta Poznania w nadchodzących wyborach z ramienia Zjednoczonej Prawicy nazwał propozycję wykreślenia Powstania Wielkopolskiego z podstawy programowej absurdalną. „Z jednej strony mamy święto państwowe, budujemy duże Muzeum Powstania Wielkopolskiego, a w szkołach podstawowych w całej Polsce będzie to temat marginalny”. Uwaga o tyle zasadna, że zarzut opiewania martyrologii, w tym akurat przypadku nie ma zastosowania, skoro 105 lat temu odnieśliśmy bezprecedensowy sukces.

Wystosowanie pisma w tej sprawie do Barbary Nowackiej zapowiedział także marszałek wielkopolski Marek Woźniak.

Najistotniejszy wydaje się jednak głos samych nauczycieli. W przyjętym stanowisku nauczycielska Solidarność zwraca uwagę, że redukcja treści w podstawach programowych, odejście od oceniania czy zadawania prac domowych, oraz zmniejszenie liczby godzin w ramowych planach nauczania, nie wspominając o zamyśle likwidacji przedmiotu „Historia i teraźniejszość”, obrazuje skalę i zakres planowanych zmian, tyle że zamiast konkretów i konsultacji, mamy do czynienia z próbnymi balonami i testowaniem reakcji zainteresowanych środowisk za pośrednictwem mediów. To budzi uzasadniony niepokój. „Należy pamiętać, że szkoła jest żywym organizmem. Warto starać się prowadzić dialog ze środowiskiem nauczycieli, ze związkami zawodowymi nauczycieli – nie „ponad” czy „obok”. Dotyczy to między innymi rozmowy z pedagogami-praktykami w sprawie planów redukcji, zmian w podstawach programowych, by tzw. ich odchudzanie nie doprowadziło do absurdu”.

SourceRedakcja

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły